Wspomniane "zagłuszanie" spikera... Taka jego rola, że musi reagować w ten a nie inny sposób na zachowania publiki, niemniej jednak okrzyki "gdzie jest orzeł" wg mnie nie powinny być zagłuszane Jak widać cenzura działa
Nie, no wiadomo, że taka jego rola i robota. A nasza - kibiców rola i wola to wznosić okrzyki. Przynajmniej spiker miał co robić, publika też i ciągły doping gwarantowany!.
Orzełek - no cóż - osobna kwestia. Może poprzez takie protestowanie (przy każdej meczowej okazji) Orzeł wróci na koszulki. Jak już zostało napisane w (linkowanym) artykule - sami piłkarze zaczynają śmielej o tym mówić.
Ostatnio zmieniony przez chmurkolistna 2011-11-14, 15:26, w całości zmieniany 3 razy
(...) kibice skandowali "gdzie jest orzeł?" oraz hasła obraźliwe dla PZPN. Za każdym razem spiker starał się ich zagłuszyć informując, która jest minuta (...)
Starał się, starał, ale i tak mu to zagłuszanie niezbyt wychodziło.
To ja chyba na innym meczu w sobotę byłem: jeden gość niedaleko mnie jakieś trzy razy na początku meczu krzyknął "j***ć PZPN" - wiem bo siedział niedaleko. Ani razu nikt mu nie zawtórował więc więcej tego nie krzyczał. O Orła nie słyszałem żeby ktokolwiek się upominał - pewnie dlatego, że polscy reprezentanci mieli go na piersi.
Poza tym wspaniały mecz, świetna atmosfera, dobra organizacja. Przyszedłem pół godziny przed meczem i wejście zajęło mi jakieś 10 - 15 min.
Jedynym minusem jaki zaobserwowałem to brak ciepłych napojów w obu namiotach firmy cateringowej. Z tym, że byłą to firma zewnętrzna, która nie pomyślała, że w listopadzie może być zimno więc sprzedawali tylko zimne napoje.
Byli kibice niemieccy - dość spora grupa, która nie bała się manifestować swoich barw narodowych czy skandować swoje hasła.
Szacun dla gościa z wielkim bębnem - za to, że chciało mu się tachać i za to, że "wybębniał" rytm kibicom niemieckim i polskim
P. S. Co do komentatora/spikera to tak rzadko się odzywał, że zapominałem, że w ogóle jest.
Ostatnio zmieniony przez Bartek T. 2011-11-14, 16:13, w całości zmieniany 1 raz
To ja chyba na innym meczu w sobotę byłem: jeden gość niedaleko mnie jakieś trzy razy na początku meczu krzyknął "j***ć PZPN" - wiem bo siedział niedaleko. Ani razu nikt mu nie zawtórował więc więcej tego nie krzyczał. O Orła nie słyszałem żeby ktokolwiek się upominał - pewnie dlatego, że polscy reprezentanci mieli go na piersi.
W takim razie chyba rzeczywiście byłeś na innym meczu, bo hasło "Gdzie jest Orzeł?" i przyśpiewka "PZPN, PZPN, ..." były kilkukrotnie powtarzane przez grupę kibiców na trybunie B, która prowadziła doping i starała się rozruszać cały stadion (niestety z mizernym skutkiem). Spiker odzywał się tylko w tych momentach, zagłuszając ich.
Dokładnie, Bartek T. chyba rzeczywiście był na innym meczu bo niestety musiałem oglądać spotkanie w telewizji gdzie bodajże 3 razy słyszałem przyśpiewkę na PZPN dość głośno a raz głośno Gdzie jest Krzyż znaczy Orzeł
A mi się raz podobało...trybuny zaczęły :PZPN, PZPN...
i nagle ktoś głośno krzykną: JEST
i zamiast dokończyć piosenkę wszyscy zaczęli się śmiać
Co do okrzyku "Gdzie jest Orzeł" to na tym meczu trochę głupio to wyszło bo U-20 gra w starych strojach z Orłem.
A tak swoją drogą to firma Nike wydała dziś oświadczenie, że w procesie realizacji projektu koszulki zgłaszali do PZPNu że lepsza opcja będzie z godłem bo bez niego koszulka może być źle odebrana. Niestety to PZPN zatwierdza projekt i zgłasza sugestie jak również informuje jaki znak ma się na niej znajdować.
Wygląda więc na to, że każdy zwraca uwagę podczas meczu na to co dla niego jest ważne. Widocznie ja nie zwracałem uwagi na krzyki z trybun o PZPNie. Bardzo natomiast podobała mnie się gra
No cóż, ja niestety nie byłem na meczu, bo nie udało mi się kupić biletów (zajęcia nie pozwoliły), ale z tego co się dowiadywałem, to wiele osób, które przyszły nawet po bilety się na nie nie załapały...
Na przyszłość może OZPN dałby więcej biletów na mecze w Brzegu do sprzedaży w Brzegu , a nie w Opolu...
W takim razie chyba rzeczywiście byłeś na innym meczu, bo hasło "Gdzie jest Orzeł?" i przyśpiewka "PZPN, PZPN, ..." były kilkukrotnie powtarzane przez grupę kibiców na trybunie B,
Bartek T., chyba faktycznie był na innym meczu, albo VIPowska trybuna ma specjalne wygłuszenie niewygodnych okrzyków. Wspomniane hasełka padały gęsto właśnie z trybuny B - tam było coś na kształt 'żylety'. Na trybunie A przy sektorze F też spora grupa 'ultrasów' skandowała hasła. Nawet w kolejce przed bramą odbywało się chóralnie śpiewanie.
warlike napisał/a:
Co do okrzyku "Gdzie jest Orzeł" to na tym meczu trochę głupio to wyszło bo U-20 gra w starych strojach z Orłem.
No tak, ale z drugiej strony wiadomo było o co chodzi, dlaczego ten protest i przede wszystkim do kogo.
Cytat:
Jedynym minusem jaki zaobserwowałem to brak ciepłych napojów w obu namiotach firmy cateringowej. Z tym, że byłą to firma zewnętrzna, która nie pomyślała, że w listopadzie może być zimno więc sprzedawali tylko zimne napoje.
Bartek T., ma roszczenia jak Niemcy na imprezach masowych - jedzonko i napitek najważniejsze. Poskakać, pokibicować - byłoby Ci od razu cieplej. Emocje Cię nie grzały? Poza tym widziałam dwoje dzieci z czymś gorącym (wyglądało na herbatę) w styropianowych kubeczkach. Chyba, Bartku, faktycznie byłeś na innym meczu.
Ostatnio zmieniony przez chmurkolistna 2011-11-14, 23:07, w całości zmieniany 2 razy
Tymcio, ale bilety były ... nawet rozdawano wolne przed samym końcem 1 połowy
Przed końcem 1 połowy...:P A co przed jej początkiem ? Były informacje, że sprzedaży w dzień meczu nie będzie, więc uznałem, że nie warto jechać, żeby nie odbić się od furtki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum