Stary rozwaliłes mnie tym tekstem - 17 latek wie cos o życiu buhahahahahahaa
Tutaj przyznam rację - mało wiem o życiu, ale mam swoją opinię, wartości, ideały, itp.
To niech ktoś mi odpowie, co jest temu winne nienarodzone dziecko
To niech ktoś mi odpowie, co jest temu winne nienarodzone dziecko
Postaw się na miejscu tej dziewczynki (zresztą - ona pewnie nie była dobrze zorientowana "skąd się biorą dzieci") - problemem jest mieć dla nastolatki jedno dziecko,a co dopiero 9latka miałaby urodzić bliźniaki, zważywszy również na to, że ciąża zagrażałaby jej życiu. Ale cóż - kobietą nie będziesz, pogląd masz inny - ok. Uważam, że każda kobieta powinna decydować o swoim życiu i nawet tego nienarodzonego dziecka, bo to w końcu ONA będzie je rodziła, a nie facet, Kościół, biskup czy jeszcze ktoś inny, a że `Bóg chciał inaczej`...
Uważam, że powinno się na to patrzeć z obu stron, a nie tylko jednej.
no wiesz jako mlody człowiek pewnie namiętnie trzepiesz sobie kapucyna a teraz pomyśl że w ten sposób zabijasz potencjalne życie
A już tak całkiem poważnie to bawisz sie w Boga wiesz o tym?? chcesz decydować o rzeczach które Ciebie i mnie przy okazji przerastają, dziecko ma urodzic dziecko dla mnie sprawa jest oczywista, a jeżeli czarni tak strasznie bronią życia poczetego to moze niech pomagają - uprzedzając twoje negatywne zdanie że Caritas pomaga - od razu ci odpowiem nie - bo Caritas utrzymuje sie z datków - nie jest wydzielonym majatkiem koscioła katolickiego.
Kościół jest niereformowalny dalej zyją w czasach zabobonów i niestety zawsze beda silni ze wzgledu na hipokryzje ludzi na zasadzie robie świństwa ale co tam pojde sie wyspowiadac wspomoge Kosciól i dostane pokute tylko że ludzie zapominaja o zasadniczym problemie Ksiądz to nie Bóg jest takim samym grzesznikiem jak ja czy Ty żaden proboszcz biskup czy inny ku...s nie ma prawa narzucać norm postępowania zwłaszcza zgwalconej malej dziewczynce - nie dosc że to ohydne to pokazuje jacy ludzie sa w KK
A co do Ciebie bardziej sie przejmujesz nienarodzonym niemowlęciem niz dziewczynką ktora przezyla horror - kazać jej urodzic skazujesz ją na cierpienie do końca życia
Za nikogo nie mam zamiaru podejmować decyzji, przedstawiam tylko swoją opinię (pisałem, że dziecko powinno się urodzić a nie, że musi).
wiesz przejdź sie po mieście wypatrz sobie dziewczynkę na oko 10 lat i sobie pomyśl czy taka dziewczynka może urodzić czy wogule przeżyje poród i jaka ona może być matką
Myślenie naprawdę nie boli
Poglądy wyrabia sie z własnego systemu wartości a nie to co mówią kościelni media czy też Ja
Uważam, że każda kobieta powinna decydować o swoim życiu i nawet tego nienarodzonego dziecka,
A ten argument to już mnie rozbroił. Idąc Twoim tokiem rozumowania należy stwierdzić, że każda kobieta(matka) ma absolutną władzę nad swoim dzieckiem, czyli może swoją autonomiczną decyzją uśmiercić takie dziecko. Czy tak uważasz? Idąc dalej jeżeli kobieta utopi w Odrze swojego niemowlaka, to wg Ciebie nikogo nie powinno to obchodzić, bo to przecież każda kobieta powinna decydować o życiu swojego dziecka ...
I tylko mi nie mów, że jest jakakolwiek różnica pomiędzy nienarodzonym dzieckiem, a tym już narodzonym, bo tak naprawdę jedyna różnica to taka, że tego nienarodzonego przez 9 miesięcy jeszcze nie zobaczysz na własne oczy (chociaż możesz je zobaczyć np. podczas wizyty u lekarza).
Źródłem wszystkich konfliktów na temat aborcji jest definicja dziecka. Nie jest dzieckiem zygota czy nawet kilkutygodniowy płód. Kościół i "obrońcy życia" mają w tej sprawie inne zdanie. Nie podzielam, ale szanuję. Tego samego można chyba oczekiwać od drugiej strony, tym bardziej, że uznanie za dziecko kombinacji komórek bez zdolności do czucia itd. niewiele ma wspólnego ze zdrowym rozsądkiem.
A ten argument to już mnie rozbroił. Idąc Twoim tokiem rozumowania należy stwierdzić, że każda kobieta(matka) ma absolutną władzę nad swoim dzieckiem, czyli może swoją autonomiczną decyzją uśmiercić takie dziecko.
A tu cytat z Palikota str.13 Angora nr11. I nie w tym rzecz, że to właśnie Palikot, a w tym jakie moralne prawo ma Kościół do roztrząsania tej sprawy
Cytat:
Patrząc na... myślałem o pełnych frazesu przywódcach Kościoła-inkwizytorach, którzy przez lata, przez setki lat skazywali na śmierć i ból innych ludzi, w imię wiary lub w imię niezrozumiałych zasad
To znaczy w imię wiary i części niezrozumiałych zasad można uśmiercać, a w imię innej części niezrozumiałych zasad nie można uśmiercać? Zakładając oczywiście co też jest bzdurą, że można uśmiercić zarodek. Zresztą o śmierci zarodka nawet najstarszym filozofom się nie śniło. Nie rozpatrywali takich kwestii. To wymysł naszej współczesnej filozofii rodem z ciemnogrodu.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2009-03-10, 11:52, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum