Marcowe szaleństwo coraz bliżej, w związku z tym jestem ciekaw czy ktoś (prócz mnie) :P również śledzi rozgrywki NCAA mężczyzn.
Moje typy do finałowej czwórki to: Kentucky, Kansas, Syracuse i czarny koń - Vanderbilt (chociaż w ich miejsce życzyłbym sobie np. Uconn).
Mistrzostwo w tym sezonie zdobędą...Kentucky Wildcats a Wall z numerem pierwszym draftu trafi do NBA :evil:
Jakieś inne typy?