Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Wysłany: 2008-07-10, 17:30 Wystające gwoździe na placu zabaw przy ul. Żeromskiego
Wystające gwoździe na placu zabaw przy ul. Żeromskiego
Sterczą z połamanej piaskownicy na placu zabaw przy ul. Żeromskiego w Brzegu. To "zasługa" przesiadujących tu wyrostków.
Na największy gwóźdź nabiłem plastikową nakrętkę od butelki, żeby rzucało się to w oczy - opowiada jeden z rodziców, który w poniedziałek przyszedł z dzieckiem na plac. W zniszczonej piaskownicy natknął się na wystające gwoździe i śruby - Żeby jednak nikomu się nic nie stało, trzeba to szybko naprawić.
Jak zwykle z każdej sytuacji są dwa wyjścia. Pierwsze - jeśli właściciel placu posiada środki finansowe to powinien naprawiać szkody i koniecznie ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej przynajmniej na 150-200 tyś. zł. Drugie - zlikwidować plac zabaw. Trzecie wyjście w tym wypadku nie istnieje. To są realne możliwości działania. Pomijam wszystkie inne typu zgłoszenia odp. służbom itp., które do niczego nie prowadzą. Po pierwszej przegranej rozprawie w sądzie wniesionej przez poszkodowanego użytkownika placu zabaw właściciel placu otworzy oczy ile to może kosztować. Może to być kilka tysięcu zł na każdego spółdzielcę, więc jeśli nie będzie ubezpieczenia OC trzeba będzie zaciągnąć pożyczkę.
Ostatnio zmieniony przez Roztropek 2008-07-10, 18:24, w całości zmieniany 1 raz
tak sie składa że mam widok z okna na ten plac zabaw... faktem jest że wystające gwoździe nie mają prawa bytu na placu zabaw... ale jeżeli nawet rodzice dają przyzwolenie na "rujnowanie" placu zabaw to kto ma za to odpowiadać...?? wchodzenie na daszki nad zjeżdzalnia bądz tez na daszek nad lawkami... to jest normalne ?? zobaczcie jak jest zrujnowne ogrodzenie jezeli "maluchy" wieszają się na nim... skacza przez nie... o ile mnie pamięć nie myli... plan miał byc taki ze ten teren ( czyli plac zabaw ) mialbyć sfinansowany wspolnie ze wspolnota z ul zeromskiego. Dlaczego droga jest "urwana" kolo smietnika ?? Bo mieszkancy zeromskiego chcieli miec parking przed oknem... dlaczego jest ogrodzone ??
tak wywalilem prawie wszystkie swoje smutki... ale to nie tylko mlodzież demoluje plac zabaw... także osoby ktore bawią się w Harlemie... niejednokrotnie przyjeżdżała policja...
I rodziców propagujących bezstresowe wychowanie swoich pociech. Nawet u zwierząt (wilki, lwy, słonie małpy, bawoły) całe stado zajmuje się wychowaniem potomków. A nasz gatunek wymyślił sobie kręcenie bata na własną D. Później się dziwimy, że wnuczek bije babcie, że huśtawki połamane, że deski z piaskownicy powyrywane. To bezstresowiec się wyżywa. On stresu nie czuje, tylko jego otoczenie.
Cytat:
ale jeżeli nawet rodzice dają przyzwolenie na "rujnowanie" placu zabaw to kto ma za to odpowiadać...??
A zwróć uwagę takiej mamusi bezstresowca, to jeszcze "wiązka" w Twoją stronę poleci. Niestety to brak samokrytyki i próby samooceny w stosunku do swojego postępowania. Tak wypacza się charaktery kolejnych młodych pokoleń. Czy któraś z mam tam przebywających pozwoli na to, aby inna mama zwróciła uwagę jej dziecku na niewłaściwe zachowanie?
kurcze gdzie podziały się te czasy, gdy jak się coś takiego widziało.. brało się narzędzia i likwidowało.... przedłużacz szlifierka i nie ma gwoździ.....
teraz nastała era mediów.... teraz by zaznaczyć jakiś problem nto się zjawia... i dobrze, że na razie nto a nie TVN24
kurcze gdzie podziały się te czasy, gdy jak się coś takiego widziało.. brało się narzędzia i likwidowało.... przedłużacz szlifierka i nie ma gwoździ.....
albo najlepiej zlikwidować plac zabaw... przeciez SM Zgoda zlikwidowała place... nie ma placu nie ma zagrożenia...proste...
albo najlepiej zlikwidować plac zabaw... przeciez SM Zgoda zlikwidowała place... nie ma placu nie ma zagrożenia...proste...
To jeśli tak by było najlepsze rozwiązanie to gdzie wtedy by sie bawiły dzieci co na ulicy ?
raczej to już powinni coś z tym zrobić ale nie likwidować wszystkie place zabawa
Parę lat temu na Ulicy Ks.Makarskiego był plac zabaw a co jest teraz Parking i gdzie te dzieci maja sie teraz bawić?.
Pan_Pasztet napisał/a:
albo najlepiej zlikwidować plac zabaw... przeciez SM Zgoda zlikwidowała place... nie ma placu nie ma zagrożenia...proste...
To jeśli tak by było najlepsze rozwiązanie to gdzie wtedy by sie bawiły dzieci co na ulicy ?
raczej to już powinni coś z tym zrobić ale nie likwidować wszystkie place zabawa
Parę lat temu na Ulicy Ks.Makarskiego był plac zabaw a co jest teraz Parking i gdzie te dzieci maja sie teraz bawić?.
napisałem to z ironią... ten plac zabaw jest chyba w najlepszym stanie w okolicy... no w ptasim gaju jeszcze jest... poza tym ten plac zabaw sporo kosztował wiec nie zostanie zlikwidowany... ale pilmujmy by dbano o nasze wspolne dobro
A zwróć uwagę takiej mamusi bezstresowca, to jeszcze "wiązka" w Twoją stronę poleci. Niestety to brak samokrytyki i próby samooceny w stosunku do swojego postępowania. Tak wypacza się charaktery kolejnych młodych pokoleń. Czy któraś z mam tam przebywających pozwoli na to, aby inna mama zwróciła uwagę jej dziecku na niewłaściwe zachowanie?
Zgadzam się z tą wypowiedzią w 100% Proponuję założyć temat + ankietę, zatytułowane "Bezstresowe wychowanie dzieci - kto za, kto przeciw?"
Ja osobiście tułam się po brzeskich placach zabaw od 3 lat i będę się dalej taktułać przez następne 4 lata. Niejedno widziałam i przeszłam z matkami "bezstresowców" Moja córa nieraz od takiego oberwała, a mamusia siedziała na ławce i tyłka nie ruszyła - dopiero się ruszają jak się na ich dziecko krzyczy.
Co do opisywanego placu to akurat dzisiaj się tam wybieram z moją dzieciarnią, więc będę miała okazję przekonać się osobiście o stanie technicznym tego miejsca.
Wieczorkiem zdam relację
Moim zdaniem powinny być wprowadzone opłaty za place zabaw np. osobno wyszczególnione w czynszu. Wtedy na pewno by mieszkańcy dbali o nie. Place same się nie niszczą tylko ktoś to robi, a fakt faktem jak zwróci się uwagę to usłyszy się kilka niemiłych epitetów w swoją stronę. Gdyby mieszkańcy wiedzieli, że za to płacą sami by zwracali swoim sąsiadom i pociechom uwagę.
Tylko teraz pewnie by się zbuntowały osoby nie posiadające dzieci, że muszą płacić za coś z czego nie korzystają.
Moim zdaniem powinny być wprowadzone opłaty za place zabaw np. osobno wyszczególnione w czynszu. Wtedy na pewno by mieszkańcy dbali o nie. Place same się nie niszczą tylko ktoś to robi, a fakt faktem jak zwróci się uwagę to usłyszy się kilka niemiłych epitetów w swoją stronę. Gdyby mieszkańcy wiedzieli, że za to płacą sami by zwracali swoim sąsiadom i pociechom uwagę.
Tylko teraz pewnie by się zbuntowały osoby nie posiadające dzieci, że muszą płacić za coś z czego nie korzystają.
Yasiu wszystko ładnie pięknie ale... w mojej klatce jest jedno male dziecko... w klatce obok dwójka... ale dookoła sa jeszcze inne bloki... dzieci z żeromskiego przychodzą się bawić... ich rodzice nie będą płacić za plac zabaw bo to jest własność SM Piast... Najbardziej wkurza mnie fakt ze rodzice nie reagują na niszczenie placu przez swoje pociechy ;/ a najlepsze jak raz musialem zwrocic uwage bo juz nie wytrzymalem... mamusia oburzona zabrala dziecko ktore tłukło BUTELKI i powiedziala ze juz nie wroci bo kazdy czepia sie jej dziecka... no sorry winetou... taka mame to do sprzatania placu zabaw...
poza tym jest chyba rozwiazanie... przy wejsciu na plac zabaw jest regulamin... każde lamanie zgłaszać policji albo strazy miejskiej... wlepiac mandaty i tyle
przy wejsciu na plac zabaw jest regulamin... każde lamanie zgłaszać policji albo strazy miejskiej... wlepiac mandaty i tyle
Zapraszam na plac zabaw w parku centralnym - Strażnicy miejscy nic innego nie robią tylko łażą wokół nas jak sępy i wypatrują, której matce wlepić by mandat
Ale my same pilnujemy tam porządku Tylko jak nas chciała banda gówniarzy bezstresowo wychowanych, w szalikach na twarzach bić za zwracanie im uwagi, że plac zabaw jest dla dzieci, a nie dla takich byków starych jak oni to nie było nikogo do pomocy Nagle policja i straż miejska zapadły się pod ziemię
Brak słów, brak kultury osobistej i poszanowania cudzej własności
Uczmy nasze dzieci od małego szacunku i kultury to nie będziemy musieli debatować nad "gwoździami" w piaskownicy
Uczmy nasze dzieci od małego szacunku i kultury to nie będziemy musieli debatować nad "gwoździami" w piaskownicy
Nauka coś tu da ? wątpię może na jakiś czas.Trzeba sie liczyć z tym że cały czas nie będziecie pilnować swoich pociech wy ich wychowacie nauczycie wszystkiego ale to z czasem może zaniknąć.Powodem na przykład mogą być tak zwani przyjaciele,kumple w pewnym sensie tak jak z rodzina to tak samo wychowują sie na dworze w gronie swoich rówieśników,dlatego też duży wpływ na nich maja mogą sie zacząć popisywać pokazać ze wcale sie nie są gorsi i zacząć właśnie od niszczenia placów zabaw.
A wracając do służb porządkowych oni są cały czas ale widzą ze nic sie nie dzieje to dostają kolejne zlecenie gdzie muszą iść i to robią to wtedy właśnie taka banda przyjdzie na plac narobią szkód i czują sie bezkarni bo nikt nie zwróci im nawet uwagi a jeśli juz to zrobi to otrzyma w zamian para ładnych słów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum