Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Kierunki poezji współczesnej A poezja ubiegłych epok
Autor Wiadomość
Bochen 


Wiek: 33
Dołączył: 18 Mar 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-11-21, 20:40   Kierunki poezji współczesnej A poezja ubiegłych epok

Drażnią mnie niektórzy 'współcześni' poeci, a szczególnie wiersze, których tematem jest polityka. Moją ulubioną epoką jest romantyzm... . Oczywiście współczesna poezja, która zahacza o antyk też jest przyjemna dla oczu lub języka.

A wiersz ,który znajduje się w pierwszym poście drażni mnie niezwykle, ten turpizm, blee.
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-11-24, 16:10, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Dalville 


Wiek: 34
Dołączył: 19 Gru 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-11-21, 21:20   

Bochen napisał/a:
Drażnią mnie niektórzy 'współcześni' poeci


Nie do końca rozumiem. Dlaczego w cudzysłowie? Bo współcześni są dla Ciebie niedostatecznie współcześni?;]

Bochen napisał/a:
szczególnie wiersze, których tematem jest polityka


Każdy może być dobry, ja znam na przykład genialny wiersz o (w pewnym karykaturalnym uproszczeniu rzecz jasna) stole. Ale rozumiem, rzecz gustu.

Bochen napisał/a:
lub języka


Da się polizać?;)

Bochen napisał/a:
A wiersz ,który znajduje się w pierwszym poście drażni mnie niezwykle, ten turpizm, blee


W tym wierszu nie ma turpizmu.

Tak na marginesie, ciekawi mnie co Cię tak drażni u poetów dajmy na to XX wiecznych. Poezja współczesna jest o wiele mniej sformalizowana, trudniejsza w odbiorze i przez to często bardziej interesująca w interpretacji;)
0 UP 0 DOWN
 
Bochen 


Wiek: 33
Dołączył: 18 Mar 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-11-21, 21:45   

fijola napisał/a:


"Poezja powinna być nieufnością"

Gdyby nie ludzie, gdyby nie istnieli
tak natrętnie, ze swoim łupieżem, paranoją,
wystrzępionymi spodniami, antysemityzmem,
kłopotami w pracy, trwałą ondulacją, skłonnością
do uproszczeń i zadyszk
i, gdyby wcale
nie trzeba ich było poznawać, przecierających zamglone
okulary, wycierających zamaszyście
buty straszne dziś błoto, ocierających
bezsilną łzę, gdyby nie otwierali przed każdym
tak od razu swoich otłuszczonych serc
i wyszmelcowanych teczek
z przetatymi na zgięciach papierami chwileczkę
gdzie ja podziałem to zaświadczenie, gdyby
w ogóle ich nie było, tych zanadto
takich samych i nadmiernie
odmiennych światów z podwyższonym
ciśnieniem, z wygórowanymi
żądaniami panie musisz mi pomóc, zbyt głośno
mówiących, zbyt naocznie
żywych, zbyt dotkliwie
ludzkich, ile łatwiej by się mówiło nic co ludzkie nie jest


W moim rozumieniu turpizm jest jakimś tam zabiegiem mającym na celu wprowadzenie brzydoty. Jeśli: otłuszczone serca, 'wystrzępione spodnie', antysemityzm ,a nawet łupież nie kojarzą Ci się z brzydotą, to faktycznie W TWOIM ROZUMIENIU turpizmu tu brak.

W moim odczuciu
te współczesne wiersze (prócz twórczości Szymborskiej naturalnie) pozbawione są duszy, elementów nad którymi człowiek się zaduma, brak w nich duchowego piękna.

Co do języka, to chodziło mi o to, że wiersze powinno się czytać na głos, nie tylko 'w głowie'.
Ostatnio zmieniony przez Bochen 2007-11-21, 21:45, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Dalville 


Wiek: 34
Dołączył: 19 Gru 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-11-21, 22:03   

To o czym mówisz jest estetyką turpistyczną, a nie turpizmem. Tam nigdzie nie jest napisane, że łupież i otłuszczone serca są ładne, fajne, dżezi i tokjo. A antysemityzm to już w ogóle coś innego, bo o nim można coś powiedzieć tylko w kategorii aksjologicznej, w każdym razie na pewno nie w kategorii estetycznej;)

Chodzi mi po prostu o to, że turpizm jest kultem brzydoty, a nie jej opisem.

Bochen napisał/a:
W moim odczuciu te współczesne wiersze (prócz twórczości Szymborskiej naturalnie) pozbawione są duszy, elementów nad którymi człowiek się zaduma, brak w nich duchowego piękna.


Cóż. Nie widzę większej różnicy między wierszami współczesnymi a tymi nieco starszymi, może lepiej zrozumiem, jak podasz mi przykład dającego do myślenia wiersza;)
0 UP 0 DOWN
 
Bochen 


Wiek: 33
Dołączył: 18 Mar 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-11-21, 22:23   

W każdym bądź razie miałem na myśli tę estetykę turpistyczną. Wydaje mi się, że antysemityzm, otłuszczone serce itp. są 'naturalnym obrazem brzydoty', a antysemityzm w dodatku brzydoty moralnej, z tym chyba każdy się zgodzi?

Co do twojego pytania. Odczuwanie piękna zawartego w poezji czy współczesnej czy antycznej, jest indywidualną sprawą. Dlatego wręcz podkreśliłem "w moim odczuciu". Ty nie widzisz różnicy, ja widzę ogromną. Napisałem powyżej, że bardziej cenię romantyzm. Mógłbym wymieniać wiersze Mickiewicza, a nawet Goethego, które przedstawiają piękno przyrody, ogromne oddanie ojczyźnie, a rzeczą, którą uwielbiam jest TAJEMNICZOŚĆ.

MOIM ZDANIEM większość współczesnych wierszy pokazuje okrucieństwo świata rzeczywistego, brak w nich głębszych wartości. Nie wszystkie.

Dla mnie przykładem dającego do myślenia wiersza jest "Świt" Pawlikowskiej, choć nie jest z epoki romantyzmu.
Ostatnio zmieniony przez Bochen 2007-11-21, 22:30, w całości zmieniany 3 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Maga 



Wiek: 33
Dołączyła: 22 Kwi 2005

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-11-21, 22:50   

Bochen napisał/a:
MOIM ZDANIEM większość współczesnych wierszy pokazuje okrucieństwo świata rzeczywistego, brak w nich głębszych wartości. Nie wszystkie.


Co Ty czytasz? O.o?


Tak śledzę waszą dyskusję i aż musiałam coś wtrącić, bo kompletnie się nie zgadzam z Tobą.
Każdy ma prawo do własnych interpretacji, ale nie generalizujmy.

Nie sądzę, aby większość wierszy ukazywała okrucieństwo (czyż to nie w oświeceniu podejmowano temat zepsutego świata? Nie jest to więc nowy temat). Skłaniałabym się raczej do stwierdzenia, że to świat jest okrutny, a poeci ukazują swoje wersje świata - tak jak Ty swoją opinię na temat ich twórczości.

Nie będę się spierać, bo to żadnego skutku nie przyniesie, ale ja zdecydowanie wolę poezję współczesną. Być może ze względu na aktualność (choć i utwory z poprzednich epok często można odnieść do naszych realiów), tematykę i sposób przedstawienia (no i to właśnie sposób przedstawienia pomysłu, dla mnie, jest najważniejszy przy ocenianiu 'podoba się', 'nie podoba się'), co wcale od epoki nie zależy ;p Poza tym, trzeba wspierać młodych i zdolnych ;p
0 UP 0 DOWN
 
Radek W. 



