Jak w przedziale kobieta poprosi o ściągnięcie bagażu z półki to kolega też powie "wielkie NIE"?
tu mi na mysl przychodzi pewien cytat z arcygenialnej komedii:
Cytat:
– Czy byłby pan tak uprzejmy i pomógł mi zdjąć bagaże?
– Nie!
– Słucham!?
– Po prostu nie! Mi kto pomaga!?
– Jest pan mężczyzną chyba?
– Ale ja jestem za pełnym równouprawnieniem kobiet. Gorącym zwolennikiem jestem! A pani jest przecież w pełni równouprawnioną kobietą.
– Pan to za to nie jest chyba w pełni mężczyzną!
– Widzicie w nas mężczyzn w pełni, przypominacie sobie tylko wtedy, gdy trzeba wynieść śmieci, kontakt naprawić, zwolnić miejsce w tramwaju, autobusie. Nie jestem już w pełni mężczyzną, bo nie ma takiej potrzeby! Pani jest w pełni mężczyzną za to!
i tu mam podobne poglądy do Adasia Miałczyńskiego skoro równouprawnienie.....
Hm... Nie można generalizować, że kobiety są gorszymi kierowcami od mężczyzn, choć tak się już dawno utarło i pewnie prędko tego nie zmienimy.
Miejsca parkingowe są w sumie w porządku jak to napisała Necia dla kobiet ciężarnych i z dziećmi. Jednak może to być traktowane jako dyskryminacja, bo poniekąd nią jest. Bo niby czemu kobieta potrzebuje szerszego miejsca, bliżej drogi wyjazdowej do zaparkowania?
Trudno odpowiedzieć na pytanie jak to jest z tym równouprawnieniem, bo jest to przez każdego postrzegane inaczej. Dla jednej kobiety będzie to niedocenianie jej umiejętności czy też traktowanie jak inwalidę, zaś druga będzie się cieszyła, że ma więcej miejsca na zaparkowanie...
np ciekawą rzecz można zaobserwować w Japonii ...tam jeśli przepuścisz kobietę w drzwiach, to możesz spowodować niezłą awanturę tym faktem
Według mnie nie można tej sytuacji rodem z Japonii porównywać do tego, co dzieje się z równouprawnieniem w Polsce. Japonia i Polska to dwa zupełnie różne kraje, o róznych kulturach, zachowaniach społecznych i tradycji.
Ja na przykład bardzo lubię, gdy mężczyzna przepuszcza kobietę w drzwiach. To oznaka szacunku jaką się ma do płci pięknej. I chyba nie ma nic złego w tym, że ktoś komuś okazuje szacunek. To pokazuje tylko, że taka osoba jest wartościowa.
Denerwują mnie za to spory nad dyskryminowaniem i poniżaniem kobiet w telewizyjnych stereotypach. Chodzi mi tu dokładniej np. o sprawę reklamy jednego z nowych operatorów telefonii komórkowej. Ja osobiście nie widzę w niej nic złego i nie uważam, że powinna być ona "zabroniona". Może jestem zbyt tolerancyjna...
Według mnie nie można tej sytuacji rodem z Japonii porównywać do tego, co dzieje się z równouprawnieniem w Polsce. Japonia i Polska to dwa zupełnie różne kraje, o róznych kulturach, zachowaniach społecznych i tradycji.
czytaj ze zrozumieniem ....napisałem, że to jest ciekawostka , z tą Japonią
Może miejsca parkingowe są monitorowane i bliżej wjazdu na parking ze względów bezpieczeństwa. Przecież kobietę jest łatwiej napaść na ciemnym parkingu niż faceta i chyba często się to zdarza skoro dużo jest takich miejsc parkingowych. I chyba nie wspomniano o tym że takie miejsca parkingowe są szersze niż inne.
Może miejsca parkingowe są monitorowane i bliżej wjazdu na parking ze względów bezpieczeństwa. Przecież kobietę jest łatwiej napaść na ciemnym parkingu niż faceta i chyba często się to zdarza skoro dużo jest takich miejsc parkingowych. I chyba nie wspomniano o tym że takie miejsca parkingowe są szersze niż inne.
