Wysłany: 2006-09-14, 21:46 POLICJA w Brzegu DOBRA ? ZŁA ?
Powszechna opinia o Policji jest znana... A co Wy o "naszych" Mylicjantach sądzicie ? Jest swoboda wypowiedzi ,więc może Oni poczytaja Wasze wypowiedzi i zmienią się...
- "wycieczki krajoznawcze" naszych drogi stróżów prawa po parkach, a mianowicie to, ze robią to samochodami....no ludzie, moze troche zastanowienia, a nie wszędzie, gdzie się tylko da pchać się tymi autami .......raz przez 30 minut w parku mijały mnie 4 samochody (2x osobowy i 2x bus) i to w godzinie ok. 18.....to ja przepraszam, Policja ma za dużo paliwa, czy za dużo etatów....bo nie rozumiem co moze sie wydarzyć w pustym parku przez 7 minut w środku dnia
- kontrole i sprawdzanie czy telefon nie jest kradziony.....trwa to stanowczo za długo (jak można w erze internetu sprawdzać 4 (cztery) telefony komórkowe ok 1 godziny czasu....i marnować nasz czas......
- to jak patrzą na ciebie......czy ja wyglądam na jakiegoś kryminała (no moze trochę )....ale bez przesady idziesz sobie chodnikiem, a panowie w niebieskim wozie zwalniają i sie patrzą na ciebie, jakbyś conajmniej niósł w ręku zakrwawioną siekierę, a w drugiej ręce ludzka głowę
no teraz chyba starczy ........jak sobie przypomnę, to coś jeszcze dopisze
A ja mam do nich żal.... /sytuacja wydażyła się jakieś ok 2 lat temu/
12:00 - kiedy wjeżdżają na teren I LO i zwiększają wartość zakupionego Dębowego Mocnego, z ok 2,60 do 100 zł.
No cóż, mogę się pochwalić, że piłem tak drogie piwo (bo oczywiście jak odjechali to skończyłem, co swoją drogą jest śmieszne, że właściwie po wystawieniu mandatu dali mi możliwość jego dokończenia..) .. niemniej jednak nie moge pochwalić sie kolegą ze młodzieńczych lat, który był w jednym z niebieskich
A ja mam do nich żal.... /sytuacja wydażyła się jakieś ok 2 lat temu/
12:00 - kiedy wjeżdżają na teren I LO i zwiększają wartość zakupionego Dębowego Mocnego, z ok 2,60 do 100 zł.
ale za co masz żal?? że cię złapali w miejscu, gdzie pić nie można na piciu i zostałeś za to ukarany mandatem??....no bez przesady ....moze jeszcze mięli przyjechać, dosiąść sie i walnąć z tobą po jednym??
pozwól, że zacytuje siebie "co swoją drogą jest śmieszne, że właściwie po wystawieniu mandatu dali mi możliwość jego dokończenia."
..a teraz pozwol, ze spytam na jakiej podstawie dali mi mandat ?
Jeśli masz problemy z odpowiedzią, to ja CI pomogę
USTAWA z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi ..
..wiesz juz teraz co jest śmieszne ? i dlaczego możę być żal ? ..i czy nie śmieszna jest sugestia policjanta, który włąsnie wypisał mandat, żęby "pić ostrożniej" "tam gdzie nie jeżdżą"... A czy Ciebie nie denerwuje (ale to juz chyba generalnie), że za błache rzeczy karzą bez problemu..a tam gdzie są potrzebni to ich często nie ma ? .... [ta cześć wypowiedzi to juz generalizowanie, którego nie lubie, acz sporowokowałeś mnie do niego..]
.a teraz pozwol, ze spytam na jakiej podstawie dali mi mandat ?
wiem na jakiej podstawie dali Ci mandat ......zresztą nie tylko tobie, wielu takich znam, co za picie na "starym" dostali mandacik
smooth napisał/a:
..i czy nie śmieszna jest sugestia policjanta, który włąsnie wypisał mandat, żęby "pić ostrożniej" "tam gdzie nie jeżdżą"
nie jest śmieszna ....bo to jest sugestia, do rozładowania starego, na którym przesiaduje stanowczo za dużo osób w weekendy, powodując hasał, jak i rozbijając nadprogramową liczbę szkła......co za problem zmienić miejscówkę i zachowywać sie ciszej .....a juz najbardziej rozwala mnie młodzież, która na wjazd policji na stary zaczyna wiać, jak nie wiadomo co, wyzywając ich jeszcze.....czym prowokują tylko kolejne interwencje.
smooth napisał/a:
A czy Ciebie nie denerwuje (ale to juz chyba generalnie), że za błache rzeczy karzą bez problemu..a tam gdzie są potrzebni to ich często nie ma ?
czasami tak, wszystko zależy co jest tą drobnostką.....bo jeśli picie ze znajomymi piwa w parku ....to przesada, ale jesli jest to połaczone z roznoszeniem parku i potem rano jak sie na to spojży to aż telepie człowiekiem, to wtedy tak, jestem za karaniem takich drobnych błedów.......a co do wielkich spraw, to już całkowity no comment
bo to jest sugestia, do rozładowania starego, na którym przesiaduje stanowczo za dużo osób w weekendy,
ej no bez jaj Policja to nie jest wujek "dobra rada" czy też "dobra sugestia" .
chodzi mi o to że jak ktoś opiera swoje czynności na jakiejś ustawie to powinien to robic konsekwentnie ?.. zeby wyjaśnić o co mi chodzi podam nieco abstrakcyjny przesadzony (więc nie bierze go dosłownie) przykład "łapie Cie policja na zakopywaniu ciała w parku w ogólniaku, czyli nie da sie ukryć, łamiesz prawo...oni Cie karają i sugerują, żebyś następnym razem ciało zakopał, powiedzmy na to w puszczy białowieskiej..wtedy oni Cie nie złapią i wszystko będzie cacy.. heh a żeby było śmieszniej (
Cytat:
na którym przesiaduje stanowczo za dużo osób w weekendy
) - sugerują CI to dlatego.. bo w parku juz trup się gęsto sciele...
Ostatnio zauważyłem ze nasza brzeska policja wzięła sie za siebie i działa bardzo skutecznie szczególnie jesli chodzi o ochronę brzeskich romów podeszli do tematu bardzo powżnie i w miarę skutecznie oby tak dalej
Podoba mi sie jak przeczepują młodych kapturowców bardzo dobrze niech wiedza gnojki ze nie są bez karni
Ja mam duży żal, jakieś 5miech temu mój ojciec zostawił auto w pracy a sam był w domu i w nocy dzwoni mi jakiś koleś do do domu dzwonkiem(chyba była 1 w nocy) jak otworzyłem drzwi to zacząłem tego kogoś opierdalać(słowa poszły w jego kierunku mało cenzuralne) i po chwili powiedział kim jest i co chce i że ma sprawę do ojca
Ostatnio zmieniony przez miniek1 2008-01-27, 23:28, w całości zmieniany 1 raz
miniek1, przepraszam, że się zapytam, ale w jaki sposób Twoja przygoda jest związana z żalem do policji? Bo mogę się domyślać, że osobą, która przyszła do Ciebie w nocy był właśnie policjant. Ewentualnie żal, że nie przyszedł, gdy przyszła w/w osoba. Jest jeszcze wiele opcji, ale mój brak inteligencji w połączeniu ze zmęczeniem nie potrafi rozszyfrować przesłania Twego postu.
Ja ogólnie do Policji nic nie mam, zwłaszcza, że nie miałam z nimi do czynienia. Śmieszy mnie tylko to, że czasami zajmują się, brzydko mówiąc pierdołami. Kiedyś mój tato zadzwonił na policję, widząc na podwórku złodzieja, włamującego się do samochodu sąsiada. Akurat był to czas, kiedy w mojej okolicy, niezbyt oddalonej od posterunku policji, włamania do samochodów i kradzieże zdarzały się nagminnie. Podejrzewam, że grasowała jakaś banda złodziei i policja mogła mieć jednego z nich w garści, ale oczywiście przez całą noc nikt się nie zjawił, mimo telefonicznych zapewnień, że patrol właśnie zostaje wysłany...
Podoba mi sie jak przeczepują młodych kapturowców bardzo dobrze niech wiedza gnojki ze nie są bez karni
to nic nie da.. na ich miejsce pojawią się inni.. brzeska policja i tak powoli wychodzi na ludzi..
ale taka porada dla Nich, żeby pamiętali że nie są Bogami i że trzeba być człowiekiem, a nie tylko lepić mandaty i patrzyć czy równo na konto kasa wchodzi.. ciekawe jakby Oni się czuli w niektórych sytuacjach.
dostałem mandat za brak oświetlenia w mojej szosie 200zł ;/ bez przesady, a byłem grzeczny.
Kathia, Jakiś niebieski mnie obudził i czy to jest normalne??
Pomijając to, że nie wiem jaki był cel tego obudzenia, to przyznam obiektywnie, że w pewnych sytuacjach takie praktyki są nie tylko normalne, ale wręcz konieczne
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum