Wysłany: 2008-02-22, 01:42 Brzeg brudnym miastem !
Nie wiem czy i Wy drodzy forumowicze zauważyliście że przez ostatnie lata Nasze miasto jest ogólnie mówiąć zaśmiecone! Chodzi mi szczególnie o wyrzucane na ziemie papierki, butelki, plastiki i każde inne "dziadostwo" które ludzie rzucają za siebie zamiast wyrzucić do kosza lub trzymać w kieszeni. Ten syf jest widoczny zwłaszcza zimową porą, gdy na krzakach nie ma liści i ogólnie jest mało zieleni. W okresie letnim to wszystko się tak nie rzuca w oczy gdy w okół jest zielono.
W ubiegłym roku Miasto postawiło trochę nowych koszy na śmiec, ale może wciąż jest ich za mało ?! mimo to kożystajmy z nich Bo to przecież My tworzymy wiuzerunek Naszego miasta
wiem że jeszcze kiedyś w Brzegu byli pracownicy "zieleni miejskiej" i to oni dbali o czystość miasta. Tylko dlaczego ich teraz nie ma Pewnie kolejne oczczędności w budżecie miasta
Chyba żartujesz! Nie ma już Zielenie Miejskiej, owszem. Jest za to Zakład Higieny Komunalnej. Miasto nie oszczędza na czystości - przynajmniej w teorii. Nowe kosze pojawiają się i pojawiać się będą jeszcze jakiś czas. Poza tym, są pewne... komplikacje. Bo np. jeśli chodzi o prywatne posesje to miasto nie może ich sprzątać ani stawiać tam koszy. Może natomiast (i powinno) ścigać właścicieli. I robi to. No, jako tako.
Innym problemem jest fakt, że w Brzegu poza drogami (w skład drogi wchodzi: jezdnia, chodnik, pas zieleni) miejskimi są jeszcze: powiatowe, krajowe, spółdzielcze i inne, przeważnie prywatne. Tu miasto takę nie może stawiać koszy.
O czystości w Brzegu pisano już nie raz na tym forum. Łatwo krzyknąć: jest brudno w mieście! Ale nie zawsze władze mogą szybko zareagować. Szybko tzn. w ciągu tygodni. A jak nie mogą to reagują z opóźnieniem. Czasami sporym, jak było to na czerwonych koszarach. No ale konstatując:
1. Jeśli gdzieś jest mówiąc wprost syf to polecam powiadomić Staż miejską, która ma w obowiązkach sankcjonować przestrzeganie przepisów porządkowych.
2. Proponuję zastanowić się przez chwilę: kto w mieście śmieci?? Skąd śmieci na chodnikach, skwerach, parkach? Burmistrz chodzi nocami i pstrzy? Pewnie radni mu pomagają bo sam by Brzegu nie obleciał
Bartek T., ja bym apelował o zwiększenie ilości koszy na ulicy wyszyńskiego ......bo na całej długości są 4 (jeden na rogu z wolności, drugi na rogu Piłsudkiego, jeden w krzakach niedaleko przystanku i jeden na słowiańskiej)...ale np między słowiańska a Żabką kosza nie uświadczysz ...a tam by sie z 2 przydały (jeden np koło słupa)...nawet taki wolno-stojący
Spokojnie, sukcesywnie będzie się zwiększała liczba koszy. Dla przykładu podam ul Słowackiego (oczywiście całkowicie przypadkowy przykład ): tam zawsze był jeden kosz - na przystanku. Teraz postawili bodaj trzy nowe, ale wymienili przystanek i kosza już tam nie ma. Więc Wyszyńskiego i tak lepiej stoi.
Na 90% ulic przydało by się więcej. Sukcesem, póki co, jest fakt, że w ścisłym centrum koszy jest mnogo.
to są takie, których nie można podnieść i przenieść, czyli takie jak sie ostatnio w mieście instaluje z "betonową nogą" ....a mi chodzi nawet czasowo o taki stary "kwadraciak" zielony ......co go potem mogą służby zabrać szybko, jak stanął te właściwe
to na dobrą sprawę też są wolno stojące. Problem jaki jest z
Cytat:
stary "kwadraciak" zielony
to taki, że łatwo ląduję w przedziwnym miejscu, zwłaszcza w nocy z piątku na sobotę lub soboty na niedzielę. Najczęściej to dziwne zjawisko występuje na szlakach z i do dyskotek brzeskich
KtOŚ napisał/a:
co go potem mogą służby zabrać szybko, jak stanął te właściwe
Zakręciłeś to zdanie, ale po co mają go zabierać? Te służby. Właściwe.
dlatego dobrzeby było gdyby każdy mieszkaniec który postanowi coś wyrzucić na chodnik czy trawnik zastanowił się nad tym i tego nie zrobił
oczywiście bardzo dobrze ze tych koszy na śmiecie jest coraz więcej
Bartek T. napisał/a:
Bo np. jeśli chodzi o prywatne posesje to miasto nie może ich sprzątać ani stawiać tam koszy. Może natomiast (i powinno) ścigać właścicieli. I robi to. No, jako tako.
tu się zgodze z Tobą właścicieli tych posesji i różnych takich miejsc powinno się pociągać do odpowiedzialności i obowiązku urzymania czystości na ich terenie
wiem, ale mi chodziło " o wolność poruszania się" a nie otoczenie
Bartek T. napisał/a:
to taki, że łatwo ląduję w przedziwnym miejscu, zwłaszcza w nocy z piątku na sobotę lub soboty na niedzielę.
ale też może potem łatwo wrócić na swojej miejsce po tej nocy ...a przez pozostałe dni będzie ładnie służył
Bartek T. napisał/a:
Zakręciłeś to zdanie, ale po co mają go zabierać? Te służby. Właściwe.
no jak już postawia te kosze "nie wolno-stojące" to będzie można przenieść "kwadraciaka" w inne miejsce(użyteczne) i tam też będzie pełnił swoją czasową funkcje do kolejnego przeniesienia
dlatego dobrzeby było gdyby każdy mieszkaniec który postanowi coś wyrzucić na chodnik czy trawnik zastanowił się nad tym i tego nie zrobił
Do niedawna było faktycznie tak, że z papierkiem czy ogryzkiem można było przejść pół miasta i nie móc go wyrzucić do śmietnika. Teraz się to zmienia. Niestety - postawienie koszy jest łatwiejsze niż zmiana mentalności ludzi. Wyrzucają pety, puste paczki po papierosach, papierki po cukierkach czy gumach obok siebie idąc ulicą. A później rejwach że Brzeg jest zaśmiecony. Niemniej widzę, że młodsze pokolenie jest o wiele wiele lepiej wyedukowane ekologicznie niż moje czy starsze pokolenia. Na szczęście.
Jest nadzieja
Twierdzisz, że młodsze pokolenie jest lepiej wychowane
Ja odniosłam inne wrażenie po niedzielnym spacerze po brzeskich parkach i oto dzielę się nim z Wami
Małe.jpg
Plik ściągnięto 5062 raz(y) 22,94 KB
Ostatnio zmieniony przez alkatel 2008-02-22, 05:19, w całości zmieniany 2 razy
A gdy kotoś w mojej obecności postanawia rzucić papierek na trawnik czy chodnik odrazu
Już niejedna osoba przekonała się co to znaczy wyrzucać śmieci na ulicę przy mnie...
Najlepiej byłoby wprowdzić jakieś wysokie kary za śmiecenie... Bo szlag mnie niemiłosierny trafia jak widzę zbędne papiurki, pety etc na ulicy... Nie ma to jak dobra wizytówka miasta
Najlepiej byłoby wprowdzić jakieś wysokie kary za śmiecenie...
zgadzam się z Tobą całkowicie takie kary by się przydały od ich egzekwowania najprawdopodobniej byłaby straż miejska, a jak wiemy pieszych patroli straży jest w naszym mieście stanowczo zamało
Wysokie kary powinny być również za wyprowadzanie psa na chodnik. Widok papierka, peta na chodniku jest znośny, ale kiedy jest tam "psia niespodzianka"...
Niektórzy właściciele psów (i to nie młodzież) idą sobie na spacerek z pieskiem do rynku i np. dziś pewna pani - kobieta całkiem elegancka, koło czterdziestki - idzie ze swoim pieskiem ulicą Dzierżonia, na rogu z Zakonnic zatrzymała się. Piesek "podlał" kamiennicę. Kilka metrów dalej Pani stanęła - wystawe oglądała - piesek znowu zostawił prezent...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum