1. Chodzi mi o to, że nie urodził się w Polsce i z Polską ma wspólnego tyle co ja z Rumunią. To, że w drużynie Niemiec nie grają prawdziwi Niemcy, to nie moja sprawa i nie wiele mnie to obchodzi.
2. Piłką nożną interesuję się nie od dzisiaj i akurat jego sytuację znam (Podolskiego). I tu się z Tobą zgadzam- PZPN to jedno wielkie bagno. Z tego też bierze się moja frustracja poniekąd. Mianowicie musimy sobie "kupować" ludzi do gry w reprezentacji, bo prawdziwych zdolnych Polaków traktujemy, hmm nieodpowiednio. A to czy on chciał grac dla nas i to czy strzelanie bramek Polakom sprawia mu przyjemność jest już sprawą na całkiem inny rozdział.
3. Jeśli chodzi o konkretnie lewą stronę to znalazłoby się paru zdolnych chłopaków. Poza tym do tej pory Krzynówek wywiązywał się ze swoich obowiązków wzorowo. Wczorajszy mecz mu jednak nie wyszedł. Nie będę tutaj rozpatrywał z jakiego powodu, ale nie wyszedł wyraźnie. I nie tylko jemu.
4. Jeśli chodzi o bycie lub nie bycie Polakiem, to według mnie powinno się nim czuć przede wszystkim. Czy on się nim czuje? Nie wiem.
5. Ostatnia sprawa. Roger dostał obywatelstwo w trybie przyspieszonym za sprawą Leo. Mafia PZPN-owska miała raczej mniejszy wpływ na ten fakt. Chociaż władze tej skrajnie skorumpowanej organizacji winię za obecny obraz polskiej piłki. Wracając do Rogera to mógł położyć lachę, ale wtedy nie dostałby znacznych pieniędzy za granie.
Reszta, to już subiektywne odczucia co do gry poszczególnych zawodników. Tu ilu widzów tyle teorii. Miejmy nadzieję, że nasza drużyna odrodzi się w następnym meczu.
Żurawski zagrałby lepiej ? Kolego nie rozśmieszaj mnie.Żurawski grał dobrze gdy był młodszy ostatnio gra piach.Roger zagrał bardzo dobrze,wprowadził ożywienie w nasze szeregi,świetnie podawał i co najważniejsze walczył,Żuraw natomiast tego nie robił.I choć sam nie byłem zwolennikiem Rogera to zwracam mu honor bo zagrał dobrze ale Polakiem go jeszcze nie nazwę,z drugiej strony skoro w Niemczech może sobie grać Podolski to u nas może grać Roger.Ale jasna sprawa kogo wolałbym na stałe szkoda tylko że PZPN go olało ale trudno było minęło.Lewandowski zagrał dobry mecz,bez większych błędów z niezłymi próbami strzałów przy których mało brakowało do naprawdę groźnych sytuacji.Krzynówek zdecydowanie się gubił,pierwsza akcja była świetna ale nasz piękny Jacek tak brzydko strzelił z całej siły zamiast ładnie lekko kopnąć w bramkę i strzelić gola.Cóż mówi się trudno,ewidentnie widać brak Błaszczykowskiego czy Irka Jelenia,graczy szybkich którzy pociągnęli by grę razem z Rogerem.Nie ma co płakać nad tym meczem bo z Niemcami może przegrać absolutnie każdy a do tego jest to rywal który nigdy nam nie leżał (Francja,Włochy tak ale Niemcy czy Anglia nigdy).Mam nadzieje że w następnym meczu zajdą małe zmiany kadrowe,że Roger pojawi się w całym meczu i że coś stanie się z Krzynówkiem,na lepsze oczywiście.Miło było by też zobaczyć Łukasza Gargułe.
Polakom zabrakło wczoraj przede wszystkim odwagi czy jak kto woli "jaj",gdyby tego nie zabrakło mogło by się skończyć trochę inaczej.Nasi gracze bali się atakować Niemców bądź też nie wytrzymali by tego kondycyjnie,nie wnikam.Do tego byli znacznie wolniejsi przez co trudno szukać okazji z dryblingu (Jeleń gdzie jesteś )
Ostatnio zmieniony przez Cover 2008-06-09, 17:09, w całości zmieniany 1 raz
Mam nadzieję, że jeśli nie nazwę Cię kolegą, to nie obrazisz się. Tak więc Cover nie uważam aby Żurawski zagrał gorzej od Rogera. Nie porównywałbym też tych dwóch zawodników. Z jednego powodu- obaj spełniają nieco inne role na boisku. Od Żurawskiego od zawsze wymagano aby strzelał bramki. Odkąd przeniósł się do Larissy strzela je znowu. Na meczu też miał jedną wyśmienitą sytuację. Niestety nie wykorzystał jej. Od Rogera z kolei wymaga się właśnie walki i przede wszystkim tworzenia sytuacji podbramkowych poprzez podania lub indywidualne akcje. Zechciej również, że w jednym z moich wcześniejszych postów napisałem, że widziałbym bardziej zmianę Rogera za Krzynówka. Wtedy wg mnie nasza gra do przodu prezentowałaby się zgoła odmiennie. Co do reszty to jestem w stanie przyznać Ci rację. Zwłaszcza jeśli chodzi o Gargułę.
W tej chwili Mistrzowie Świata przegrywają 0:3. Jakże inaczej w tej chwili wygląda nasze wczorajsze 0:2 z Niemcami, którzy i tak byli faworytami. I nadal chyba są.
Zostało jakies 10 minut do konca meczu Włochy-Holandia.
Dodane:
Wynik się utrzymał. I co teraz? .
Dodane II:
Opis z GG koleżanki z Ozimka: Niemcom gratulujemy... Polaków
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2008-06-09, 22:54, w całości zmieniany 3 razy
Piotro Ty chyba oglądałeś inny mecz a nie ten sam co my.
Zmiana Żurawsiego na Rogera była słuszna i ne podlega wątpliwości i chyba była zapóżna bo powinna być zrobiona prędzej sam Leo na konferecji prasowej wczoraj przyznał się że roger powinien był wejść na boisko prędzej ale dzięki że to nie Ty jesteś trenerem i nie decydujsz o zmianach
Ale szkoda Żurawskiego bo ma kontuzje i już chyba nie zagra i mam nadzieje że Roger w meczu z Austrią zagra od pierwszych minut.
Piotro co do Rogera to sobie odpuść kwestie jego Leo wiedział co robi chcąc go w swojej kadrze i powinieneś się cieszyć że zgodził się reprezentować nasz kraj
Ostatnio zmieniony przez cirek 2008-06-10, 07:43, w całości zmieniany 1 raz
Cirek mamy odmienną wizję tej drużyny. I nie bardzo wiem po co pisałeś to, że nie jestem trenerem kadry. Nie jestem i nie będę- nie mam takich ambicji Mecz się skończył, emocje po nim opadły. Czas na kolejny. I powiem szczerze, że chciałbym zobaczyć Gargułę w akcji może być z Rogerem. Oby tym razem było lepiej.
Dobra, nie ma co już się wykłócać o "Żurawia" i naszego Brazylijczyka. Roger dał dobrą zmianę i sam Leo przyznał, że jeśli będzie zdrowy, to na 100% zagra w meczu z Austriakami. Co do Żurawskiego (którego osobiście b. cenię), to z przykrością muszę stwierdzić, że na większych imprezach zawodzi (vide: Korea-Japonia 2002, Niemcy 2006).
P.S. 1: Byłem przeciwnikiem gry Rogera w Kadrze aż do meczu towarzyskiego z Danią. Zmieniłem swoje zdanie podczas spotkania w Chorzowie, gdy Roger kilkakrotnie wkręcił Duńczyków w murawę. Stwierdziłem, że może być on dla naszej Repry b. wartościowym zawodnikiem.
P.S. 2: W Polsce jest wielkie larum, bo w Kadrze gra jeden naturalizowany Brazylijczyk. Popatrzmy zaś na naszych sąsiadów zza Odry. Ilu jest tam Niemców z krwi i kości. Klose, Podolski, Gomez, Kuranyi... Czy to jest repr. Niemiec czy też jakieś Internazionale?
P.S. 3: Boli jak Polska przegrywa po golach Polaka... (gdyby bramkę/-ki strzelił nam Klose, to nie pisałbym tego. Jaki Miroslav jest chyba wszyscy wiedzą i nie ma sensu po raz kolejny w grzeczny sposób przypominać mu, że nie ma honoru).
P.S. 3: Boli jak Polska przegrywa po golach Polaka... (gdyby bramkę/-ki strzelił nam Klose, to nie pisałbym tego. Jaki Miroslav jest chyba wszyscy wiedzą i nie ma sensu po raz kolejny w grzeczny sposób przypominać mu, że nie ma honoru).
W sumie to są odwołania do naszej historii. Teraz strzelamy sobie tylko gole, jeszcze nie tak dawno strzelaliśmy do siebie po różnych stronach linii frontu, wcielani siłą (lub i nie) do wrażych armii.
Ja do Podolskiego nic nie mam, chociaż zębami zgrzytnąłem dwa razy, gdy strzelił.
Zachował się chyba ok po tych golach. Boniek kilkanaście lat temu (albo i więcej), kiedy strzelił nam jako Włoch trzy gole pod rząd, nie był taki delikatny. Ktoś pamięta? Bo ja tak.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2008-06-10, 09:57, w całości zmieniany 1 raz
W czwartek ja zawitam ponownie do BS'a kibicować naszym (i na mecz z Chorwatami tez zawitam tam) Zapraszam wszystkich do Big Stara naprawde jest klimat i te kanapy wygodne na środku jest naprawde w porządku
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum