Operatorzy ciężkiego sprzętu z 1. Brzeskiej Brygady Saperów od 10 dni usuwają skutki powodziowej fali, która przeszła przez miasto 7 sierpnia.
- Kilka lat temu usuwaliśmy skutki trzęsienia ziemi w Pakistanie. Niektóre miejsca w Bogatyni wyglądają dziś tak samo - mówi kapitan Ewa Nowicka-Szlufik, która wróciła właśnie ze zniszczonego miasta na południowo-zachodnim krańcu Polski.
Żołnierze z Brzegu pracują tam na spycharko-ładowarkach, gąsienicowych spycharkach i uniwersalnych maszynach inżynieryjnych.
Oczyszczają ulice, urządzają objazdy zniszczonych fragmentów dróg i ułatwiają dotarcie z pomocą dla powodzian.
- Pomoc wojska jest nieoceniona, bo skala zniszczeń jest ogromna - mówi Marcin Kiersnowski z urzędu miejskiego w Bogatyni. - Żołnierze przydają się szczególnie przy najcięższych pracach, takich jak odbudowa dróg.
Obecnie w Bogatyni pracuje ponad 20 specjalistów z brzeskiej brygady.
W akcji biorą udział jednostki z całego Śląska i Wielkopolski, ...