W V kolejce koszykarze Piomaru BTP Piast Brzeg grali w Nysie. Brzeżanie poczatek sezonu mieli słaby, zespół z Nysy wręcz odwrotnie, wygrał wszystkie mecze i był liderem. Faworyt mógł być tylko jeden, jednak zespół Mariusza Andruchowicza pokazał, że mimo kłopotów kadrowych nie można go jeszcze spisywać na straty.
Na korzyść akademików z Nysy przemawiał dodatkowo fakt, że pięć ostatnich meczów tych zespołów kończyło się ich sukcesem, nawet wtedy gdy drużyna z Brzegu miała teoretycznie silniejszy skład. W Piomarze oprócz tego, że przed sezonem nastąpiło wiele zmian kadrowych, to jeszcze w trakcie sezonu zdarzyło kilka kontuzji. Mimo tego, od meczu z KZK Krapkowice było widać zwyżkę formy i można to tez było zaobserwować od początku spotkania w Nysie. Brzeski zespół zaskoczył rywali obroną strefową, co szybko dało brzeżanom kilkupunktową przewagę, która rosła z minuty na minutę. Po dwóch kwartach zespół Mariusza Anduchowicza miał juz 18 punktów przewagi. Jak się później okazało nie było to na tyle dużo, by czuć się zwycięzcami meczu.
Po zmianie stron zespół z Brzegu wyszedł na boisko zbyt rozluźniony, a nysanie z kolei skoncentrowani. Kilka celnych rzutów za trzy punkty, kilka skutecznych wejść pod kosz i z dużej przewagi niewiele pozostało. Zawodnicy Piomaru BTP Piast w końcu się obudzili, ale w tym momencie prowadizli już tylko różnicą 2 "oczek". W ostatniej kwarcie trwała zacieta i twarda walka o zwycięstwo, szczęśliwie zakończona sukcesem Piomaru, który ani na moment nie pozwolił odebrać sobie prowadzenie. Bohaterem zespołu został Maciej Stępień, który fatalnie rozpoczął mecz, łapiąc dwa przewinienia w ataku w pierwszych dwóch minutach. W ostatniej kwarcie głównie dzięki jego indywidualnym wejściom pod kosz i skuteczności w rzutach wolnych udało się utrzymać prowadzenie do końca. Przy stanie 71:70 jego trafiona "trójka" zatrzymała rozpędzonych nysan.
Zwycięstwo z AZS PWSZ Nysa sprawiła, że Piomar BTP Piast ciągle może się liczyć w walce o czołowe lokaty, premiowane grą w barażach o II ligę.
AZS PWSZ Nysa - Piomar BTP Piast Brzeg 74:80 (9:18, 11:20, 29:15, 25:27)
Piomar: Maciej Stępień 25, Tomasz Pieszyński 17, Paweł Pacuła 15, Adam Adamczyk 12, Kamil Duliniec 6, Marek Soroka 5, Filip Kołecki, Mateusz Dubas; trener Mariusz Andruchowicz
Zasluzone zwyciestwo BTP. Od poczatku do konca mieli przewage, chociaz w trzeciej kwarcie pozwolili w pewnym momencie rozegrac sie AZSowi tak, ze myslalem, ze mecz bedzie wyrownany
Chłopaki zagrali dobry mecz,pokazali charakter i dużą odporność psychiczną w trudnych chwilach spotkania.Jak czterech graczy rzuca ponad 10 punktów to takich meczy się nie przegrywa.Maciek lider 4 kwarty rzucił 11 pkt. z 25.Trochę statystyk:49% rzuty za 2pkt.75% rzuty wolne,44 zbiórki i 5 bloków Filipa i Piechura.Szkoda przegranego meczu w Głubczycach i kontuzji Pachoła i Zagiego.Gratulacje tak trzymać.
No, no wielkie gratki dla Ursusa i jego wojowników !!! Młode pokolenie pokazuje, ze jednak potrafi grac basket i to wygrywać na terenie najtrudniejszego dotychczas rywala. A więc GO Piomar GO !!!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum