Ten nieśmiało-naiwno-młodzieżowy styl nieco przypomina panienkę konferansjerkę ze współczesnego kabaretu niejakiego Laskowika. Przypuszczam, że nie wyprowadzi on jednak, zgodnie z zamierzeniem, pani Inez z równowagi. Jeszcze trochę zgryźliwości przećwiczonej na Pani Inez i Panu G.S i teksty kabaretowe może Pani z powodzeniem pisać. Chociaż nie trzeba kabaretu, kilka ostatnich tematów z naszego forum wystarczy przeczytać.
No więc Panie Roztropku - ma Pan rację (aha, od no więc zdania się nie zaczyna).
Tak naprawdę jestem na zupełnie przyzwoitym poziomie, aczkolwiek miarą inteligencji jest dostosowanie się do określonych (często zupełnie odmiennych i nie zawsze na wysokim poziomie) sytuacji życiowych i grup społecznych.
wiec panie Roztropku, prosze nie pisać do mnie takich trudnych i złożonych zdań, bo ja nie umiem się tak mocno skoncetrować, tym bardziej, że moje myśli na codzień krążą wokół osoby Grzegorza, który jest mi szczególnie blski ze względu na swą (zacytuję tego tyfusa) charyzmatyczną, mocną i zdecydowanie męską osobowość.
a kabarety to ja też chętnie zawsze oglądam, bo lubię się zdrowo pośmiać i jak zawsze jestm blisko Grzesia to tak się śmieję, że naprawdę....
no to na razie pozdrawiam, bo Grzesiu może coś napisał, a ja nie wiem, czy teraz nie jestem w tym ignorowanym internecie i on mnie może nie widzi, a ja bym chciała, żeby mnie zobaczył i żeby w końcu zrozumiał, że ja to naprawdę ja.
aha, i ja lubię panią Inez, a wyprowadzać jej z równowagi to nie chciałabym w życiu, bo raz już ją wyprowadziłam i miałam ostrzeżenie, a teraz juz wiem, że nie można i nie będę
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum