Wczoraj na Polsacie o 22.30 leciał film
light it up, w którym zagrali min. Usher, Forest Whitaker, Fredro Starr, Rosario Dawson i Vanessa L. Williams. Film opowiada o grupie uczniów z jednej z nowojorskich szkół średnich, którzy "pod wodzą" ich kolegi z klasy Lestera barykadują się w szkole, biorąc za zakładnika policjanta Jacksona. Fabuła filmu z pozoru może wydawać się banalna, jednak jak dla mnie porusza on bardzo wiele istotnych kwestii, jak choćby: brutalność policji, pochopne ocenianie ludzi, brak poświęcania uwagi młodzieży itp. Choć film nie jest już pierwszej młodości ( pochodzi z 1999 roku ), tym którzy go nie widzieli serdecznie polecam obejrzenie. Jeśli na pierwszy rzut oka film kojarzy wam się z Dangerous Minds czy Freedom Writers, ( które moim zdaniem były mocno średnie ) możecie być mile zaskoczeni.