Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
No i jesteśmy w domu - Roman nie chce zmieniać otoczenia, bo nie ma dla kogo, on chce chyba wymienić mieszkańców. Najprostsze tłumaczenie nieróbstwa i nieudolności władz - "ludzie som nie takie". A można spytać na kogo chciałbyś nas wymienić?
Na Duńczyków?
Może na Anglików?
A może ma Włochów?
Śmieci na ulicach Rzymu czy Neapolu dla Ciebie poszukać, czy sam se wygóglisz?
Według Romana problemem tego miasta są jego mieszkańcy, którzy, ku jego wielkiemu rozczarowaniu, wiodą się całkiem nie jewropejsko. Psy puszczają, zamiast po jewropejsku kulturalnie samemu lać pod murem. O... to by się Romanowi podobało, jaki zachód ....
Roman, Ty na prawdę chcesz przerżnąć wybory zanim kampanie zacząłeś? Naród będziesz sobie wymieniał? To ja Ci odkryję wielką tajemnicę - przypadkowo trafił Ci się najlepszy z narodów, a każdy inny będzie tylko gorszy. Zamieszczone przez Ciebie obrazki świadczą jedynie o:
1. Braku miejsc piknikowych w Brzegu
2. Braku w Brzegu służb sprzątających
3. Niedopełnianiu obowiązków służbowych zarówno przez komendanta straży miejskiej, jak i komendanta policji, jeśli administrator terenu8 nie został dotychczas ukarany mandatem i wezwany do uprzątnięcia odpadów komunalnych zalegających na jego terenie.
To nie prawda, że na tak zwanym zachodzie każdy sprząta po psie - wielu sprząta jedynie wtedy, kiedy wiedzą, że ich ktoś widzi, albo kiedy są kamery, to nie prawda, że tam nikt nie wyrzuca gratów na ulicę, bo są i tacy, którzy wyrzucają nawet i do lasu (w końcu wywóz śmieci kosztuje). Na całym świecie znajdą się tacy ludzie, a problem jest nie po stronie ludzi, ale po stronie władzy - gdyby magister od gwizdka zjebał porządnie za ten stan rzeczy generała kolarzy, to na drugi dzień zarządca miałby wystawiony mandat z wezwaniem do uprzątnięcia terenu, ale magister od gwizdka przychodzi do pracy i pierdzi w gacie markując pracę, a generał kolarzy podróżuje sobie na rowerku po mieście robiąc dokładnie to samo, co jego pryncypał.
Roman nie chce zmieniać otoczenia, bo nie ma dla kogo, on chce chyba wymienić mieszkańców.
Drogi Gaderepie a gdzie to u mnie w poście wyczytałeś? Ja tylko piszę czego nie robią ludzie w innych krajach.
Ja przynajmniej tego nie widziałem, ani w Kopenhadze, ani w Malmo, ani w Kristianstad, Halmstad, Sztokholmie, Berlinie, Dusseldorfie, Pryżu, Petersburgu i wielu innych większych i mniejszych miastach w Europie. Naprawdę nie widziałem żeby w rynku tych miast było nas...e, a w Brzegu tak.
Od ponad roku w temacie "Czy nasze miasto się rozwija" piszemy i Ja i Ty o tym co można by zrobić aby w Brzegu było lepiej.
Co do braku służb sprzątających to z tym do burmistrza trzeba się zwrócić, tak jak i z wnioskiem o niedopełnienie obowiązków służbowych podległych mu ludzi
A co do miejsc piknikowych: to fakt że brakuje, ale mój pomysł wertepowni zjechałeś, a tam takowe miejsce było w planie
Drogi Gaderepie a gdzie to u mnie w poście wyczytałeś?
Z kontekstu, drogi Romku, z kontekstu.
A wertepownię zaplanowałeś na terenie zalewowym, co jest równoznaczne z wywaleniem pieniędzy w błoto w dosłownym znaczeniu tego słowa
A to, że czegoś nie widziałeś, nie znaczy wcale, że tego nie ma. Po prostu nie odwiedzałeś takich miejsc.
Przechodziłem dzisiaj przez Rynek i już wiem co zrobić, żeby przyciągnąć do Rynku turystów: otóż należałoby zerwać cały bruk, nawieść żyznej ziemi, wysiać dobrej jakości wytrzymującą cień murawę i zapełnić cały rynek różnopiętrową roślinnością z przewagą drzew - wtedy przynajmniej będzie ładniej, no i na pewno inaczej - no bo jakie jeszcze miasto będzie miało ratusz w lesie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum