jakby pani Rowling napisała ósmą część i liczba tomów straciłaby swoją "magiczną" moc to raczej nikt by się nie obraził.
ja na pewno, ano ale furtka została otwarta - jest tam pewien okres czasu, który można opisać w drugiej serii 7 tomów - myślę, że chyba wszyscy zainteresowani zdążyli już przeczytać książkę - chodzi mi dokładnie o te 19 lat od pokonania Sami-Wiecie-Kogo do momentu, gdy dorośli Harry, Ron, Hermiona i Ginny odprowadzają swoje dzieci na pociąg do Hogwartu...
Nie jestem do końca przekonana, czy napisanie dalszych losów będzie tak samo emocjonujące. Chyba, że cykl opowieści nazwany zostanie: "Saga losów rodziny Potterów ich przyjaciół";)
A co mnie urzekło, tak właśnie urzekło, w tej części:), to końcówka w sumie, czyli wspomniane już wcześniej ...19 lat później, w którym Harry został przedstawiony jako dojrzała, mądra osoba...chodzi mi o dobór imion:)
masz na myśli Albusa Severusa
No tak, w końcu się okazało jednak, że Snape był postacią pozytywną, co gdzieś tak się we mnei tam tliło, ale już po przeczytaniu Księcia Półkrwii, bo w trakcie czytania, to byłam oburzona i w ogóle.
Co do ostatniej części, to jednak to ich ukrywanie się było jakby trochę naciągane i przydługie, ale w rezultacie potem już poszło jakoś z górki, jak znaleźli ten miecz (zresztą przy niemałej pomocy pana S.)
Kurczę, zachęcające są te wasze recenzje. Sama dawno temu przeczytałam kilka części Harrego (nawet sama nie pamiętam ile), ale jakoś pamięć nie trzyma. W wolnym czasie mam zamiar zanurzyć się w lekturze Pottera, przypominając sobie świat magii od początku przygód słynnego czarodzieja. Czy ktoś może dysponuje początkowymi tomami serii tej magicznej historii?
No tak, w końcu się okazało jednak, że Snape był postacią pozytywną, co gdzieś tak się we mnei tam tliło, ale już po przeczytaniu Księcia Półkrwii, bo w trakcie czytania, to byłam oburzona i w ogóle.
A ja podświadomie czułam, że on gdzieś tam w swojej mrocznej, burkliwej, nielubiącejharrego, tłustowłosej duszy, może okazać się pomocny, a nawet chroniący.
Zakładałam jednak, że będzie jakimś dalekim krewnym matki Harry'ego, a tu taka niespodzianka, bo ........:), no i patronusa miał takiego samego jak ..... Lubię takie zbiegi okoliczności;)
Ostatnio zmieniony przez aghta 2008-02-04, 21:29, w całości zmieniany 2 razy
Ja jestem w trakcie czytania i opóźniam jak mogę doczytanie do końca, bo co potem będę czytała? Nawet nie czytam tego, co jest wyżej napisane, bo to jak oglądać powtórkę meczu, którego się nie oglądało, a znać jego wynik.
Ostatnio zmieniony przez alkatel 2008-02-04, 23:30, w całości zmieniany 1 raz
steve napisał/a:
ja jeszcze nie przeczytalem !!!!!!
jak to nie przeczytałeś??? Jak mogłeś jeszcze nie przeczytać??? A co prawda to prawda - nie czytaj jeszcze tego tematu, skoro nie przeczytałeś książki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum