Przychodzi piecioletni chlopczyk, ze zdechla zaba na smyczy i skarbonka
> pod
>> pacha do burdelu. Podchodzi do burdel-mammy i pyta:
>> - Czy mozna prosic dziewczyne z AIDS?
>> - Maly przeciez ty masz 5 lat? Co ty bys z nia zrobil i dlaczego z AIDS?
>> Nie, my nie mamy dziewczyn z AIDS!
>> - Ale ja naprawde potrzebuje - mówi i rozbija skarbonke. Szefowa widzac
>> pieniadze staje sie bardziej sklonna do negocjacji.
>> - No dobrze, ale, po co ci ta dziewczyna z AIDS?
>> - Potrzebna!
>> - Powiedz, to moze cos sie znajdzie...
>> - No dobra. Chodzi o to, ze jak zrobie to z dziewczyna z AIDS to bede
>> mial
>> AIDS. I jak wróce do ...