Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Obsikany sklep /Spożywczy/
Autor Wiadomość
YMTqVtX@neostrada.pl


Dołączył: 04 Sie 2005

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2006-06-21, 21:19   Obsikany sklep

Szanowny "aisak 74" nie zgadzam sie z Twoim twierdzeniem, że panie z Sanepidu mogą jedynie zwócić uwagę na taki stan rzeczy. Sanepid jako istytucja ma szerokie uprawnienia w zakresie stosowania kar porządkowych wobec istytucji a szeczególnie prowadzących handel spożywczy. Sanepid ma prawo do zamykania takich placówek w wypadku ciężkiego naruszenia zasade higieny tak wewnątrz takiej placówki, jak i w jej bezpośredniej bliskości. To co dzieje się tutaj jest wyrażnym zagrożeniem. Smrody i opary wydzielające się z moczu powodują przenoszenie się grożnych bakterii, a szaczególnie w tak upalne dni jakie są obecnie. Z powodu gorąca panie sprzedające w tym sklepie często otwierają drzwi, co powoduje napływ tego zapachu bezpośrednio do sklepu. Osobiście nie mam zamiaru rozstrzygać, kto i co ma tam zrobić aby tą sytuację uzdowić. Pewnym jest tylko jedno, należy to rozwiązać i to natychmiast. Wystarczy jak Sanepid wyda zakaz handlu, natychmiast sposob ktoś znajdzie, aby usunąc te smrody.
0 UP 0 DOWN
 
dreyfus 
TI_TU



Wiek: 37
Dołączył: 28 Maj 2006

UP 0 / UP 0


Skąd: Brzeg my sweet home

Wysłany: 2006-06-21, 23:27   

Franco Zarrazzo napisał/a:
I to pod nosem szaletu miejskiego na rogu skweru. Nie wiem, czy ten szalet jest otwarty, czy nie, kto wie?


Sprawdziłem dzisiaj! Dokładnie o godz. 20:38 szalet był zamknięty! :(
Ciekawa sprawa! Po co on tam stoi, bo chyba nie dla ozdoby?
Może wprowadzono dyżury "szaleciarskie"? Raz otwarty jest ten w "central parku", a innym razem ów wyżej wymieniony! :wink:

Druga teoria! Może otwarty jest w godzinach jak jakiś sklep, 10-18! :wink:



Zawsze na posterunku! :)
0 UP 0 DOWN
 
aisak74 


Wiek: 49
Dołączyła: 12 Kwi 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2006-06-22, 09:42   Re: Obsikany sklep

YMTqVtX@neostrada.pl napisał/a:
Szanowny "aisak 74" nie zgadzam sie z Twoim twierdzeniem, że panie z Sanepidu mogą jedynie zwócić uwagę na taki stan rzeczy. .


Poczułam się wywołana do tablicy :) , więc postaram się zająć ta sprawą i zapytam w Sanepidzie o ten stan rzeczy. Samym pisaniem na forum nic nie zdziałamy jeżeli odpowiednie pisma nie wpłyną do instytucji zajmujących się takimi sprawami. Jako urząd muszą w trybie administracyjnym dać odpowiedź.
0 UP 0 DOWN
 
Borut 


Wiek: 40
Dołączył: 28 Cze 2005

UP 4 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2006-06-22, 23:09   

Propomuje wiec aby kolejna kamere do monitorowania ulic ustawic wlasnie w tym miejscu i problem po kilku dniach bedzie rozwiazany. Moglaby ona monitorowac rowniez najwiekszy w Śródmieściu parking na Dzierżonia.
0 UP 0 DOWN
 
alferx 



Wiek: 51
Dołączył: 11 Cze 2005

UP 0 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2006-06-22, 23:19   

Dodatkowo zamontowałbym czujkę ruchu by zapalała oświetlenie w tej wnęce.
To tez jakiś czynnik odstraszający i w miarę tani
0 UP 0 DOWN
 
dreyfus 
TI_TU



Wiek: 37
Dołączył: 28 Maj 2006

UP 0 / UP 0


Skąd: Brzeg my sweet home

Wysłany: 2006-06-23, 06:19   

YMTqVtX@neostrada.pl napisał/a:
odpowiednie służby /Sanepid/ których obowiązkiem jest kontrolowanie pod względem sanitarnym placówek spożywczych



YMTqVtX@neostrada.pl napisał/a:
Całej tej nieprawości winien jest Sanepid ponieważ taki stan rzeczy trwa od wielu lat. Dlaczego zatem jego służby nie interweniowały do tej pory? A może wogóle nie dokonywano tu żadnych kontroli?


Troche poszperałem! :)


Ustawa
Z dnia 14 marca 1985 r.

O państwowej inspekcji sanitarnej (w tym i sanepid)

Rozdział I

Art..1

Państwowa inspekcja sanitarna jest powołana do realizacji zadań z zakresu zdrowia publicznego, w szczególności poprzez sprawowanie nadzoru nad warunkami:

6) zdrowotnymi żywności, żywienia i przedmiotów użytku

Art. 2

Wykonywanie zadań określonych w art..1 polega na sprawowaniu zapobiegawczego i bieżącego nadzoru sanitarnego oraz prowadzeniu działalności zapobiegawczej i przeciwepidemicznej w zakresie chorób zakaźnych i innych chorób powodowanych warunkami środowiska, a także na prowadzeniu działalności oświatowo-zdrowotnej.

Art.4

Do zakresu działalności Państwowej inspekcji sanitarnej w dziedzinie bieżącego nadzoru należy kontrola przestrzegania przepisów określających wymagania higieniczne i zdrowotne , w szczególności dotyczących:

2) utrzymania należytego stanu higienicznego nieruchomości, zakładów pracy, instytucji, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej, i takie tam...!


aisak74 napisał/a:
Panie z Sanepidu mogą jedynie zwrócić uwagę na taki stan rzeczy i napewno to robią.



YMTqVtX@neostrada.pl napisał/a:
Sanepid jako istytucja ma szerokie uprawnienia w zakresie stosowania kar porządkowych wobec istytucji a szeczególnie prowadzących handel spożywczy


YMTqVtX@neostrada.pl napisał/a:
Wystarczy jak Sanepid wyda zakaz handlu, natychmiast sposob ktoś znajdzie, aby usunąc te smrody.


Art. 5

Do zakresu działania Państwowej inspekcji sanitarnej w dziedzinie zapobiegania i zwalczania chorób, o których mowa w art. 2, należy:

4) wydawanie zarządzeń i decyzji lub występowanie do innych organów o ich wydanie - w wypadkach określonych w przepisach o zwalczaniu chorób zakaźnych.

Art. 27

1. W razie stwierdzenia naruszenia wymagań higienicznych i zdrowotnych, państwowy inspektor sanitarny nakazuje, w drodze decyzji, usunięcie w ustalonym terminie stwierdzonych uchybień.

2. Jeżeli naruszenie wymagań, o których mowa w art.1, spowodowało bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia ludzi, państwowy inspektor sanitarny nakazuje unieruchomienie zakładu pracy lub jego części, i takie tam...!

Uff! :)
0 UP 0 DOWN
 
aisak74 


Wiek: 49
Dołączyła: 12 Kwi 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2006-06-23, 08:39   

Wczoraj powiedziałam w Sanepidzie o tym miejscu przed sklepem. Sama też tam byłam wczoraj. Zapach faktycznie okropny. Pani z Sanepidu ma tam dzisiaj pójść i sprawdzić tę sprawę. Pójdzie zarówno do sklepu Gomi jak i monopolowego, w końcu to ich klienci paskudzą.
O takich sytuacjach poprostu trzeba informować odpowiednie służby. Placówek handlowych w całym powiecie jest ogromna ilość, a pracowników Sanepidu kontrolujących je zaledwie 5.
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2006-06-23, 13:01   

aisak74 napisał/a:
Wczoraj powiedziałam w Sanepidzie o tym miejscu przed sklepem. Sama też tam byłam wczoraj. Zapach faktycznie okropny. Pani z Sanepidu ma tam dzisiaj pójść i sprawdzić tę sprawę. Pójdzie zarówno do sklepu Gomi jak i monopolowego, w końcu to ich klienci paskudzą.
O takich sytuacjach poprostu trzeba informować odpowiednie służby. Placówek handlowych w całym powiecie jest ogromna ilość, a pracowników Sanepidu kontrolujących je zaledwie 5.


AŻ PIĘĆ i nie ma komu tego upilnować? Ożesz w mor... jak ja miałem kino czy knajpę, to się zawsze jakiś przypętał i nawet do liści przed kinem /dodam, że świeżo spadłych/ się dopier.... znaczy czepiał. A tam nie chodziło o sprzedaż produktów spożywczych. Zaraz - 5 kontrolujących, razy 5 dni w tygodniu to 25 razy 8 godzin pracy to... 200 godzin TYGODNIOWO!!!
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2006-06-23, 13:02, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
aisak74 


Wiek: 49
Dołączyła: 12 Kwi 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2006-06-23, 15:14   

A co to jakaś nagonka na Sanepid? Nic już nie rozumiem, jak nie kotroluje to źle, bo śmierdzi, jak kontroluje to też źle, bo się czepia liści. I słusznie na liściach można się wywrócić, a tłumaczyć sie, że dopiero spadły, można za każdym razem.
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2006-06-23, 17:08   

aisak74 napisał/a:
A co to jakaś nagonka na Sanepid? Nic już nie rozumiem, jak nie kotroluje to źle, bo śmierdzi, jak kontroluje to też źle, bo się czepia liści. I słusznie na liściach można się wywrócić, a tłumaczyć sie, że dopiero spadły, można za każdym razem.

Nagonka? Chyba nie. Raczej egzekwowanie z wykonywania obowiązków. A może i tak jeszcze priorytety. Co komu lepsze - infekcja ludności w związku z TOPICiem czy kilka liści gdzieś tam? I tyle :) . Niech kontroluje tam, gdzie najbardziej powinien. Przed chwilą było tłumaczenie, że tylko 5 pan. A ja napisałem że AZ pięc pań :) . Bo to bardzo dużo etatów.

Pozdrawiam
0 UP 0 DOWN
 
kumak 

Wiek: 59
Dołączył: 24 Cze 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2006-06-24, 00:53   

Witam. Przyglądam się tak tym rozmową i nie wiem jak zareagować. Chyba dodam swoją cegiełkę. Po pierwsze miejscowymi mentami powinni zająć się albo strażnicy miejscy albo policja. Sanepid nie ma żadnego prawa przymuszania pijaczków do zmiany upodobań. Bezsensem byłoby przymuszenie pracowników sklepu/firmę GOMI do walki z nimi, bo nie ma na to żadnych podstaw prawnych, którymi mógłby kierować się pracownik sanepidu, w tym przypadku, wiem bo przed paroma minutami sprawdziłęm. Proponuję młodzieniaszkowi, który kilka postów wyżej przedstawiał zadania stawiane przed sanepidem, o konkretyzowanie się. Wyrwanie kilku zdań z kontekstu nie zapewni Ci nieśmiertelności na tym forum.
Wracając do mojego przedmówcy. Człowieku, masz już trochę tych lat na karku, waż słowa. Moja skromna osoba pracuje w instytucji bardzo podobnej do sanepidu. Ty sobie nie zdajesz sprawy z tego co mówisz chyba? 5 pracowników sanepidu przynajmniej dwa razy do roku (przynajmniej tak jest w naszej instytucji), musi skontrolować wszystkie swoje obiekty. Tych obiektów nie jest 20 czy 30. Jak na moje oko, na jedną osobę przypada ich kilkaset. To nie tylko Brzeg, ale też Grodków, Lewin i wszystkie okoliczne miejscowości. Sanepid, ma na głowie inne rzeczy niż ściganie miejscowych pijaczków, którzy oddają mocz w Brzegu. To należy do kompetencji Straży Miejskiej, której też chyba jest za mało.
Uważam, że swoją wypowiedzią obraziłeś tych ludzi, którzy pracują w sanepidzie, przez wypowiedź dotyczącą godzin pracy nie adekwatną do możliwości. Myślę, że Ty się nigdy nie zmęczyłeś w pracy i nie zdajesz sobie sprawy, z tegoczym jest ciężka praca za publiczne pieniądze. Jednak to nie oznacza, że możesz szastać głupstwami na lewo i prawo. Przemyśl to. Od siebie -> reaguję tak, ponieważ w mojej pracy też często spotykam się z osobami, które również w przedziwny sposób na nazwę mojej instytucji reagują podobnie jak na słowo "sanepid". Dlatego musiałem napisać tego posta, w ten a nie inny sposób, mam nadzieję, że nikt się nie pogniewał. Pozdrawiam !

PS Jeśli problem wciąż występuje należy zgłosić do Straży Miejskiej.
0 UP 0 DOWN
 
dreyfus 
TI_TU



Wiek: 37
Dołączył: 28 Maj 2006

UP 0 / UP 0


Skąd: Brzeg my sweet home

Wysłany: 2006-06-24, 04:24   

No to widzę, że rozwinie się z tego poważna dyskusja! Pamiętajcie o zapięciu pasów! :wink:

kumak napisał/a:
Proponuję młodzieniaszkowi
kumak napisał/a:
Dlatego musiałem napisać tego posta, w ten a nie inny sposób, mam nadzieję, że nikt się nie pogniewał.


No cóż, przyznam że nazwanie mnie młodzieniaszkiem trochę mnie ubodło! Ale przez swoje życie nauczyłem się ignorować wieśniackie zaczepki! Ale tobie nie daruję! :twisted:

Koleś, jeśli ja jestem młodzieniaszkiem to zapewne ty już jesteś starym pierdzielem słuchającym ojca „dj” dyrektora! (Zaraz mi wypali tekstem, że obrażam go i jego słuchaczy).
I co, zapewne według ciebie to, że mam 20 lat jest powodem dla którego nie powinienem się wypowiadać na ten poważny temat? Pewnie według ciebie, powinienem olać to forum, to miasto i tych ludzi, pójść na imprezę, nawalić się, wydymać parę dup i gnoić po drodze każdego kto się nawinie? Niestety, ja wole dyskutować z inteligentnymi osobami na tym forum! Zawiodłeś się, stary pierniku?

kumak napisał/a:
Wyrwanie kilku zdań z kontekstu nie zapewni Ci nieśmiertelności na tym forum.


To, że wyrwałem kilka zdań z kontekstu, zrobiłem właśnie po to aby niektórzy ludzie (o minimalnych warunkach intelektualnych) nie musieli szukać w necie, w dzienniku ustaw, tej dotyczącej PIS-u! Bo pewnie wielu by się nie chciało! Pewnie według ciebie powinienem wstawić tutaj treść całej ustawy, co? Tylko na ch.. to komu! Pojawiły się twierdzenia forumowiczów dotyczące zakresu działań sanepidu! Po prostu postanowiłem potwierdzić je odpowiednimi artykułami z ustawy! Ale oczywiście wielce szanownemu urzędasowi to nie pasuje! Wziął byś się za robotę, bo jak myślisz dlaczego powszechnie narzeka się na pracę urzędników? Bo robią wszystko tylko nie to co powinni!

kumak napisał/a:
Po pierwsze miejscowymi mentami powinni zająć się albo strażnicy miejscy albo policja.


Według ciebie „mentami” (co za język dla urzędnika) powinni zając się straż miejska i policja! Oni powinni to robić już od dawna! A nie robią! A jak widzę jak pijacy i nieletni piją alkohol w parku nad Odrą tuż „pod nosem” policji to mnie krew zalewa!

Ale nie, Pan urzędnik wie wszystko lepiej! Chodzi sobie cichutko w garniturku, z teczką do roboty, siada za biureczkiem i przyjmuje petentów. A potem wraca do żony i dzieci, zjada obiad, zamyka się w pokoju gdzie stoi komputer z dostępem do internetu i odzywa się w nim dzika bestia! Ktoś z Forum brzeskiego źle wypowiedział się o jego kolegach i koleżankach z sanepidu! Koniec świata! Trzeba zgnoić kilku ludzi mających własne zdanie o tej zaistniałej sytuacji! :x

kumak napisał/a:
w przedziwny sposób na nazwę mojej instytucji reagują podobnie jak na słowo "sanepid".


kumak napisał/a:
Moja skromna osoba pracuje w instytucji bardzo podobnej do sanepidu.


I co tak ukrywasz w jakiej instytucji pracujesz? Opróżniasz toi toi-e? Więc proszę, zaprezentuj nam, zwykłym szarym obywatelom bez prawa krytyki, nazwę tej tajemniczej instytucji! Bo jestem cholernie ciekaw!

kumak napisał/a:
5 pracowników sanepidu przynajmniej dwa razy do roku (przynajmniej tak jest w naszej instytucji)


Zabrzmiało to tak jakbyś jednak nie wiedział o tym jak pracuje sanepid!


Pozdrowienia dla całej mafii urzędników brzeskich!
Ostatnio zmieniony przez dreyfus 2006-06-24, 04:30, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2006-06-24, 09:17   

kumak napisał/a:
Witam. Przyglądam się tak tym rozmową i nie wiem jak zareagować.

Zacznij od "Dzień dobry- jestem tu pierwszy raz, miło mi gościć w tak zacnym i szanownym kręgu ludzi, za których pieniądze pobieram pensje, a potem bezkarnie przychodze ich obrażać". Może tak? Ale chyba was urzędników nie uczą elementarnych zasad kultury, bo po co....

Bo te pieniądze, o ktorych mówisz, są nie publiczne a właśnie prywatne, wydarte prostym ludziom pracy przez podobnych tobie urzędasów, czasem brutalną siła.

Tymczasem idę na śniadanie a potem dokończę temacik jak marzenie :) Joł !

Urzędnik Partyzant - Pełna konspiracja JUHUUUU :D :D:D:D:D
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2006-06-24, 09:18, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Adyk 



Wiek: 24
Dołączył: 02 Cze 2005

UP 7 / UP 1



Wysłany: 2006-06-24, 09:19   

dreyfus napisał/a:
odzywa się w nim dzika bestia!

Włąsnie w taki sposób sam tutaj piszesz... po co ta cała agresja? Kumak ma wiele racji, a nie wiedzac czemu czepiasz sie!
0 UP 0 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2006-06-24, 10:05   

Adyk napisał/a:
dreyfus napisał/a:
odzywa się w nim dzika bestia!

Włąsnie w taki sposób sam tutaj piszesz... po co ta cała agresja? Kumak ma wiele racji, a nie wiedzac czemu czepiasz sie!

Jasne że ma. Jak Kali ukraść krowa, to jest dobry uczynek, ale jak Kalemu ukraść, to be... ;) . Spoko - pogadamy sobie. Jedynym, kto tu kogokolwiek obraża, jest tajemniczy partyzant ukryty w dżungli przepisów, ustaw i labiryntów korytarzy i biur polskich salonów... znaczy urzędów, BO:

kumak napisał/a:
Chyba dodam swoją cegiełkę. Po pierwsze miejscowymi mentami powinni zająć się albo strażnicy miejscy albo policja.


Co to jest ment? Wychodzi na to, że osoba, która musi ulżyć swoim potrzebom, a nie ma gdzie /bo urzędnicy są niekompetentni/ robi to tam, gdzie mniej więcej stoi. Czyli Urzędnik Państwa Polskiego nazywa swoich rodaków i obywateli obraźliwym epitetem "ment". A śmiem twierdzić, że żaden z nich na to nie zasłużył, bo z reguły ich status materialny i społeczny nie wynika z dobrej woli, ale z faktu BEZRADNOSCI, BIERNOSCI a nawet SWIADOMEGO SZCZUCIA I TEPIENIA Polskiego Obywatele przez mafie urzędnicze.
Powinien przeprosić mentów? Kto za?


kumak napisał/a:
Sanepid nie ma żadnego prawa przymuszania pijaczków do zmiany upodobań. .

Ale prawo do pensji ma? Zdaje się, że są przepisy normujące warunki, w jakich powinna być sprzedawana żywność. Do wieczora specjalistki z Uniw. Warsz. powinny się tu zjawić i powiedziec co nieco /mam nadzieję, że zareagują na prośbę/.
Nikt nie każe urzedniczkom stać z pałami i lać każdego wyciągającego interes na wierzch obywatela. Są na to sposoby - monitorowanie, reagowanie, egzekwowanie. Itd. Koordynacja a także ZAPOGIEGANIE !!!!! Sanepid nie jest autonomią tylko jednostką ORGANIZACYJNĄ STRUKTURY państwowej. I jest po to, aby też "Zwracać się do", "zwracać uwagę na" "Proponować następujące środki zaradcze" i takie tam inne...


kumak napisał/a:
Bezsensem byłoby przymuszenie pracowników sklepu/firmę GOMI do walki z nimi, bo nie ma na to żadnych podstaw prawnych, którymi mógłby kierować się pracownik sanepidu, w tym przypadku, wiem bo przed paroma minutami sprawdziłęm.


Pozwole sobie też sprawdzić. Skoro Sanepid może karać mandatami za to, że gdzies leżą liście, to nie ma prawa kontrolować sklepu, w którym sprzedaje się żywność? Albo kpina albo wprowadzanie w błąd.

kumak napisał/a:
Proponuję młodzieniaszkowi, który kilka postów wyżej przedstawiał zadania stawiane przed sanepidem, o konkretyzowanie się. Wyrwanie kilku zdań z kontekstu nie zapewni Ci nieśmiertelności na tym forum.

Skąd ta pewność? Dla mnie Dreyfuss już jest bohaterem :D . Nie wiem, czy nie zrobię zrzuty na POMNIK DREYFUSSA - BOHATERA MIASTA BRZEGU. Dla mnie już jest nieśmiertelny i powinien takim pozostać. Bo ma zdrowe poglądy, zdrowy gniew. Rozmawiałem z nim face to face, przy jednym ognisku i pomimo 20 lat różnicy wiekowej między nami istnieje więź porozumienia /mam nadzieję ;) :P/ w pewnych kwestiach.
Zawsze pisałem na tym forum, że porozumienie i jedność między pokoleniami i środowiskami to jest to, o co własnie wam urzędnikom najmniej chodzi. Jedność to siła, siła to zagrożenie dla bezkarności i brakoróbstwa. A przede wszystkim stałych i regularnych zarobków niezależnych od owoców własnej pracy.

kumak napisał/a:

Wracając do mojego przedmówcy. Człowieku, masz już trochę tych lat na karku, waż słowa. Moja skromna osoba pracuje w instytucji bardzo podobnej do sanepidu. Ty sobie nie zdajesz sprawy z tego co mówisz chyba?


Śmiem twierdzić, że jestem świadomy i odpowiedzialny za to co piszę. Na obrazku obok jest moje zdjęcie, ludzie tutaj mnie znają, przez jakiś czas byłem w Brzegu osobą w jakiś sposób publiczną. Jestem rozpoznawalny na ulicy, kłaniają mi sie ludzi i ja im.


kumak napisał/a:


5 pracowników sanepidu przynajmniej dwa razy do roku (przynajmniej tak jest w naszej instytucji), musi skontrolować wszystkie swoje obiekty. Tych obiektów nie jest 20 czy 30. Jak na moje oko, na jedną osobę przypada ich kilkaset. To nie tylko Brzeg, ale też Grodków, Lewin i wszystkie okoliczne miejscowości.


To znaczy, że jest tylko 5 pracowników SANEPIDU? Na ten teren? Hmmm - warto by sprawdzić...

kumak napisał/a:

Sanepid, ma na głowie inne rzeczy niż ściganie miejscowych pijaczków, którzy oddają mocz w Brzegu.


A co konkretnie ma na głowie? Problemy z niezadowlonymi obywatelami ze sposobu sprzedaży artykułów spożywczych?

kumak napisał/a:

To należy do kompetencji Straży Miejskiej, której też chyba jest za mało.


Jakoś Straż Miejska potrafiła interweniować na nieuzasadnione wezwania i NIE MAJĄC NAJMNIEJSZEGO pojęcia o przepisach p.poż. czy czymkolwiek, ustawiała /znaczy próbowała/ imprezy publiczne pod kątem swojego widzimisię i koligacji rodzinnych z "donosicielem".

A przy okazji - czyż urzednik Sanepidu nie ma obowiązku WSPÓŁPRACOWAĆ z rzeczoną instytucją i innymi o podobnym charakterze ?


kumak napisał/a:

Uważam, że swoją wypowiedzią obraziłeś tych ludzi, którzy pracują w sanepidzie, przez wypowiedź dotyczącą godzin pracy nie adekwatną do możliwości.


W razie czego służę telefonem i adresem. Ale liczyłbym na to samo z twojej strony, bo poki co ukryłeś się "za winklem" i próbujesz sam obrażać.

kumak napisał/a:

Myślę, że Ty się nigdy nie zmęczyłeś w pracy i nie zdajesz sobie sprawy, z tegoczym jest ciężka praca za publiczne pieniądze.


Myślę, że tutaj ty obrażasz i to bardzo poważnie. Ja do swoich pretensji mam poważne i uzasadnione podstawy, ty po prostu insynuujesz i próbujesz robić pranie mózgu czytelnikowm tego wątku.
Pracowałem od ok. 15go roku życia. Na wakacje zarabiałem na budowach, na wagonach, na polach. Zanim skonczyłem mature, w realiach komuny próbowalem prowadzic prywatny interes.
Po maturze pracowałem m.in. jako portier, czyli spędzalem np. weekendy w pracy, co tobie raczej nie grozi. Po pól roku pracowałem na rozruchu pierkarni /palacz, konserwator - w zasadzie wszystko/ - praca i brudna i ciężka. A do tego w niedziele, święta i na trzy zmiany.
Służyłem ojczyźnie w wojsku polskim przez rok, gdzie uległem wypadkowi i doznałem uszczerbku prawej dłoni.
Potem pracowałem w firmie telekomunikacyjnej - 7 dni w tygodniu, na trzy zmiany, bez świąt. Pracowałem w Wigilię, Wielkanoc, w Sylwestra. Tam też uległem wypadkowi.
Następnie byłem Prywatnym Przedsiębiorcą. Przez długie lata pracowałem też 7 dni w tygodniu. Po kilkanaście, czasami kilkadziesiąt godzin...

Na bazie tego czego doświadczyłem i co widziałem w urzedach i jak mnie traktowano, na bazie kompetencji, z jaką się zetknąłem, także ostatnio w róznych urzędach śmiem twierdzić, że jest zupełnie na odwrót. Że to urzędnicy /szczególnie tacy, jak ty/ nie wiedzą, co to znaczy jakakolwiek praca, a już niedajboże ciężka i odpowiedzialna.


kumak napisał/a:
Jednak to nie oznacza, że możesz szastać głupstwami na lewo i prawo. Przemyśl to.


Nie musiałem. Prawo do oceny pracy urzędników daje mi świadomośc faktu, że łożyłem na nich setki milionow podatkow, i nadal łożę. Takie prawo ma każdy obywatel tego państwa.
Szczególnie, gdy płaci przegięte do bólu podatki. A głupoty, a nawet bzdury i kalumnie piszesz ty.


kumak napisał/a:
Od siebie -> reaguję tak, ponieważ w mojej pracy też często spotykam się z osobami, które również w przedziwny sposób na nazwę mojej instytucji reagują podobnie jak na słowo "sanepid". Dlatego musiałem napisać tego posta, w ten a nie inny sposób, mam nadzieję, że nikt się nie pogniewał. Pozdrawiam !


Mi się wydaje, że obraziłeś, ale skoro nie czujesz tego niuansu - przykro mi...

kumak napisał/a:
PS Jeśli problem wciąż występuje należy zgłosić do Straży Miejskiej.


To od czego jest ten Sanepid? Na co on liczy?
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2006-06-24, 10:15, w całości zmieniany 5 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: obsikany, sklep, spozywczy


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 28
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu