Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Pies przyjaciel człowieka? Czyli jak wykończyć człowieka ?
Autor Wiadomość
smooth 
wyrwany z kontekstu


Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-12-19, 08:32   Pies przyjaciel człowieka? Czyli jak wykończyć człowieka ?

Problem zarysowuje się mniej więcej tak.
Jest sobie pies, który namiętnie szczeka wskutek pozostawiania go przez właściciela samego w domu.
Pies szczeka w różnych porach. Najczęściej w nocy i w okolicach godzin 5:00 - 8:00, konsekwencją czego jest skuteczne uniemożliwienie skorzystania z dobrodziejstw wypoczynku i snu, osobom które sobie na ten wypoczynek zasłużyły ciężką pracą fizyczną na 3 zmiany, więc wyobraźcie sobie jak osoba, po II lub III zmianie (nocka) na wskutek takich wydarzeń ma normalnie funkcjonować.
Nie chce stawiać tutaj retorycznych pytań typu "Czy właściciel psa utrzyma rodzinę osób, które przez jego ciągłe ujadanie nie mogą normalnie funkcjonować" itp. itd.

Problem nie jest taki łatwy, bo przecież to tylko pies, a próba zarysowania problemu właścicielowi psa jak na razie nie przyniosła oczekiwanych rezultatów.

Jak rozwiązać problem aby uniknąć niepotrzebnych emocji i aby wilk był syty i owca cała.
Czy w ogóle istnieje takie rozwiązanie problemu?
Pomóżcie jakoś konstruktywnie podejść do problemu, a przede wszystkim znaleźć dobre rozwiązanie.

Dziękuje!

ps.
poprawiłem wskutek :) dzięki!
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-12-19, 12:56, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Corvin 



Wiek: 49
Dołączył: 26 Cze 2007

UP 5 / UP 2



Wysłany: 2007-12-19, 08:50   

Wezwac policje. Ja musze powiedziec, ze mam dobre odczucia jesli chodzi o naszych panow policjantow. Mialem kiedys akcje z bezdomnym, ktory spal na klatce. Nie dosc, ze smierdzialo okrutnie, to doszlo do tego, ze gosc sprowadzil tu swoje rzeczy, a nawet zrobil sobie ubikacje ze schodow. Zwocilem mu uwage ale to nieposkutkowalo. Nastepnej nocy, gdy przyszedl zadzwonilem na policje. I tu zaskoczenie. Przyjechali w ciagu 10 min. Zabrali niesfornego lokatora i od tej pory spokoj.
Takze proponuje interwencje policji skoro dobre slowo nie pomaga.
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu


Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-12-19, 09:37   

Corvin napisał/a:
Wezwac policje. Ja musze powiedziec, ze mam dobre odczucia jesli chodzi o naszych panow policjantow


No wiem, ale wiadomo jak już w grę wchodzi policja to już rzuca to negatywny cień na relacje sąsiedzkie. Koleżanka zasugerowała mi jeszcze, żeby sąsiad sobie wygłuszył ścianę znaczy sufit, ..jakaś warstwa styropianu plus panele..ponoć działa.. ale jak będzie z wdrożeniem tego planu, to już nie ode mnie zależy i tak trochę nie jestem pewien czy to przejdzie :(
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-12-19, 09:37, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Zbychoo 
desperate househusband ;)



Wiek: 46
Dołączył: 01 Cze 2007

UP 72 / UP 23



Wysłany: 2007-12-19, 10:00   

Niestety w takich sytuacjach często napotkać można na opór materii w postaci reakcji "wolnoć Tomku...". Moim zdaniem nie pozostaje nic innego tylko interwencja u odpowiednich służb. Możesz zacząć ewentualnie od postawienia sąsiada w jasnej sytuacji: albo zacznie rozmawiać i przejmie się problemem albo interweniujesz. Wtedy nie będzie mógł Ci zarzucić, że go zaskoczyłeś tak ostrą interwencją. Nie wiem dokładnie ale może zacząć od interwencji u administratora budynku zamiast od razu lecieć na policję.
Szkoda tylko, że najpewniej ucierpi zwierzak. Ja z takiego właśnie powodu (częsta nieobecność w domu) zrezygnowałem z psa i wziąłem kotkę. Tak ona jak i sąsiedzi o wiele lepiej znoszą taką sytuację niż w przypadku psa.
P.S. Nie żebym się czepiał ale
smooth napisał/a:
na wskutek pozostawiania
smooth napisał/a:
na wskutek takich wydarzeń
- masło maślane - albo "na skutek" albo "wskutek".
Nie czepiam się już.
Pozdrawiam
0 UP 0 DOWN
 
Corvin 



Wiek: 49
Dołączył: 26 Cze 2007

UP 5 / UP 2



Wysłany: 2007-12-19, 12:27   

smooth napisał/a:
Koleżanka zasugerowała mi jeszcze, żeby sąsiad sobie wygłuszył ścianę znaczy sufit, ..jakaś warstwa styropianu plus panele..ponoć działa.. ale jak będzie z wdrożeniem tego planu, to już nie ode mnie zależy i tak trochę nie jestem pewien czy to przejdzie

Myslisz, ze bedzie chcialo mu sie to robic bo jakiemus sasiadowi za glosno. Watpie. A nawet jesli, to w nocy glos calkiem inaczej slychac. Jest donoslejszy i bardziej przeszkadza.
0 UP 0 DOWN
 
Kathia 
Czubek i Patol ;)



Zaproszone osoby: 2
Wiek: 35
Dołączyła: 27 Lip 2007

UP 4 / UP 2


Skąd: z kątowni :P

Wysłany: 2007-12-19, 15:10   

Problem rzeczywiście trudny, bo tak naprawdę piesek nie jest świadomy tego, że przeszkadza innym, a szczeka, bo widocznie ma powód. Może zostaje zbyt długo sam w domu, może jest głodny, albo nie ma możliwości załatwić swoich fizjologicznych potrzeb. Ja najpierw spróbowałabym jeszcze raz porozmawiać z właścicielem psa (może jakoś dać mu do zrozumienia, że nie jest bezkarny), w końcu tak trochę niefajnie jest mieć złe stosunki z sąsiadami. Jeśli to nie poskutkuje, to na pewno zgłosiłabym to odpowiednim służbom, tylko nie jestem pewna, czy tą odpowiednią służbą jest policja. Przyjdzie policjant, wlepi mandat i jeszcze pies za to oberwie od właściciela i zapewne nadal będzie ujadał, w końcu to tylko pies. A może akurat okaże się, że piesek jest zaniedbany i uratujesz mu życie :) Wtedy zostaniesz bohaterem :-P A tak poważnie, to wiem, jakie to może być irytujące. U mojego brata pies też wyje całą noc i nie mogę spać (brat z żoną już się przyzwyczaili). Tylko, że pomiędzy mieszkaniem szczekającego psa, a mieszkaniem mojego brata są jeszcze dwa piętra :roll: To nie wyobrażam sobie ujadającego za ścianą psa.
0 UP 0 DOWN
 
Moni 


Wiek: 38
Dołączyła: 20 Mar 2007

UP 0 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-12-19, 17:13   

A co policja ma z tym wspolnego?Maja wlacicielowi mandat wlepic za psa szczekajacego?To nic nieda! Mysle ze na to rady niema tylko porozmawiac z wlascicielem.Znam jeden taki przypadek.Pewnej osobie przeszkadzal szczekajacy pies pod oknami wiec pewnego dnia sie wkurzyl zszedl na dol i pieska skopal do takiego stopnia ze mu polamal lape!I od tego sie zaczelo ten co go skopal musial zaplacic kare za pieska i do tego dostal odrobke sprzatenie ulic czy cos takiego.Psu nieda sie zaklebnowac pyska ani nie pomoga tu zadne mandaty za szczekajacego psa bo inaczej musialby ten wlasciciel dostawac te mandaty codziennie.Porozmawiaj z wlascicielem jak czlowiek z czlowiekiem moze da sie to zalatwic bez problemow i policji.
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu


Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-12-19, 17:21   

Moni napisał/a:
Porozmawiaj z wlascicielem jak czlowiek z czlowiekiem moze da sie to zalatwic bez problemow


Moni napisał/a:
Psu nieda sie zaklebnowac pyska


Więc?
Jakie rozwiązanie zastosowalibyście będąc osobą, która takiego psa posiada i jest on uciążliwy i nie daje żyć sąsiadom. A "nóż widelec" będę dzięki Wam w stanie podpowiedzieć mu jakieś rozwiązanie.
0 UP 0 DOWN
 
bandit 
Grzegorz



Wiek: 41
Dołączył: 13 Wrz 2007

UP 7 / UP 3


Skąd: Brzeg/Leeds

Wysłany: 2007-12-19, 17:35   

osobiscie, poszedlbym do sasiada i mu powiedzial tak :
ze ...... pracuje na trzy zmiany, pies strasznie ujada w nocy kiedy jest obowiazujaca cisza nocna - ktora jest olewana, prosze sie postawic w mojej sytuacji, sugeruje aby pan cos zrobil w tym kierunku, nie chce miec zadnych klotni i tak dalej ale niestety dlugo tak sie meczyc nie bede i tak dalej i tak dalej a w ostatecznosci zasugeruj interwencje policji, nic innego tu nie wchodzi w gre. takie moje zdanie

-----
17:38

Moni, jezeli trzeba to policje sie wzywa, nie wazne czy to pies zawinil, cisza nocna to cisza nocna, ludzie potrzebuja sie wyspac a nie sluchac psa ujadajacego, jezeli wlasciciel nie chce sie zajac i podporzadkowac temu to jak najbardziej pouczenie a to jak nie poskutkuje to mandat.

posty scalono
Ostatnio zmieniony przez jadore 2007-12-19, 17:52, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Moni 


Wiek: 38
Dołączyła: 20 Mar 2007

UP 0 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-12-19, 17:49   

Wiem, ale do takiej glupoty to bym nie wzywala.Tylko porozmawiala z sasiadem.
0 UP 0 DOWN
 
bandit 
Grzegorz



Wiek: 41
Dołączył: 13 Wrz 2007

UP 7 / UP 3


Skąd: Brzeg/Leeds

Wysłany: 2007-12-19, 17:56   

Moni, no przeciez napisalem ze najpierw rozmowa z sasiadem, przeczytaj post wyzej, zawsze zaczyna sie rozmowe z sasiadem a jezeli nie pomaga to albo czlowiek sie meczy dalej lub szuka jakiegos rozwiazania co zazwyczaj sprowadza sie do wladz
0 UP 0 DOWN
 
KtOŚ 
<--(x_x)-<<



Wiek: 37
Dołączył: 10 Kwi 2006

UP 18 / UP 25


Skąd: a domyśl się :P

Wysłany: 2007-12-19, 17:59   

bandit napisał/a:
wladz


i wyjdzie taki cyrk, jak gdzieś tam, że Pies miał ustawowo być cicho między ustalonymi godzinami?? :)

zresztą pies jest od tego, żeby szczekał :P ....a co do sytuacji to tylko może jakaś zbiorowa interwencja lokatorów u w/w człowieka coś pomoże ;)
0 UP 0 DOWN
 
Agnes 
zadziorra ;)



Zaproszone osoby: 3
Wiek: 35
Dołączyła: 26 Mar 2007

UP 0 / UP 0


Skąd: CDŚ

Wysłany: 2007-12-19, 18:10   

Cytat:
Jakie rozwiązanie zastosowalibyście będąc osobą, która takiego psa posiada i jest on uciążliwy i nie daje żyć sąsiadom


oglądałam kiedyś program, w którym rozwiązywano własnie ten problem. dokładnie już nie pamiętam bo byłam mała, ale to jest niby tak: pies szczeka i 'marudzi' najczęściej dlatego, że nie chce być sam. w tym programie proponowano, aby właściciel takiego psa zostawiał mu zabawki, pierdółki i jakieś swoje rzeczy np. koszulke czy coś takiego(coś co poprostu ma zapach właściciela). to ma niby pieska uspokoić. nie wiem w jakim stopniu to działa, bo nigdy nie próbowałam, ale program leciał na animal planet ;) wiec może coś w tym jest... :D


co do policji to wg mnie nic nie da, bo
Cytat:
Psu nieda sie zaklebnowac pyska





wiec to nie jest rozwiązanie...problem albo pozostanie nadal, albo właściciel za którymś razem pozbędzie sie psa, tylko chyba nie do końca o to nam chodzi...
chyba pozostaje Ci sie przyzwyczaić... ja mam identyczną sytuacje, ale przestałam na to zwracać uwage... ponoć do wszystkiego można sie przyzwyczaić... ;)

ps. jeszcze co do wzywania policji... wcale bym sie nie zdziwiła jakby panowie policjanci zrobili 'halo', że zawraca im sie głowe takimi pierdołami :]
Ostatnio zmieniony przez Agnes 2007-12-19, 18:12, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
smooth 
wyrwany z kontekstu


Zaproszone osoby: 2
Wiek: 43
Dołączył: 21 Wrz 2006

UP 35 / UP 7


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-12-19, 18:17   

Agnes napisał/a:
chyba pozostaje Ci sie przyzwyczaić...


Mnie to po 5 min. jak jestem wyspany zaczyna drażnić i łeb mi pęka, ale co ma powiedzieć ktoś, kto próbuje spać po noce?
Niestety przyzwyczajenie się nie wchodzi jak najbardziej w grę.

Agnes napisał/a:
co do policji to wg mnie nic nie da, bo


Mi się wydaje, że musi dać. Taka sytuacja ciągle powtarzająca się zaczyna kwalifikować sie do zakłócania porządku. Właściciel jest odpowiedzialny za swojego pupila i wiem, że nie każdy kto bierze pod opiekę psa, zastanawia się czy potem wychodząc na cały dzień z pracy zostawi psa samego czy nie....tylko potem to nie właściciel słyszy nagminne ujadanie psa, lecz osoba, która pragnie wypocząć po nocce !

Agnes napisał/a:
ps. jeszcze co do wzywania policji... wcale bym sie nie zdziwiła jakby panowie policjanci zrobili 'halo', że zawraca im sie głowe takimi pierdołami


Nie, mogą zrobić "halo". Jeśli reagują na wezwanie "bo ktoś za głośno słucha muzyki, powinni również zareagować na inną formę zakłócania porządku !
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-12-19, 18:37, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Agnes 
zadziorra ;)



Zaproszone osoby: 3
Wiek: 35
Dołączyła: 26 Mar 2007

UP 0 / UP 0


Skąd: CDŚ

Wysłany: 2007-12-19, 18:21   

Cytat:
ale co ma powiedzieć ktoś, kto próbuje spać po noce?


moja mama mówi: "kiedy ten pies wreszcie zdechnie? :/ " :evil:


wymyśliłam jeszcze jedno rewelacyjne rozwiązanie :D zakup sobie stopery do uszu :lol:


nic lepszego chyba nie wymyśle... :oops:
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: czlowieka, czlowieka, czyli, jak, pies, przyjaciel, wykonczyc


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,11 sekundy. Zapytań do SQL: 35
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu