:: Brzeg: Na ochotnika chcą ratować ludzi
Jarosław Staśkiewicz
Wodniacy, krótkofalowcy, harcerze - wszyscy garną się do akcji.
Najnowsza grupa ochotników-ratowników powstała przy hufcu ZHP w Brzegu. Są wśród nich ratownicy medyczni, pilarze, osoby z doświadczeniem wspinaczkowym czy motorowodniacy.
Łączy ich jedno: nie chcą biernie przyglądać się, jak podczas powodzi czy wichur ludzie czekają na pomoc.
- Takich kataklizmów ostatnio u nas nie brakuje i podczas akcji ratowniczych dochodzą do nas sygnały, że przydałaby się dodatkowa pomoc - mówi Adam Oleszko z Brzegu, doświadczony instruktor harcerski i nauczyciel. - A wokół siebie widzę mnóstwo młodych ludzi z dobrymi chęciami. Dziś zwykłe harcerstwo już tak nie chwyta, młodzi szukają czegoś bardziej atrakcyjnego i ratownictwo to jest właśnie to.
- Takim impulsem do zorganizowania się była majowa powódź, a potem jej powtórka w Bogatyni - ...