[janosik777]

Witam! Mam nadzieję, że ktoś z Was podpowie mi co należy zrobić w świetle prawa by pochować psa? Jest w Brzegu może jakaś specjalna instytucja się tym zajmująca? Weterynarz? I z góry dziękuję za komentarze w stylu: "zakop w ogródku".

[auri-star]

Znajomi zawieźli do krematorium i został spalony.

[agiss60]

najlepiej skontaktuj się z ktorymś weterynarzem oni mają namiary na firmy utylizacyjne które zajmuja sie psami. Jeżeli chodzi o pochówek to w Katach Wroclawskich jest cmentarz na ktorym można chować swoje pupile. Jest jeszcze jedna opcja mozna spalić zwłoki i pochować w urnie - istnieje firma która sie tym zajmuje a siedzibe ma we Wroclawiu tylko koszty sa duże.

[auri-star]

agiss60, to właśnie weterynarz u którego odszedł pies podpowiedział to rozwiązanie

[yoorek]

Ja zamówiłem mszę i postawiłem nagrobek.Stypa była w Relaxie...Wystarczy odpowiednio głęboki dół w lesie ,by lisy nie wykopały padła.To chyba jakieś nieszczęście ,że zaden z seriali nie poruszył tego tematu.Byłaby gotowa instrukcja.

[Ivonn]

[yoorek]

Nie było przemowy,ale jak mój Oskarek zdechł(jakieś wredne babsko rozrzucało kiełbasę z trucizną i szpilkami -tak powiedział mi weterynarz)to cała moja rodzina płakała,tym bardziej że zdechł w Wigilię.Nie myślcie, że jestem bez serca dla zwierząt,ale jak zwierzę zdycha ktoś musi dół wykopać i wrzucić tam truchło.

[negra2009]

fajne masz podejście do swojego byłego czworonoga- truchło
moja dziewczynka jak odeszła to dla mnie była jest i będzie wielka strata w końcu był to członek mojej rodziny
jak pochowasz kogoś z rodziny też użyjesz wyrażenia truchło czy raczej zwłoki?

[yoorek]

Negra ,a może poczytaj sobie słownik języka polskiego.

[surokatka]

Tak czy inaczej, każdemu zwierzakowi, który przebywał w naszej rodzinie spory okres czasu należy się godny pochówek, niż pogrzebanie pupila na zapuszczonym skrawku ziemi.

[maria]

Co to za wyrażenie zdechł. Można powiedzieć odszedł za tęczowy most. Jak mój ukochany labrador odszedł za tęczowy most to oddaliśmy go do kremacji, żeby jakieś dzikie zwierzęta nie roznosiły go po lesie lub po polach. Uważam, że to najlepsze wyjście jeżeli nie ma w pobliżu tkz. psiego cmentarza.