[quote="mulder"]W niedzielę zadzwonił Pan Antoniego. W sobotę musiał uśpić staruszka, który od wielu tygodni cierpiał na chore nerki. Leczenie nie dawało rezultatu, a Antoś bardzo cierpiał. Pan zdecydował się jednak na kolejną adopcję i wybrał sobie przymilną suczkę, którą przywiązano dwa tygodnie temu do bramy Przytuliska. Psinka zakochała się w nowym właścicielu i pojechała wczoraj do nowego domu. Dziewczynka ze zdjęcia nie jest już taka wystraszona. To wesoła i ufna psinka.[/quote]
Aby dodać obrazek użyj formularza "Załącz Plik" który znajduje się poniżej. Wysyłając wiadomość akceptuję Regulamin.