Wiek: 49
Dołączył: 21 Wrz 2005

UP 5 / UP 1


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-11-22, 16:30   

Masa przymiotników, zero konkretów w tej dyskusji pod umierającym Barańczakiem. Tak się składa że trochę czytam i to nie od wczoraj ale od kilku lat i nie widzę takich prostych etykietek dających sie przyczepić do poezji współczesnej, czyli tworzonej współcześnie, w tym języku. Mam w domu cząstkę z tego co wydano przez ostatnie 15-20 lat w światku poetyckim. Nie widzę gdzie tu taki jednoznaczny tropizm? Poczytaj Agnieszkę Kuciak, znajdziesz nawiązania do poezji średniowiecznej i to włoskiej, hoho i to jakie leciutkie, zwiewne, jakie przemyślne (antologia poetów nieistniejących wydana w znaku). Poczytaj Anie Piwkowską - to masz echo rosyjskiego akmeizmu z początku XX wieku, ale sypane w klepsydrę razem ze współczesnością. Poczytaj Honeta, Majzla - znajdziesz surrealizm, przede wszystkim (a turpizm najwyżej w tle i to tylko u Majzla). Współczesna poezja polska to największe targowisko Europy, chwała bogu - na uboczu gry rynkowej, pozbawione zainteresowania mas. Ale w to targowisko trzeba wejść i trochę sie nim zachłysnąć a potem formułować oceny. Barańczak, Szymborska, Różewicz przy całym dla nich szacunku - są formacją poetycką odchodzącą z wolna na zasłużony spoczynek. Będą czytani? Pewnie że tak, bo to wielka poezja jest, ale wahałbym się ich nazywać "poezja współczesną" a nawet jeżeli - to nie formułowałbym na podstawie ich lektury jakichkolwiek ocen co do tego jaka ta współczesna poezja jest.

Sądzę, że ta rozmówka to dobry moment czy zaczyn żebyśmy kiedyś rozmowy z forum przenieśli na jakis formalny czy nieformalny klub dyskusyjny ale podparty konkretami. Co wy na to? Instytut Ksiązki z Krakowa pytał mnie ostatnio czy w Brzegu nie byłoby miejsca na Dyskusyjny Klub Ksiązki;)
0 UP 0 DOWN
 
Dalville 


Wiek: 34
Dołączył: 19 Gru 2006

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2007-11-22, 17:51   

Swoją drogą, Radek ma rację. Te kilka postów dobrze by było przenieść do jakiegoś innego tematu, bo ja to o samym Barańczaku na początku chciałem ^^

Radek W. napisał/a:
to nie formułowałbym na podstawie ich lektury jakichkolwiek ocen co do tego jaka ta współczesna poezja jest


Ale jest w nich coś bardzo charakterystycznego dla poezji współczesnej, czyli jakieś zaanektowanie języka używanego na codzień w różnych środowiskach i ukazującego się za pomocą różnych środków przekazu. Żeby nie być gołosłownym - przejrzałem ostatni numer "Red", w którym w wielu publikacjach pojawiały się np. fragmenty sms'ów, zdań czy słów zasłyszanych, wyłowionych i zapisanych. Coś w rodzaju wielogłosowości. Ja to wszystko po raz pierwszy zobaczyłem u Barańczaka właśnie;)


Radek W. napisał/a:
Sądzę, że ta rozmówka to dobry moment czy zaczyn żebyśmy kiedyś rozmowy z forum przenieśli na jakis formalny czy nieformalny klub dyskusyjny ale podparty konkretami. Co wy na to? Instytut Ksiązki z Krakowa pytał mnie ostatnio czy w Brzegu nie byłoby miejsca na Dyskusyjny Klub Ksiązki;)


Jeżeli coś takiego powstanie, to ja zgłaszam akces, żeby posłuchać chociaż ^^
0 UP 0 DOWN
 
Radek W. 



Wiek: 49
Dołączył: 21 Wrz 2005

UP 5 / UP 1


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-11-29, 01:58   

Jasne jasne, ja pamiętam taki odczyt Kornhausera w Berlinie, kiedy cała literaturę lat 90-tych sprowadził do Miłosza oraz epigonów Nowej Fali, m.in. Barańczaka właśnie. Nie powiem, mimo wielu zastrzeżeń, słuchało sie tego ciekawie. Tyle, że w powyższej opinii Bochna nie sądzę by tkwiła jakaś dogłebna znajomość tego co się ostatnio pisze i wydaje (kryterium drukowalności jest nadal ważne), ale złosc, że współczesnosć w liryce nie ma w sobie wiele z Jasnorzewskiej a za romantyka robi Podsiadło.

Owszem zakres tworzywa literackiego znacznie sie rozszerzył, ale nie widze w tym zubożenia, ale raczej bogactwo. No byleby owo rozszerzenie nie sprowadzało sie do zrekiwzytowania po raz osiemset pięćdziesiąty ósmy kawy i papierosów (koniecznie niedopitej i niepalonego) albo metafory dopełaniczowej typu "gwintownica ust".

poza ty niech sobie rośnie liryka.
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: epok, kierunki, poezja, poezji, ubieglych, wspolczesnej


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 28
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu