Drodzy forumowicze... wyjadacze filmowi... fani.. zwłaszca tych biograficznych ..tych o muzykach......
Od jakiegoś czasu poszukuje pięknego filmu opartego na motywach biograficznych australijskiego pianisty żydowskiego pochodzenia, Davida Helfgotta, który podjął sie zagrania (jak się okazało przeklętego dla niego) 3 Koncertu Fortepianowego Rachmaninowa.
Chciałbym ten film gorąco polecić i jednocześnie prosić o kontakt osoby która posiada ten film w wersji z oryginalnym językiem, gdyz niestety posiadam tylko z dubbingiem włoskim (co ma swój urok)
Na VHSie był kiedyś w Royalu na Staromiejskiej. Przyznam, że go nie widziałem, ale wiem o co chodzi. Był chyba Oscar za rolę pierwszoplanową...
Ale nie wiem, czy w tej firmie ktoś teraz dba o klientów o wytwornym guście filmowym...
Niegdyś zresztą owy Royal przyczyniał się do piątkowych wieczorow filmowych z flipsami i piwem.
Miło słyszeć i dziękuję za te słowa. Ale ogólnie to dla mnie traumatyczny temat. Moge się pochwalić, że swego czasu Royal był nominowany do nagrody Srebrnej Kasety za najlepszą videotekę w Polsce /jako jedna z pięciu na ponad 20 tyś/. Wtedy jeszcze byłem kawalerem i przed poznaniem swojej Nemesis... No cóż "Nikt nie zna ścieżek gwiazd...". A "To, co nas nie zabija, czyni nas silniejszymi"....
Próbuję sobie przypomnieć nazwisko aktora bez uciekania się do Google. On póżniej grał w Elżbiecie i Zakochanym Szekspirze? Kurde.... takie nieangielskie chyba nazwisko...
Moge się pochwalić, że swego czasu Royal był nominowany do nagrody Srebrnej Kasety za najlepszą videotekę w Polsce /jako jedna z pięciu na ponad 20 tyś/
Gratuluje ! Byłem zadowolony z usług
Pewnego dnia odwiedziłem koleżanke..poleciła i pożyczyła mi muzykę z filmu "Fortepian"..przybywszy do domu, szybko umieściłem cd odtwarzaczu a siebie wygodnie na łożu..nie wytrzymałem więcej niz 4 kawałki..szybka akcja i juz za 20 min byłem na Staromiejskiej..i jeśli pamietasz osobe z szaleństwem w oczach co to przyszła wypozyczyc "The Piano" ..to byłem ja (o ile powyższa wypowiedz jest potwierdzeniem mojego skojarzenia z innego posta
Franco Zarrazzo napisał/a:
Próbuję sobie przypomnieć nazwisko aktora bez uciekania się do Google
- Geoffrey Rush (ja wiedziałem, ale i tak musiałem sie upewnić - pisownia
"I wszyskie żywioły
Wszystkie będą ci złorzeczyć.."
ale
"...czas płynie i zabija rany"
Ostatnio zmieniony przez smooth 2006-09-30, 21:56, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum