Wysłany: 2007-01-22, 17:14 Uszkodzony drzewostan w Parku Wolności
W związku z uszkodzeniem drzewostanu w Parku Wolności poruszanie się i pobyt osobom postronnym w rejon zagrożonym jest zabroniony.
Rejon zagrożony występuje od:
basenu Kwadratówki stronę północno wschodnią wzdłuż wału kolejowego do alejki od mostu do budynku Nadleśnictwa oraz wzdłuż stawu i alejek za stawę w stronę południowo zachodnią do basenu Kwadratówki.
Przebywanie w rejonie uszkodzonego drzewostanu zagraża utratę zdrowia lub życia.
Za nie przestrzeganie powyższego komunikatu zarządca nie ponosi odpowiedzialności.
Miejskie Centrum Reagowania
Wiesław Kielian
Ostatnio zmieniony przez Devon 2007-01-22, 17:16, w całości zmieniany 1 raz
No cóż może fachowe tłumaczenie to nie będzie, ale jak jedziesz na Zieleńcice (lub starą jednostkę wojskową) to zaraz za przejazdem pod wiaduktem jest wejście do Parku. To wejście też jest pod wiaduktem (drugim) no idziesz sobie zaledwie 30 metrów, żeby skręcić w prawo, po czym po przejściu ok 60 metrów masz mini plac zabaw oraz "kwadratówkę"
Ładuje się kilka minut. Ew. można próbować ZAPISZ ELEMENT DOCELOWY JAKO...
To jest link do bardzo roboczej wersji pewnej piosenki. Napisanej po spacerach alejami pełnymi kasztanów w naszym (brzeskim) Parku Wolności. Teraz, kiedy drzewa w tym parku leżą powalone gniewem Matki Natury i wołają niemym krzykiem do ludzkiego rozumu o odrobinę rozsądku w cywilizacyjnym porządkowaniu przestrzeni, jej dźwięki są mi znowu szczególnie bliskie.
Wersja zawiera kilka błędów w tekście - Fazek pisał muzykę na szybko (nota bene do dziś go na własne oczy nie widziałem - współpraca poszła przez net, a piosenka była grana na festiwalu Bieszczadzkie Anioły).
Tekst oryginalny jest poniżej. Dodam, że wydał mi się niedokończony i odłożyłem go do szuflady. Ale Fazek poprosił o coś ... no i poszło.
Lubię ten wiersz - jest mi bardzo bliski. Wtedy byłem jak J.J. Rosseau spacerujący alejami parków i wędrujący bicyclem po lasach Opolei.
jeszcze kilka zdjęć zrobionych na głównej trasie znajdującej się jakiejś 60 metrów od kwadratówki, a prowadzącej na asfalt i pod górkę [miejsce teraz nie do poznania] (sorki za jakość ale zdjęcia robione komórką) Jak ktoś tam nie był i nie widział na własne oczy, to dają pogląd na to co tam się działo
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum