[Budynioz@ur]

Myślę, że nie chciałbyś wiedzieć... to obrzydliwe


Moja siostra ma kolegę, który pracuje w Mc Donald's'ie

[kubut]

[Budynioz@ur]

Ale to jest naprawdę straszliwe!!

[yasiu]

[Maga]

Taaa.. ja wiem o czym mowa... zwykle gimnazjaliści raczą się nawzajem takimi "smacznymi kąskami".
Nie warto wierzyć, ale się samemu przekonać... Z tego co wiem (kolega pracował w McDonaldzie), to składniki szejków są przechowywane w hermetycznie zamkniętych opakowaniach, te zaś wkłada się do takiej maszyny, która ja przebija i miesza, a potem dostajemy szejk.
A pracownicy nie mają możliwości dostania się do tego szejku i podrzucenia tam czegokolwiek, bo wszystko jest hermetycznie zamknięte podczas całego procesu powstawania szejka, tak więc nie ma mowy o jakiejkolwiek ingerencji kogokolwiek i możliwości pojawienia się w szejku "ciał obcych"

[Budynioz@ur]

Tak więc słyszałem, iż mieszane jest to w jakichśtam kadziach(?), a kiedy się skończy, jest dolewane i mieszane z zepsutymi resztkami z dna...
Nie wiem na ile jest to prawdziwe, ale źródło jest dla mnie dość wiarygodne, a wszystko brzmi paskudnie...

[Morg]

Nowy półprodukt do szejków wlewa się do maszyny dopiero jak poprzedni się skończy, oczywiście to nie znaczy że tamten się psuje w sekund pięć, wszytsko jest zamknięte, nie ma mozliwości ingerencji w zawartość, ani bełtania na boku jakichś resztek. Taką odpowiedź otrzymałem właśnie "z pierwszej ręki"

[Budynioz@ur]

[Garfield]

Wam to robi różnicę?! Ja tam się nie przejmuję składnikami, kupuję i piję
Jest pycha, zwłaszcza waniliowy, choć ostatnio skosztowałam również czekoladowego.
O tak.. 'szejki' to kolejny +dla McDonaldsa

[magda.tes]

"Szejki" i sałatki- chyba tylko to lubię w McDonalds'ie.
Oczywiście nie żebym nigdy nie jadała tam hamburgerów, ale stanowczo zastanę przy KFC Nie ma to jak longer (w końcu kurczak lepszy od wołowiny... [fuu!])

[Garfield]

[alferx]

Pamiętam w 1993, w Częstochowie otwarto McDonalda.
Shake i frytki to była podstawa pożywienia 3 dni stołowania non-stop. Chyba wtedy przejadłem się McDonaldem. Ciekawe czy od tamtego czasu do maszyny do shake'a tylko dolewano

Lodziki są pycha, a ostatnio testowałem tortillę (zniknła w minutkę)

Co do KFC to jakoś nigdy nie miałem okazji tam zagościć, więc nie jestem w stanie porównać.

[magda.tes]

[Morg]

[gosiaczek212]

Mc Donalds oczywiście!