Zbychoo napisał/a:
:
Szwajcaria: "[i]Na parkingach w Bern wprowadzono specjalne przestrzenie dla kierowców płci żeńskiej, które charakteryzują się m.in. szerszymi wymiarami, mniejszą odległością od drogi wyjazdowej oraz są objęte systemem monitoringu.
Starajmy się czytać całe tematy, a nie tylko ostatnie posty.
Równouprawnienie równouprawnieniem a kobiety i mężczyźni zawsze będą się od siebie różnić. Może miejsca parkingowe dla kobiet są po prostu przejawem kultury danego społeczeństw bardziej odpornego na telewizyjne podburzanie wojny płci. Podejrzewam, że na tych parkingach z miejscami ekstra dla kobiet jest również wystarczająco wiele wygodnych miejsc dla wszystkich którzy z tych parkingów korzystają.
A co to wcześniej wspomnianej "zabronionej" reklamy, to jak by ktoś nie wiedział, od ładnych paru lat w Polsce nie ma cenzury a za treść reklam odpowiada zleceniodawca czyli firma, która jest reklamowana. Napis "zabronione" jest prostym i zamierzonym zabiegiem mającym na celu zachęcenie ludzi do odwiedzenia ich strony internetowej.
A co to wcześniej wspomnianej "zabronionej" reklamy, to jak by ktoś nie wiedział, od ładnych paru lat w Polsce nie ma cenzury a za treść reklam odpowiada zleceniodawca czyli firma, która jest reklamowana. Napis "zabronione" jest prostym i zamierzonym zabiegiem mającym na celu zachęcenie ludzi do odwiedzenia ich strony internetowej.
niekoniecznie. z tego co słyszałam, to operator, czy ktoś kto o tej reklamie decyduje, ocenzurował i skrócił wersje reklamy z powodu licznych protestów feministek. było jakiś czas temu w wiadomościach.
Hm... Nie można generalizować, że kobiety są gorszymi kierowcami od mężczyzn, choć tak się już dawno utarło i pewnie prędko tego nie zmienimy.
Generalizować nie można, ale nikt Ci nie uwierzy, że kobiety są lepszymi kierowcami od mężczyzn bo nie są. Kobiety nie mają tak wielkiej orientacji przestrzennej jak mężczyźni oraz podzielności uwagi i nie wiem czy kiedykolwiek dorównają w tym względzie mężczyznom. Więc chore dla mnie jest jak kobieta się oburza bo ktoś mówi, że jest gorszym kierowcą. Ja się nie oburzam bo wiem, że daleko mi do kierowców - mężczyzn. Oczywiście też zdarzają się mężczyźni, którzy nie radzą sobie za kółkiem, ale nie przesadzajmy, takich przypadków jest mniej niż wśród kobiet.
Także co do tych miejsc parkingowych po dłuższym zastanowieniu się, dochodzę do wniosku, że w innych krajach ludzie zrozumieli, że kobiety nie są tak dobrymi kierowcami jak mężczyźni, a, że też muszą jeździć więc ułatwili im to poprzez miejsca parkingowe. Wcześniej myślałam, tak jak mi mówił kolega, że to są miejsca tylko dla kobiet ciężarnych, ale skoro sprawdziliście, że nie to nie uważam, żeby było czym się bulwersować za bardzo. Ja mam nadzieję, że są mężczyźni na świecie, którzy całą emancypację i feminizm traktują z przymrużeniem oka i po prostu na takie miejsca parkingowe reagują uśmiechem.
Bo tak jest, że kobiety to słabsza płeć i nigdy tego nie zmienimy. Choćby nie wiem jakby mnie przekonywała Szczuka, czy Gretkowska to nie uwierzę w to, że możemy dorównać mężczyznom. Bo powiedzcie sami, dlaczego jest malutko słynnych architektów kobiet, muzyków kobiet, naukowców kobiet i to nie patrząc na dawne dzieje bo kobiety miały wtedy utrudniony dostęp do uczelni wyższych tylko patrząc też na obecne czasy. Mężczyźni są inaczej skonstruowani inaczej kobiety. Całkiem inaczej ich mózg się rozwija. Tak samo dlaczego jest przewaga nauczycielek nad nauczycielami? Bo te wszystkie zawody potrzebują specyficznych umiejętności. Tak jak już pisałam np architekt potrzebuje umysłu, który znakomicie orientuje się w przestrzeni. Nauczycielka potrzebuje umysłu, który wgłębi się w dziecko, zrozumie je, będzie cierpliwa. Mam nadzieję, że rozumiecie o co mi chodzi
Dla mnie najważniejsze we współczesnym świecie są ustępstwa z jednej strony jak i drugiej. Bo normalne dla mnie jest, że mąż posprząta dom jak ja jestem w pracy a ja wymienię żarówki jak on jest w pracy. Takie porównanie może nie najlepsze ale na pewno wiecie o co biega. Dzisiejszy świat jest tak zabiegany, że oboje małżonkowie muszą pracować, żeby cokolwiek mieć, więc ok jest dla mnie podział ról. Ale nie dajmy się zwariować, niektórych ról nie da się zrzucić na drugą płeć...
Ostatnio zmieniony przez HS-R 2008-04-06, 10:33, w całości zmieniany 1 raz
HS-R, lepiej bym tego nie ujął. Różnice pomiędzy kobietami, a mężczyznami trzeba traktować jako zaletę, a nie wadę. Trzeba to wychwalać zamiast piętnować. Bo tak cudownie jest budzić się u boku prawdziwej kobiety, tak od nas mężczyzn różnej
HS-R, lepiej bym tego nie ujął. Różnice pomiędzy kobietami, a mężczyznami trzeba traktować jako zaletę, a nie wadę. Trzeba to wychwalać zamiast piętnować. Bo tak cudownie jest budzić się u boku prawdziwej kobiety, tak od nas mężczyzn różnej
I tak samo w drugą stronę Cudownie budzić się u boku prawdziwego a nie jakiegoś zniewieściałego mężczyzny
nikt Ci nie uwierzy, że kobiety są lepszymi kierowcami od mężczyzn bo nie są. Kobiety nie mają tak wielkiej orientacji przestrzennej jak mężczyźni oraz podzielności uwagi i nie wiem czy kiedykolwiek dorównają w tym względzie mężczyznom.
Tak sobie wczoraj przemyślałem parę kwestii (po raz pierwszy od wielu miesięcy miałem okazję jechać pociągiem więc nie miałem nic ciekawszego do roboty ) i nie do końca zgadzam się z tą oceną. Chyba byłaś jednak w stosunku do kobiet zbyt surowa. Może rzeczywiście lekka różnica w predyspozycjach jest, jednak ja myślę, że jest coś jeszcze i nie można tego ograniczyć do orientacji i podzielności uwagi.
Moim zdaniem duża część winy leży po stronie wychowania. Prawie od niemowlaka dziewczynkom daje się do zabawy lalki, a chłopcom samochodziki. To jeszcze nic takiego ale już ukierunkowuje zainteresowania. Potem w przedszkolu, szkole chłopcy wymieniają poznane ciekawostki o samochodach swoich tatusiów. Tatusiowie sadzają swoich synków za kierownicą, podczas gdy dziewczynki pchają wózki z lalkami na podwórku przed blokiem. W wieku lat kilkunastu chłopcom tatusiowie tłumaczą podczas drogi znaki drogowe, pokazują co jest pod maską itp. Następują pierwsze przymiarki do prowadzenia samochodu. Stąd osiągający dorosłość chłopak przystępuje do kursu na prawo jazdy po to, aby dopracować swoją wiedzę i umiejętności, podczas gdy 18-letnia kobitka po prostu stwierdza, że powinna mieć prawo jazdy bo tak trzeba i poznaje wszystko od zera. Zapłon kojarzy jej się z zapalniczką i papierosem, wydech z badaniem lekarskim, a świece z romantyczną kolacją. Podczas kursu musi przyjąć wiedzę wielokrotnie przekraczającą to co muszą poznać chłopcy. Dlatego nie pojmie w kilka tygodni tego czego tatusiowie uczą swoich synków przez lata. Stąd do braków wiedzowych dochodzi jeszcze powstająca z niewiedzy awersja do wszystkiego co pod maską. Tak więc drodzy tatusiowie oswajajcie swoje córeczki z motoryzacją, a nikt im nie wykrzyczy w przyszłości "baba za kierownicą ".
Yvvone napisał/a:
Nie można generalizować, że kobiety są gorszymi kierowcami od mężczyzn, choć tak się już dawno utarło i pewnie prędko tego nie zmienimy.
Niestety to nie jest tylko utarte stwierdzenie, a narazie jeszcze fakt. Moja żona będąc za kółkiem kilka razy sama wypaliła "baba za kierownicą" i to tak w stosunku do siebie jak i innych "femme" za kierownicą.
Co nie zmienia faktu, że jest bardzo wiele kobiet kierujących o wiele lepiej niż większość mężczyzn - doświadczenie czyni cuda.
A jak jest z gotowaniem Mówi się, że mężczyźni gotują lepiej bo przecież szefami kuchni w renomowanych restauracjach czy hotelach są przede wszystkim oni, ale przejdźmy się po zwykłych domach i sprawdźmy jak wygląda w nich kwestia kucharzenia. Tu - przeciwnie do prowadzenia pojazdów - predyspozycje mijają się całkowicie z rzeczywistością. Jakoś kobiety pomimo teoretycznie słabszych predyspozycji w większości mają o wiele więcej do powiedzenia niż ich mężowie. Zdarzają się oczywiście wyjątki (do których sam należę ) jednak w większości przypadków kobiety znają się na tym lepiej. I tu jest doskonały przykład dla pań "kierowniczek", bo skoro pomimo gorszych predyspozycji do kucharzenia, dzięki doświadczeniu stają się mistrzyniami kuchni - to dlaczego nie mogą pomimo niesprzyjających okoliczności stać się mistrzyniami kierownicy Trening czyni mistrza - więc drogie Panie nie zrażajcie się uwagami kierowców i za kierownice, a niedługo same będziecie bluzgać przez okna samochodów na nieporadnych kierowców płci męskiej
Mi np. nic nie przeszkadza to, co pod maską - wręcz przeciwnie - czasem pomagam tacie gdy naprawia jakiś samochód (choć moja pomoc kończy się zazwyczaj na podawaniu jakiegoś klucza itd., ale od czegoś trzeba zacząć ) wypytuję o to i owo, choć rzeczywiście - dziewczyny można rzecz 'brzydzą się' jakiejkolwiek motoryzacji, gdy słyszą jak faceci rozmawiają o samochodach dostają konwulsji, zawrotów głowy etc., a to, jak już napisałeś - kwestia wychowania. Tatusiowie i mamusie powinni wziąć powyższą wypowiedź sobie do serca, bo kobiety mogłyby być na prawdę dobrymi kierowcami (a na pewno jakaś część jest o wiele lepsza za kierownicą od faceta)
00
Krzysieq [Usunięty]
0 / 0
Wysłany: 2008-04-11, 17:58
Ja znam taki cytat z filmu: 'Baby to ch*uje z c*cami'. I ja się generalnie zgadzam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
skoro równouprawnienie.....
...tam jeśli 
....napisałem, że to jest ciekawostka 
".
Mówi się, że mężczyźni gotują lepiej bo przecież szefami kuchni w renomowanych restauracjach czy hotelach są przede wszystkim oni, ale przejdźmy się po zwykłych domach i sprawdźmy jak wygląda w nich kwestia kucharzenia. Tu - przeciwnie do prowadzenia pojazdów - predyspozycje mijają się całkowicie z rzeczywistością. Jakoś kobiety pomimo teoretycznie słabszych predyspozycji w większości mają o wiele więcej do powiedzenia niż ich mężowie. Zdarzają się oczywiście wyjątki (do których sam należę 
) jednak w większości przypadków kobiety znają się na tym lepiej. I tu jest doskonały przykład dla pań "kierowniczek", bo skoro pomimo gorszych predyspozycji do kucharzenia, dzięki doświadczeniu stają się mistrzyniami kuchni - to dlaczego nie mogą pomimo niesprzyjających okoliczności stać się mistrzyniami kierownicy 
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
