Prosze sobie wyobrazić, wracam z roboty 1 sierpnia, wieszam Flagę Narodową, normalne, rocznica Powstania Warszawskiego. No i wisi flaga na budynku bo tak, no niechby do śmierci Baczyńskiego powisiała, nie?
Dzisiaj wracam z pracy a sąsiadka mówi, że straznik miejski wszedł z nią w dyskusję, że ta falga to nie powinna tak wisieć, że co my chcemy tak zamanifestować i w ogóle.
To ja mam pytanie:
Czy straż miejska mogłaby zając się stałym monitorowaniem aktów wandalizmu, z których niektóre były na tym forum opisywane?
oraz
Czy straż miejska mogłaby przyjąc do wiadomości istnienie konstytucyjnie gwarantowanego prawa do poszanowania prywatności, w ramach którego jeżeli będe miał taki patriotyczny kaprys - flaga będzie powiewała nad moim domem przez okrągły rok?
Czy straż miejska wreszzcie mogłaby udać sie na korepetycje z zakresu programu nauczania o Polsce i świecie szkoły średniej żeby wiedzieć, że 1 sierpnia 1944 roku ...