Raczej to drugie, z tym, że chodziło o produkcję na potrzeby określonego zakładu zegarmistrzowskiego, który takie zegarki sprzedawał. Zakład zegarmistrzowski Carl Langer znajdował się przy ul. Małujowickiej (Staromiejskiej) i załapał się nawet na widokówkę.
Na zakład zegarmistrzowski Carl Langer "jeszcze" nie natrafiłem.
Wcześniej myślałem/zakładałem, że zegarek produkował Lange/r lub zegarek był wykonany dla C. Lange/r-a z okazji militarnej parady honorowej dla cesarza Wilhelm-a II w 1908r.
Poniżej pocztówka z tego wydarzenia(źródło- z prywatnej kolekcji).
Parada paradą, lecz w związku z jubileuszem 20-lecia panowania Wilhelma II w całych Niemczech odbywała się w 1908 duża feta. Stąd na rynku zegarmistrzowskim pojawienie się zegarków z podobizną cesarza nie powinno dziwić. Cechy wyrobu dla indywidualnego klienta umieszczano zwykle wewnątrz koperty.
Ostatnio zmieniony przez anthropos 2022-12-09, 17:28, w całości zmieniany 1 raz
Środek niedługo.... sprawdzę, może akurat "coś" pod obudową będzie zawarte. Niestety nie jestem specjalistą w tej dziedzinie, więc jakieś dodatkowe informacje zawarte "wewnątrz"(sygnatura, ew.rok itd) są jak na razie zagadką.
Sam posiadam podobny zegarek od innego brzeskiego zegarmistrza - Kurt Thiemel, Nowy Rynek. Zegarek niestety nie chodzi. Być może poszczególni zegarmistrzowie zamawiali osobno zegarki, tj. same mechanizmy i koperty, a osobno cyferblaty z własnym nazwiskiem i sprzedawali jako własną markę. Być może jakieś fabryki zegarków produkowały takie zegarki na zamówienie w komplecie - jedyny wyróżnik to napisy na cyferblatach. Co do Wilusia, to trzeba przyznać, że jest raczej "grubo rżnięty".
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum