Witam.
Chciałabym rozważyć kolejne, po miłości pojęcie abstrakcyjne, jakim jest przyjaźń.
Są takie chwile, że całkowicie nie wierzę, że istnieją takie więzy, że nie istnieje zaufanie wśród ludzi, nikomu nie należy powierzać swoich myśli, swoje problemy rozwiązywać samemu w milczeniu, także radość przeżywać samotnie, nigdy nikomu nie ufać.
Nie wiem, czy wierzę w przyjaźń. Wszelkie więzy między ludzkie są słabe i wystarczy jeden ruch, aby je zniszczyć. W jakiejś mądrej książce przeczytałam zadanie, które wyryło mi się w pamięci, a mianowicie: "Nikt nie może Cię zranić bardziej niż przyjaciel.", także podpis Cyborga w mojej interpretacji mówi sam za siebie: "Czego twój wróg nie powinien wiedzieć, nie mów przyjacielowi.".
Moje myśli są sprzeczne, albowiem jest jedna osoba, dzięki której wiem, że mam po co żyć, bo zawsze jest przy mnie, nie tylko w szczęściu, ale i w rozpaczy. Niestety, z moją ...