Poniższy tekst polecam zwłaszcza tym, którzy "swe daremne żale i próżny trud" obnażają na forum, obrażając ludzi myślących niekonwencjonalnie i kategoriami M. Krajewskiego. Za: http://miasta.gazeta.pl/opole/1,35086,4871809.html?nltxx=1077785&nltdt=2008-01-26-03-06
Krajewski: mit jest miastu potrzebny
Autor poczytnych kryminałów Marek Krajewski dobrze wspomina swój pierwszy pobyt w Opolu za PRL-u. Bohater jego powieści Eberhard Mock także tu bywał
- Kiedy byłem tu po raz pierwszy, w latach 80., to kupiłem w sklepie Jedności Łowieckiej porządne zimowe buty, które służyły mi całe lata. A wtedy o dobre buty, jak państwo wiecie, wcale nie było łatwo. Czy ten sklep jeszcze istnieje - dopytywał Krajewski podczas piątkowego spotkania w naszym mieście.
W Opolu był także Eberhard Mock, główny bohater kryminałów Krajewskiego, niestety tylko na chwilę i tylko na dworcu kolejowym, ale dobre i to.
Spotkanie zdominowały opowieści o ...