Poczucie humoru... może i jest, to że beznadziejne to inna sprawa, taki sobie "młodzieńczy luzik" w wykonaniu profesorka... Oby sam skończył w McDonaldzie na zmywaku jak taki jest pewien swojej wspaniałej przyszłości.. Co za cham...
moja szkoła tak odgrzebując temat - osobiście nie spotkałem osoby, która uczęszcza(-ła) na zajęcia do tego pana i która jednocześnie tymi słowami poczuła się dotknięta. kto zna człowieka ten wie, do czego jest zdolny. nie na darmo w zeszłym (bodajże) roku dostał od studentów nagrodę za największego luzaka wśród naszej doktorsko-profesorskiej kadry.
nie każdy urodził się z poczuciem humoru, ale czy to oznacza, że należy z automatu gnoić tych, którym sarkazm nieobcy?
no dokładnie
linka do tego tekstu podesłali mi znajomi z UE i nikt z nich nie poczuł się tym tekstem obrażony - raczej to traktują w kategoriach absurdalnie komicznej rzeczywistości czarny humor, owszem, ale znają człowieka i wiedzą, że on już taki jest. po prostu
dlatego nie wiem, czy jest o co kopie kruszyć
Kurde. No chyba niestety jest.. chyba wyszło to za daleko, ale jak czytałem linkowane art. to właśnie się zastanawiałem, o co chodzi... "the economy of suicide.." czy jak tam było...po prostu.. może to powinno być bardziej kameralne i tyle...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum