Powiedzieć że był wielki to chyba za wiele, ale to była bardzo znacząca postać. Ocalił dla nas Brunona Schulza, napisał sporo dobrych wierszy w tym wstrząsające "Odczytywanie popiołów", zdumiwające świeżością zebranie wierszy ostatnich, wydanych jeszcze za życia "Pantareja", wszystkim z Wierszowni polecam zyczliwej uwadze te wiersze, tłumaczenia, wiele wszelakiego dorba jakie teraz będzie sie zapewne ukazywało, moze nawet zawita do naszych ksęgarni. Całkiem niedawno w ksiegarniw rynku kupiłem zbiór "To wszystko, czego nie wiem" z wydawnictwa "Pogranicza" . "Pantareję" wydało Wydawnictwo Literackie.
Wiosną tego roku miałem szalony pomysł żeby Pana Jerzego zaprosić do Brzegu na Syfon, an rozmówki poslko-polskie ale Pan Jerzy odpowiedział że juz nie czuje sie na siłach wedrowac po kraju.
No i rzeczywiście. Temu zołnierzowi pułku AK Baszta, włoczącemu się z Cyganami tłumaczowi papuszy, archeologowi twórczości i żywota Brunona Schulza, smiałemu poecie - wieczny odpoczynek,
Amen
...