Nie obwiniaj się Deska jest teraz w dużo lepszym miejscu... Śpiewa sobie z aniołkami, pasie się na zielonych pastwiskach, spotyka swoich dziadków pradziadków prapradziadków i caaałą rodzinkę, nie wsponinając że w supermarkecie spotyka Kurta i Elvisa zaś z Jimmy`m Henrixem i Bobem Marleyem pali sobie skręta... Fajnie jest być deską...
jakies 3 tygodnie temu zauwazylem ze moj patyczak ma ciemny brzuszek i nie rusza sie... pocztytalem ze nie zyje - tak to sie skonczylo
Łączę się z Tobą i Wami (moi przedmówcy) w żalu, to wielka strata dla nas wszystkich . Jednak Ona jest już tam, gdzieś wysoko i patrzy na nas, którzy ją ciepło wspominamy. Może uczcimy Jej pamięć w jakiś sposób, np. minutą ciszy albo symbolicznym pochówkiem, co Wy na to?
A ty Infignus trzymaj się ciepło, bądź dzielny. Ona z całą pewnością nie jest Twoim ostatnim "maleństwem", jeszcze będziesz miał okazję się wykazać
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum