Drażnią mnie niektórzy 'współcześni' poeci, a szczególnie wiersze, których tematem jest polityka. Moją ulubioną epoką jest romantyzm... . Oczywiście współczesna poezja, która zahacza o antyk też jest przyjemna dla oczu lub języka.
A wiersz ,który znajduje się w pierwszym poście drażni mnie niezwykle, ten turpizm, blee.