To był "czarny" czwartkowy poranek dla polskich zawodników, startujących na pływackich mistrzostwach świata w Melbourne. Fatalnie spisała się polska sztafeta 4x200 metrów stylem dowolnym, aktualne wicemistrzynie Europy. Kroku dotrzymał im Sławomir Kuczko, mistrz Europy na 200 metrów stylem klasycznym.
Fatalnie spisała się nasza żeńska sztafeta 4x200 metrów stylem dowolnym podczas eliminacji. Wicemistrzynie Europy i posiadaczki czwartego wyniku w historii światowego pływania, startując w składzie: Katarzyna Baranowska, Agata Zwiejska, Aleksandra Urbańczyk i Paulina Barzycka, zajęły w swoim wyścigu eliminacyjnym 5. miejsce ze słabym czasem 8.13,13. Polki zostały ostatecznie sklasyfikowane dopiero na 15. miejscu i nie awansowały do finału. Ba, nie udało im się też zapewnić startu na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich, bowiem, żeby to osiągnąć trzeba było zająć co najmniej 12. miejsce. Najlepsze w eliminacjach były wicemistrzynie sprzed dwóch lat Australijki - 7.57,50. Drugie miejsce zajęły mistrzynie Europy i rekordzistki świata Niemki - 7.58,76, a trzecie Francuzki - 7.59,38. Z ostatnim rezultatem do finału awansowały mistrzynie olimpijskie i świata - Amerykanki - 8.02,87.
Przykrą niespodziankę sprawił nam Sławomir Kuczko, mistrz Europy i rekordzista Polski na 200 metrów stylem klasycznym, który w odpadł w eliminacjach tej konkurencji. Polak zajął w swojej serii eliminacyjnej dopiero 7. miejsce i z czasem 2.14,60 został sklasyfikowany na 21. miejscu. Jego los podzielił Sławomir Wolniak, choć pływak Unii Oświęcim może mówić o pechu. Pobił on bowiem rekord życiowy o 0,54 sek. i teraz wynosi on 2.14,20, a do awansu do półfinału zabrakło mu jeszcze 0,17 sek. Wolniak zajął 17. miejsce. Najlepszy czas eliminacji uzyskał mistrz olimpijski Kosuke Kitajima - 2.11,07. Drugi był Włoch Loris Facci - 2.12,07, a trzecie miejsce zajął jego rodak Paolo Bossini - 2.12,20. Na starcie zabrakło mistrza świata i rekordzisty świata Amerykanina Brendana Hansena, którego dopadł jakiś wirus. Zawodnik ten wywalczył w Melbourne zloty medal na dwa razy krótszym dystansie.
Na pocieszenie pozostaje nam fakt, że Beata Kamińska z 16. rezultatem awansowała do półfinałowych wyścigów na 200 metrów stylem klasycznym. Polka w swojej serii eliminacyjnej zajęła 4. miejsce z czasem 2.30,61 sek., co jest jej najlepszym tegorocznym osiągnięciem. Najszybsza w eliminacjach była Suzaan van Biljon z RPA -2.27,03, która wyprzedziła 17-letnią Szwedkę Sandrę Jacobson - 2.27,08. Trzecia była wielka faworytka tego dystansu, mistrzyni świata, i rekordzistka świata oraz złota medalistka tej imprezy na dwukrotnie krótszym dystansie, Australijka Leisel Jones - 2.27,10. Na 7. pozycji sklasyfikowana została mistrzyni Europy Brytyjka Kirsty Balfour - 2.28,53. Niespodzianką jest wyeliminowanie Niemki Anne Poleska, wicemistrzyni świata sprzed dwóch lat, która z czasem 2.31,24 zajęła 20. miejsce.
W tej sytuacji jedynym polskim finałem w czwartek będzie strat Otylii Jędrzejczak na 200 metrów stylem motylkowym. Polka, mistrzyni olimpijska, dwukrotna mistrzyni świata i czterokrotna mistrzyni Europy w tej specjalności, awansowała do medalowej rozgrywki z 5. czasem. Nasza zawodniczka nie znajduje się jednak w najlepszej dyspozycji psychicznej i fizycznej, ale mimo wszystko liczymy na jej dobry start.
Amerykanka Natalie Coughlin była najszybszą zawodniczką eliminacji na 100 metrów stylem dowolnym. Aktualna mistrzyni świata na tym samym dystansie w stylu grzbietowym i brązowa medalista 100 metrów "delfinem" osiągnęła w eliminacjach znakomity czas - 54,04 sek. który jest zaledwie o 0,74 sek. gorszy od rekordu świata. Coughlin to wicemistrzyni świata na tym dystansie sprzed dwóch lat i brązowa medalistka olimpijska z Aten. Druga była niespodziewanie Kanadyjka Erica Morningstar - 54,30, a trzecia Australijka Lisbeth Lenton, aktualna mistrzyni świata na 100 m st. motylkowym - 54,32.
Czwarte miejsce zajęła rekordzistka świata Niemka Britta Steffen - 54,60, a 6. mistrzyni olimpijska i mistrzyni świata Australijka Jodie Henry - 54,76. Reprezentantki Polski nie startowały.
Zwycięstwem amerykańskich zawodników zakończyły się eliminacje na 200 metrów stylem grzbietowym. Najszybszy był mistrz olimpijski, trzykrotny mistrz świata i rekordzista świata w tej specjalności Aaron Peirsol, który ma już w dorobku na tej imprezie "złoto" na dwukrotnie krótszym dystansie. W eliminacjach 200 m uzyskał on czas 1.57,79. Drugi był jego rodak Ryan Lochte, brązowy medalista sprzed dwóch lat - 1.57,95, a trzecie miejsce zajął Brytyjczyk Jams Goddard - 1.58,36. Siódmy wynik uzyskał mistrz Europy, Rosjanin Arkady Wiatczanin - 1.59,85. Reprezentanci Polski nie startowali.
Otylia Jędrzejczak nie dała rady po raz trzeci z rzędu wywalczyć tytułu mistrzyni świata na swoim koronnym dystansie 200 metrów stylem motylkowym. Polka wywalczyła podczas MŚ w pływaniu w Melbourne brązowy medal.
Nasza najwybitniejsza pływaczka musiała uznać tym razem wyższość swojej najgroźniejszej rywalki, Australijki Jessicah Schipper. Rekordzistka świata wygrała w czasie 2.06,39. Polkę wyprzedziła jeszcze na ostatnich metrach Amerykanka Kimberly Vandenberg - 2.06,71. Jędrzejczak zmierzono 2.06,90, co jest jej najlepszym tegorocznym wynikiem.
Tym samym nasza zawodniczka doznała na tym dystansie pierwszej porażki na wielkiej imprezie od 2002 roku. Dla Jędrzejczak to drugi medal w Melbourne. Wcześnie wywalczyła "srebro" na 400 metrów stylem dowolnym, zaś w wyścigu na 200 m "kraulem" zajęła 8. miejsce. "Motylia", jak zwykło się na nią mawiać ma w swoim dorobku siedem medali MŚ: 2 złote, 3 srebrne i dwa brązowe. Polka do finału awansowała z 5. wynikiem półfinału.
To 13. "krążek" naszej reprezentacji w historii startów na MŚ.
Medal Jędrzejczak jest tym cenniejszy, że podczas tych MŚ przeżywa ona wielki kryzys. Sama ze łzami w oczach przyznawała, że nie jest w najlepszej formie fizycznej i psychicznej.
Osiągnięcie półfinału to było wszystko na co było stać Beatę Kamińska na dystansie 200 metrów stylem klasycznym.Polka w swoim wyścigu półfinałowym zajęła ostatnie miejsce ze słabym czasem 2.31,42 i ostatecznie została sklasyfikowana na 16. pozycji. Najszybsza w półfinałach była wielka faworytka tego dystansu, mistrzyni świata, i rekordzistka świata oraz złota medalistka tej imprezy na dwukrotnie krótszym dystansie, Australijka Leisel Jones - 2.23,75. Druga była mistrzyni Europy Brytyjka Kirsty Balfour - 2.25,45, a trzecia Suzaan van Biljon z RPA - 2.25,56. Kamińska z 16. rezultatem awansowała do półfinałowych wyścigów. Polka w swojej serii eliminacyjnej zajęła 4. miejsce z czasem 2.30,61 sek., co było jej najlepszym tegorocznym osiągnięciem. Najszybsza w eliminacjach była Van Biljon - 2.27,03, która wyprzedziła 17-letnią Szwedkę Sandrę Jacobson - 2.27,08. Trzecia była Jones - 2.27,10. Na 7. pozycji sklasyfikowana została Balfour - 2.28,53. Niespodzianką jest wyeliminowanie Niemki Anne Poleska, wicemistrzyni świata sprzed dwóch lat, która z czasem 2.31,24 zajęła 20. miejsce.
Fantastycznie w eliminacjach 50 metrów stylem dowolnym spsiał się Bartosz Kizierowski, który uzyskał najlepszy czas spośród wszystkich zawodników. O miłą niespodziankę postarała się męska sztafeta 4x200 metrów stylem dowolnym, która zakwalifikowała się do finału pływackich mistrzostw świata w Melbourne.
Bartosz Kizierowski, brązowy medalista MŚ sprzed dwóch lat i aktualny mistrz Europy na 50 metrów stylem dowolnym, awansował z najlepszym czasem do półfinałowych wyścigów. Polak osiągnął w serii eliminacyjnej rewelacyjny, jak na poranną sesję, wynik - 22,03 sek. To zaledwie o 0,15 sek. gorzej od jego rekordu Polski. Drugi miejsce zajął Australijczyk Eamon Sullivan, brązowy medalista na dwukrotnie dłuższym dystansie - 22,06, a trzeci był Amerykanin Cullen Jones, uważany za głównego faworyta do "złota" - 22,09. Na 10. pozycji sklasyfikowany został broniący tytułu mistrza świata Roland Schoeman z RPA - 22,34.
Polska sztafeta mężczyzn 4x200 metrów stylem dowolnym sprawiła miłą niespodziankę i z ósmym rezultatem awansowała do finału. Polacy płynący w składzie: Paweł Korzeniowski, Michał Rokicki, Łukasz Gimiński i Przemysław Stańczyk, przepłynęła ten dystans w czasie 7.18,93 sek. i w swoim wyścigu eliminacyjnym zajęła 3. miejsce. Dzięki temu Polacy zapewnili sobie start na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich, do których kwalifikowało się 12 czołowych ekip z MŚ w Melbourne. Najlepszy czas eliminacji uzyskali mistrzowie olimpijscy i świata Amerykanie - 7.10,99. Drugie miejsce zajęli wicemistrzowie olimpijscy i brązowi medaliści ostatnich MŚ, Austalijczycy - 7.14,84, a trzecie Kanadyjczycy, wicemistrzowie świata - 7.16,00. Tuż za nimi uplasowali się mistrzowie Europy Włosi - 7.17,42.
Aleksandra Urbańczyk odpadła w eliminacjach 50 metrów stylem motylkowym. Polka w swoim wyścigu eliminacyjnych zajęła 7. miejsce z czasem 27,83 sek., gorszym od jej rekordu Polski o 1,00 sek., co wystarczyło do zajęcia dopiero 24. pozycji. Najlepszy czas eliminacji uzyskała broniąca tytułu mistrzyni świata Australijka Danni Miatke - 26,34. Druga była Amerykanka Rachel Komisarz - 26,58, a trzecie Holenderka Inge Dekker - 26,60. Na 13. pozycji sklasyfikowana została Szwedka Therese Alshammar, mistrzyni Europy - 27,26. Z kolei 5. lokatę zajęła jej rodaczka Anna-Karin Kammerling, trzykrotna mistrzyni Europy i rekordzistka świata w tej specjalności - 26,81.
Tak jak na 50 i 100 metrów, tak i na 200 metrów stylem grzbietowym nie udało się zaledwie 15-letniej Iwonie Lefanowicz "wskoczyć" do półfinałowych wyścigów mistrzostw świata. Polka, najmłodsza zawodniczka historii naszej kadry na MŚ, w swoim wyścigu eliminacyjnym zajęła 2. miejsce i z czasem 2.15,58 sek. aż o 1,25 sek. poprawiła rekord życiowy. Ostatecznie zawodniczka UKS Skarpa Lublin została sklasyfikowana na 28. miejscu Najszybsza w eliminacjach była mistrzyni olimpijska i świata Kirsty Coventry z Zimbabwe, która wygrała w rewelacyjnym czasie 2.07,99. Drugi wynik uzyskała mistrzyni Europy Francuzka Esther Baron - 2.09,77, a trzeci dwukrotna wicemistrzyni świata Amerykanka Margaret Hoelzer - 2.10,25.
Francuzka Laure Manaudou z najlepszym czasem awansowała do finału wyścigu na 800 metrów stylem dowolnym. Wicemistrzyni olimpijska i mistrzyni Europy w eliminacjach osiągnęła czas 8.26,65. Francuzka to aktualna mistrzyni świata na dwukrotnie krótszym dystansie. Drugie miejsce zajęła broniąca tytułu Amerykanka Kate Ziegler - 8.28,11, a trzecia była zaledwie 17-letnia Australijka Kylie Palmer - 8.29,36. Na 5. pozycji sklasyfikowana została mistrzyni olimpijka w tej specjalności Japonka Ai Shibata - 8.29,58. Poza finałem znalazła się wicemistrzyni świata Kanadyjka Brittany Reimer, która z czasem 8.37,56 zajęła 13. miejsce. Polki nie startowały.
Ian Crocker, wicemistrz olimpijski, dwukrotny mistrz świata i rekordzista globu, był najlepszym zawodnikiem eliminacji na dystansie 100 metrów stylem motylkowym. Amerykanin przepłynął 100 metrów "delfinem" w 51,44 i wyprzedził sensacyjnego Serba Milorada Cavica - 51,70 oraz wielkiego bohater tej imprezy, swojego rodaka Michaela Phelpsa. Reprezentant USA, mistrz olimpijski i dwukrotny wicemistrz świata, uzyskał czas 51,95. Na 9. pozycji sklasyfikowany został brązowy medalista olimpijski, dwukrotny brązowy medalista MŚ i dwukrotny mistrz Europy, Ukrainiec Andrij Sierdinow - 52,43. Polacy nie startowali.
Bartosz Kizierowski z czwartym wynikiem awansował do sobotniego finału na 50 metrów stylem dowolnym podczas mistrzostw wiata, które odbywają się w Melbourne.
Polak, brązowy medalista MŚ sprzed dwóch lat i aktualny mistrz Europy, zajął w swoim półfinale 2. miejsce z czasem 22,13.
Najszybszym w półfinałach był Szwed Stefan Nystrand - 21,99. Drugie miejsce zajął Amerykanin Cullen Jones, typowany na głównego faworyta do "złota" - 22,00, a trzeci był Brazylijczyk Cesar Cielo Filho - 22,09.
Z 7. wynikiem w finale znalazł się Roland Schoeman z RPA, broniący tytułu mistrza świata - 22,24.
Kizierowski awansował jednak z najlepszym czasem do półfinałowych wyścigów. Polak osiągnął w serii eliminacyjnej rewelacyjny, jak na poranną sesję, wynik - 22,03 sek. To zaledwie o 0,15 sek. gorzej od jego rekordu Polski. Drugi miejsce zajął Australijczyk Eamon Sullivan, brązowy medalista na dwukrotnie dłuższym dystansie - 22,06, a trzeci był Jones - 22,09. Na 10. pozycji sklasyfikowany został Schoeman - 22,34.
Szósty dzień zmagań na pływaków na Rod Laver Arena podczas mistrzostw świata w Melbourne można udać za udany dla naszej ekipy. Do sobotniego finału na 50 metrów stylem dowolnym awansował Bartosz Kizierowski, zaś niespodziankę sprawiła nasza sztafeta 4x200 metrów stylem dowolnym, która awansowała do finały, by zająć w nim 7. miejsce. Padły też dwa kolejne rekordy świata - oczywiście autorstwa Amerykanów.
Amerykańska sztafeta 4x200 metrów stylem dowolnym wywalczyła złoty medal, bijąc przy okazji sześcioletni rekord świata Australijczyków. Zawodnicy USA, płynący w składzie: Michael Phelps, Ryan Lochte, Klete Keller i Peter Vanderkaay, poprawili poprzedni rekord świata o 1,42 sek., uzyskując 7.03,24. To 12. rekord wiata na tej imprezie. Srebrny medal wywalczyli Australijczycy - 7.10,05, a brązowy Kanadyjczycy - 7.10,70. Z bardzo dobrej strony zaprezentowała się nasza sztafeta, która najpierw niespodziewanie awansowała do finału, a w nim wywalczyła 7. miejsce. Polacy, płynący w składzie: Paweł Korzeniowski, Michał Rokicki, Łukasz Gimiński i Przemysław Stańczyk pobili rekord Polski sprzed roku - 7.17,46. Poprawili poprzednie osiągnięcie o 1,08 sek. To trzeci rekord naszego kraju na MŚ w Melbourne.
Nasi zawodnicy do finału awansowali z 8. rezultatem, zapewniając sobie tym samym start na przyszłorocznych igrzyskach olimpijskich, do których kwalifikowało się 12 czołowych ekip z MŚ w Melbourne. Najlepszy czas eliminacji uzyskali mistrzowie olimpijscy i świata Amerykanie - 7.10,99. Drugie miejsce zajęli wicemistrzowie olimpijscy i brązowi medaliści ostatnich MŚ, Australijczycy - 7.14,84, a trzecie Kanadyjczycy, wicemistrzowie świata - 7.16,00. Tuż za nimi uplasowali się mistrzowie Europy Włosi - 7.17,42.
Bardzo dobrze w eliminacjach na 1500 metrów stylem dowolnym spisał się Mateusz Sawrymowicz, zajmując trzecie miejsce, co pozwala mieć nadzieję, że Polak włączy się do walki o medale. W jedynym sobotnim finale z udziałem naszego reprezentanta, na 50 metrów stylem dowolnym zobaczymy Bartosza Kizierowskiego, który ma spore szanse na wywalczenie medalu.
Kizierowski, mistrz Europy i brązowy medalista MŚ sprzed dwóch lat, awansował do finału z czwartym rezultatem. Z kolei w eliminacjach był najlepszym zawodnikiem.
Mateusz Sawrymowicz z trzecim rezultatem awansował do niedzielnego finału na 1500 metrów stylem dowolnym. Rekordzista Polski w swoim wyścigu eliminacyjnym był 2 i osiągnął czas 14.56,65. Sztuka awansu nie udała się drugiemu naszemu reprezentantowi Maciejowi Hreniakowi, który w swoim wyścigu eliminacyjnym zajął 7. miejsce ze słabym czasem 15.31,35 , który jest gorszy od jego rekordu życiowego o blisko 20 sekund. Pozwoliło to na zajęcie 27. miejsca. Najlepszy czas eliminacji uzyskał Brytyjczyk David Davies, brązowy medalista igrzysk olimpijskich i brązowy medalista ostatnich MŚ - 14.53,57. Drugi był wicemistrz olimpijski i świata Amerykanin Larsen Jensen - 14.56,28. Na 5. pozycji sklasyfikowany został dwukrotny mistrz olimpijski, czterokrotny mistrz świata i rekordzista świata, Australijczyk Grant Hackett - 14.59,24. Siódme miejsce zajął z kolei trzykrotny mistrz Europy Rosjanin Jurij Priłukow - 15.01,67.
Nie udało się kobiecej sztafecie 4x100 metrów stylem zmiennym awansować do finału tej konkurencji. Nasze reprezentantki, płynące w składzie: Iwona Lefanowicz, Beata Kamińska, Otylia Jędrzejczk i Paulina Barzycka, zajęły w swoim wyścigu eliminacyjnym 5. miejsce z czasem 4.08,38. Wystarczyło to do zajęcia 14. miejsca, a więc nie dającego olimpijskiej kwalifikacji. Żeby spełnić ten warunek trzeba było się znaleźć w "12". Eliminacje wygrały Amerykanki, wicemistrzynie olimpijskie i świata - 4.01,10, które wyprzedziły Australijski, mistrzyni olimpijskie i świata oraz rekordzistki świata - 4.02,01. Trzecie miejsc zajęły Japonki - 4.40,01, a 8. rezultat uzyskały mistrzynie Europy Brytyjki - 4.05,85.
Beata Kamińska odpadła w eliminacjach na dystansie 50 metrów stylem klasycznym. Rekordzistka Polski na tym dystansie w swoim wyścigu eliminacyjnym zajęła 7. miejsce z czasem 32,81 sek. co pozwoliło jej zająć 21. miejsce. Najszybsza w eliminacjach była wicemistrzyni świata Amerykanka Jessica Hardy, która uzyskała znakomity czas 30,85. Druga była Zoe Baker z Nowej Zelandii - 31,35. Trzecie miejsce zajęły ex aequo Amerykanka Tara Kirk i Australijka Leisel Jones - 31,39. Ta ostatni w Melbourne wywalczyła już złote medale na 100 i 200 m st. klasycznym. Z 16. wynikiem do półfinału awansowała mistrzyni Europy Rosjanka Jelena Bogomazowa - 32,51.
Kara Lynn Joyce była najlepszą zawodniczką eliminacji na 50 metrów stylem dowolnym. Amerykanka uzyskała czas 25,23 sek. i o 0,01 sek. wyprzedziła broniącą tytułu mistrzyni świata Australijkę Lisbeth Lenton, która w Melbourne wywalczyła już złote medale na 10 m st. dowolnym i 100 m st. motylkowym. Trzecia była wicemistrzyni Europy Szwedka Therese Alshammar - 25,34, a czwarta mistrzyni Starego Kontynentu Niemka Britta Steffen - 25,40. W eliminacjach zdyskwalifikowana została Chinka Yingwen Zhu, brązowa medalistka MŚ sprzed dwóch lat. Polki nie startowały.
Thomas Rupprath, rekordzista świata na dystansie 50 metrów stylem grzbietowym był najszybszym zawodnikiem eliminacji w tej konkurencji. Niemiec uzyskał czas 25,25 sek. Drugi był Gerhard Zandberg z RPA - 25,47, a trzeci rodak Ruppratha Steffen Driesen - 25,52. Na 7. pozycji sklasyfikowany został mistrz świata i wicemistrz Europy Grek Aristeidis Grigoriadis - 25,74. Polacy nie startowali.
Bartosz Kizierowski zajął czwarte miejsce na dystansie 50 metrów stylem dowolnym podczas pływackich mistrzostw świata odbywających si w Melbourne.
W finale Polak, brązowy medalista ostatnich MŚ i aktualny mistrz Europy, uzyskał czas - 22,00 sek. To drugi rezultat w karierze naszego zawodnika. Mistrzem świata został niespodziewanie Amerykanin Benjamin Wildman-Tobriner - 21,88. Srebrny medal wywalczył jego rodak Cullen Jones - 21,94, a brązowy Szwed Stefan Nystrand - 21,97. Tak więc naszemu zawodnikowi zabrakło do medalu zaledwie 0,03 sek. a do "złota" 0,12 sek.
Siódme miejsc zajął Roland Schoeman z RPA, broniący tytułu mistrza świata - 22,16.
Kizierowski do sobotniego finału awansował z czwartym wynikiem. Polak zajął w swoim półfinale 2. miejsce z czasem 22,13. Najszybszym w półfinałach był Nystrand - 21,99. Drugie miejsce zajął Jones - 22,00, a trzeci był Brazylijczyk Cesar Cielo Filho - 22,09. Z 7. wynikiem w finale znalazł się Schoeman - 22,24. Kizierowski awansował jednak z najlepszym czasem do półfinałowych wyścigów. Polak osiągnął w serii eliminacyjnej rewelacyjny, jak na poranną sesję, wynik - 22,03 sek. To zaledwie o 0,15 sek. gorzej od jego rekordu Polski. Drugi miejsce zajął Australijczyk Eamon Sullivan, brązowy medalista na dwukrotnie dłuższym dystansie - 22,06, a trzeci był Jones - 22,09. Na 10. pozycji sklasyfikowany został Schoeman - 22,34.
Ostatniego dnia zmagań podczas pływackich mistrzostw świata w Melbourne. w porannych eliminacjach - z polskich zawodników - zaprezentował się tylko Paweł Korzeniowski. Nie udało mu się jednak awansować do finału na 400 metrów stylem zmiennym. Tym samym naszą ostatnią nadzieją na poprawienie dorobku medalowego pozostał 20-letni Mateusz Sawrymowicz, który z trzecim rezultatem zakwalifikował się do finałowego wyścigu na 1500 metrów stylem dowolnym.
Nie udało się Pawłowi Korzeniowskiemu awansować do finału wyścigu na dystansie 400 metrów stylem zmiennym. Polak, którego koronną konkurencją jest 200 metrów stylem motylkowym, w swoim biegu eliminacyjnym zajął 3. miejsce. Uzyskał w nim czas 4.20,99, co sklasyfikowało go na 14. pozycji. Najszybszy w eliminacjach był Michael Phelps, mistrz olimpijski i rekordzista świata w tej specjalności. Sześciokrotny złoty medalista imprezy w Melbourne osiągnął czas 4.12,01 i pewnie zmierza po rekordowy siódmy "złoty" krążek. Drugie miejsce zajął wicemistrz świata i dwukrotny wicemistrz Europy Włoch Luca Marin - 4.13,33, a trzeci był dwukrotny brązowy medalista MŚ Tunezyjczyk Oussama Mellouli - 4.13,44. Na 5. pozycji sklasyfikowany został brązowy medalista igrzysk, mistrz świata i dwukrotny mistrz Europy Węgier Laszlo Cseh - 4.15,41.
Amerykanie, triumfatorzy sześciu ostatnich igrzysk olimpijskich, najlepsi na dwóch ostatnich mistrzostwach świata i rekordziści globu na 4x100 metrów stylem zmiennym nie wystąpią w finale tej konkurencji! To jedna z największych sensacji tej imprezy. Zawodnicy USA zostali bowiem zdyskwalifikowani w eliminacjach, które wygrali brązowi medaliści olimpijscy i dwóch ostatnich MŚ Japończycy. Płynąc w składzie: Masafumi Yamaguchi, Kosuke Kitajima, Takashi Yamamoto, Daisuke Hosokawa, uzyskali oni czas 3.37,04. Drugie miejsce zajęli Rosjanie, wicemistrzowie świata na dwóch ostatnich imprezach - 3.37,16, a trzecie zawodnicy z RPA - 3.37,17. Polacy nie startowali.
Broniąca tytułu mistrzyni świata Katie Hoff uzyskała najlepszy czas eliminacji na dystansie 400 metrów stylem zmiennym. Amerykanka, złota medalistka na dwa razy krótszym dystansie, uzyskała czas 4.38,21 i wyprzedziła Jennifer Reilly z Australii - 4.40,12 oraz Rosjankę Janę Martynową - 4.42,65. W finale zabraknie Kirsty Coventry z Zimbabwe, wicemistrzyni świata sprzed dwóch lat, która została zdyskwalifikowana. Na starcie nie stanęły zaś - mistrzyni Europy Włoszka Alessia Filippi oraz brązowa medalistka ME i rekordzistka Polski Katarzyna Baranowska.
Mateusz Sawrymowicz wywalczył złoty medal podczas pływackich mistrzostw świata odbywających się w Melbourne. Zawodnik MKP Szczecin wygrał rywalizację na 1500 metrów stylem dowolnym!!!
Polak płynął fantastycznie. Prowadzenie objął na 550. metrze i nie oddał go już do końca. Wygrał w czasie nowego rekordu Polski - 14.45,94 sek., który jest lepszy od jego poprzedniego osiągnięcia aż o 6,82 sek. Niespełna 20-letni Sawrymowicz wyprzedził trzykrotnego mistrza Europy Rosjanina Jurija Priłukowa - 14.47,29 i Brytyjczyka Davida Daviesa, brązowego medalistę igrzysk olimpijskich i brązowego medalistę ostatnich MŚ - 14.51,21. Na 7. pozycji sklasyfikowany został znakomity Australijczyk Grant Hackett, dwukrotny mistrz olimpijski, czterokrotny mistrz świata i rekordzista świata - 14.59,59. Zawodnik ten był niepokonany na tym dystansie od 1997 roku.
Sawrymowicz wywalczył tym samym czwarty medal dla naszej ekipy na tych MŚ i pierwszy złoty.
To równocześnie piąty w historii polskiego pływania złoty medal MŚ i 14. w sumie. Dotychczas złotymi medalistami MŚ byli: Otylia Jędrzejczak na 200 metrów stylem motylkowym (2001 i 2005), Paweł Korzeniowski na 200 m st. motylkowym (2005) i Rafał Szukała na 100 metrów st. motylkowm (1994).
Sawrymowicz z trzecim rezultatem awansował do niedzielnego finału. Rekordzista Polski w swoim wyścigu eliminacyjnym był 2. i osiągnął czas 14.56,65. Sztuka awansu nie udała się drugiemu naszemu reprezentantowi Maciejowi Hreniakowi, który w swoim wyścigu eliminacyjnym zajął 7. miejsce ze słabym czasem 15.31,35 , który jest gorszy od jego rekordu życiowego o blisko 20 sekund. Pozwoliło to na zajęcie 27. miejsca. Najlepszy czas eliminacji uzyskał Davies - 14.53,57. Drugi był wicemistrz olimpijski i świata Amerykanin Larsen Jensen - 14.56,28. Na 5. pozycji sklasyfikowany został Hackett - 14.59,24. Siódme miejsce zajął z kolei Priłukow - 15.01,67.
1. Mateusz Sawrymowicz Polska 14.45,94
2. Jurij Priłukow Rosja 14.47,29
3. David Davies Wielka Brytania 14.51,21
4. Larsen Jensen USA 14.52,98
5. Federico Colbertaldo Włochy 14.56,22
6. Craig Stevens Australia 14.59,11
7. Grant Hackett Australia 14.59,59
8. Erik Vendt USA 15.07,76
szczerze mówiąc nie liczyłem na to złoto ale gratulacje.... muszę tylko znaleźć gdzieś retransmisję tego wyścigu..... ale medale niespodziewane najbardziej cieszą
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
