- Trzeba wykorzystać zapał ludzi i jeszcze w tym roku uczcić pamięć Ojca Świętego - uważa Romuald Nowak, brzeski historyk.
Pięć lat temu wspólnie z grupą radnych miejskich i społeczników Nowak próbował przeforsować projekt papieskiego pomnika. Statua miała stanąć w centrum Brzegu, przy ulicy Długiej. Pomył upadł, ponieważ radni pokłócili się o pieniądze na ten cel z miejskiej kasy. Teraz śmierć Jana Pawła II spowodowała, że w mieście powróciły dyskusje o konieczności postawienia pomnika.
- Jest już spora grupa osób, z którą zamierzam sfinalizować ten projekt - cieszy się Romuald Nowak. - Są to zarówno duchowni, jak i ludzie związani z różnymi organizacjami społecznymi. Teraz chyba nikt nie sprzeciwi się temu, by na głównym deptaku nasz papież miał swoje miejsce. Z czego chcemy sfinansować pomnik? Liczę, że pomogą nam w tym mieszkańcy Brzegu.
Na ustawienie 3-metrowej figury papieża potrzeba około 70 ...