Wysłany: 2007-09-26, 15:33 Parę godzin przed śmiercią
Pracują w piwnicach fortu.
Nataniel jest dwudziesto trzy letnim przystojnym mężczyzną ma żonę i dwójkę kochających go dzieci, które zostawił dla dobra kraju, dlatego najchętniej by uciekł, lecz jego brat wspiera go w przekonaniu by został. Francois jest powściągliwy i łatwo się nie poddaje nie ma żony, więc łatwiej mu mówić o śmierci.
Nataniel
Nieszczęście sprawiło, że śmierci doczekać się będziemy musieli,
Tureckie armie, oblężyły naszą fortecę. Co nam po tych zwycięstwach szlachetnych, gdy dziś jak w klatce umierać będziemy?
Francois
Nie tak od razu mój bracie kochany, póki żyjemy, chronić tej twierdzy do końca będziemy.
Nataniel
Czyś ty zwariował Francois!
A żony a dzieci nasze w Paryżu, kto im da męskiej szkoły po powrocie do domu.
Francois
Dziś męstwo się liczy nie rozmyślanie, chcesz siedzieć tu i rozważać o Dianie!
A co z twą odwagą? Nie pamiętasz zwycięstw pod Stambułem, Bursą i Ismirem. Tyle walk prawie cała Turcja zajęta, a ty chcesz się poddać?
Nataniel
Ja myślę z rozsądkiem, nie nam tu umierać, lecz tym, którzy nas tu wysłali, co ja mam z tego-pieniądze sławę kosztem, czego? Życia! Uważam, że nie warte jest tego bratku!
Francois
Życie się składa z ryzyka, A Bóg jest po naszej stronie-nie uważasz?
Nataniel
Bóg pragnie miłości, nie nienawiści! Trzeba kochać, a nie ranić, choćby był to najgorszy wróg pod słońcem. Dlatego, modlę się o naszych dowódców, by rozwiązali nasz konflikt pokojowo.
Francois
No dobrze, przepraszam cię bracie, gdyż prawdą jest to, że w wojnę Boga nie powinno się mieszać. A zatem co chcesz zrobić?
Nataniel
W nocy, przy świetle księżyca ukradkiem wymknę się z fortu, niby lisim podstępem. Jak sokół, polecę na moim czarnym koniu do fortu Belneu, tam się udam do generała i …
Francois
I zastrzelą cię za dezercję! Lepiej walcz, tak jak ja ci radzę, bo debata ta nikomu nie pomoże! Choć do kapitana, zobaczymy, co na froncie z rana.
Chór
Wychodzą a tu huki, krzyki, strzały, palą się domy i fort cały, oj biada im, uciekać nie wolno, a tu śmierć zbiera ogromne żniwa.
Francois
Kapitanie, melduję się na rozkaz! Co mamy zrobić z bratem czy cos przynieść, albo zanieść?
Kapitan
Mój lojalny przyjacielu – ufam tobie, tak więc ty przynieś ze składu skrzynię z amunicją.
Nataniel
A co ja mogę pomóc kapitanie?
Kapitan
Nasza pierwsza linia obrony podupada, weź tamtych ludzi stojących przy ścianie i ruszaj im pomóc!
Nataniel
Tak jest panie kapitanie!
Chór
Nataniel śmierci się boi, nie chce umierać od Turków stroni. Więc chowa się w piwnicach fortowych, z mauzerem w ręku pod schodami stoi.
Pułkownik
Moi drodzy przyjaciele i żołnierze, nie ukrywam, przegrywamy, to mogą być moje ostatnie słowa, więc słuchajcie. Walczycie za słodką Francję i tego się trzymajcie, z większą wiarą w wygraną zwiększymy nasze szanse.
Chór
I tak wszyscy pognali na pierwszy front za Francję, a ostatnia kompania czeka na polecenie od pułkownika. I co się stanie?
Francois
Już jestem kapitanie! Całą skrzynię amunicji przyniosłem, a co kapitan taki markotny? A gdzie mój brat kochany?
Kapitan
Na pierwszym froncie poległ, właśnie mi meldowali, że cały ten oddział nie wrócił i nikt nawet z rannych.
Francois
O Boże! Czym ja zawinił, że muszę słuchać takie nowiny, on tak chciał żyć, do żony wrócić i dzieci chować, a teraz poległ? Dlaczego nie ja, który jest bardziej szalony od niego, dlaczego Boże, dlaczego? Kapitanie, chciałbym pomścić mojego brata, pozwól mi wstąpić w te pierwsze szeregi!
Kapitan
No cóż, gdy tak nalegasz pójdziemy razem. Kompania za mną!
Chór
I tak Francois, nie wiedząc o bracie, heroicznie na polu wśród trupów walczy, a w oczach ma zemstę, czy ta głupota mu się opłaci?
Kapitan
Uwaga! Na trzy biegniemy do następnego okopu, to już niedaleko, raz, dwa, trzy!
Chór
Przechodzą przez równe pola usłane trupami, strzały padają to tu, to tam, giną Turcy i Francuzi, ich krew jak maki czerwone po równinie rosnące i strach i ból i cierpienie rozkwita.
Wojska tureckie
Okrzyki niczym wycie rozgoryczonego wilka po śmierci swego wilczka, niedźwiedzia odwaga i strach przed śmiercią, to im towarzyszy w walce. Lecz prą do przodu strzały się sypią, a jedna zgładzona kula trafia w serce kapitana.
Kapitan
Wycofywać się, bo tu już szans nie mamy aaaaaaaa!!!
Chór
Po tych słowach, kula w serce mu utkwiła, zabierając duszę do nieba.
Francois
Nie!!! Kapitanie nie umieraj, jesteś nam tak bardzo potrzebny, przynajmniej ty mnie nie opuszczaj-tak jak już to zrobił mój brat.
Chór
I płacze, jago łzy goryczy, jak diamenty spadają na martwe ciało kapitana.
Francois
Chłopaki, pomścijmy śmierć kapitana, nie uciekajcie, dysz oni boją się nas tak samo, jak my ich. Nie pozwólmy dać im nadziei na zwycięstwo do boju za Francję i Filipa naszego kapitana!
Chór
I tak Daniel, z całą kompanią umiera, w heroicznej walce, w okopach pod fortecą teraz Turkom bramy fortu są szeroko otwarte.
Nataniel
Strzały ucichły, więc wyjdę i udam rannego, który z frontu wraca, a brat mój Francois od słowa zdrajca na pewno obroni.
Chór
Nataniel wychodzi, obwiązany bandażami, z piwnic fortu na podwórze i widzi garstkę ludzi – to jego armia wśród nich nie ma ani jednej znanej twarzy.
Wojska Turków
Z okrzykami, bagnetami i strzelbami biegną w stronę twierdzy uradowani z herbami na flagach i chorągwiami.
Nataniel
Pułkowniku-co się dzieje u was? Ja zraniony z frontu wracam nie widziałeś mego brata.
Pułkownik
Przykro mi żołnierzu, ale obawiam się, że pośród żywych tylko myśmy pozostali.
Ranny żołnierz
Ja widziałem twojego brata biegł jak szalony z twym imieniem na ustach i zemstą.
Nataniel
Czy on zwariował, przecież żyję i mścić mnie nie trzeba, gdzie on jest teraz?
Ranny żołnierz
Poległ z honorem koło kapitana.
Nataniel
Co ja teraz pocznę bez brata, on jak wiatr, nadawał mi kierunek a teraz jestem sam? Muszę uciec do fortu Belneu, przynajmniej zdam raport, co się u nas dzieje.
Chór
I tak, jak mówił na początku, umknął w nocy pod osłoną ciemności niezauważony, a jego ostatnia armia z pułkownikiem pod ostrzałem ginie.
Wojska Tureckie
Wybiliśmy ich fort cały, co teraz z ich dowódcą zrobic mamy? Ściąc mu głowę tak jak tradycja Mahometa nakazuje z niewiernymi.
Nataniel
Pędzę już tak od poru dobrych godzin, muszę spocząć a koń napić się wody z tego źródełka.
Chór
Zszedł z konia, położył się na piasku i zasnął.
Tureccy zwiadowcy
Patrzcie Francuz wstaje, pewnie szpieg.
Nataniel
Co się stało? Ja nie jestem żadnym szpiegiem!
Tureccy zwiadowcy
A więc uciekasz z fortu?
Nataniel
Nie jestem lekarzem.
Tureccy zwiadowcy
Możesz być, kim chcesz i tak zginiesz niewierco.
Nataniel
Nie, błagam proszę nie!
Chór
Tak bracia zginęli na froncie. Jeden miał rację i drugi z braci, ale jak zawsze w dramacie obaj zginąć musieli.
Ciekawe ciekawe Ja zawsze ograniczałam się do wierszy, zresztą nie mam talentu, po prostu lubię przelewać myśli na papier
Asstien, proponuję, żebyś skontaktował się ze Stowarzyszeniem Żywych Poetów, może udałoby się zainscenizować co nieco Zajrzyj do tego tematu No i nie przestawaj pisać, kto wie co przyniesie przyszłość
W pierwszym zdaniu między „przystojnym mężczyzną” a „ma żonę” brakuje przecinka.. podobnie między ”łatwo się nie poddaje” a „ nie ma żony” ,dalej hmmm to wspieranie przekonaniu mnie martwi od strony spójności logicznej..no bo tak
A)
1) Jak ktoś jest przekonany to wsparcie jest tu chyba niezbyt dobrym słowem.. nie wiem bardziej „utwierdzać w przekonaniu”
2) Nawet jeśli rozumieć to jako na zasadzie „tak chce jechać, ale potrzebuje jeszcze ..i tu właśnie .. utwierdzić się w przekonaniu…, że dobrze czynie, to powstaje kolejny zgrzyt, no bo tak… z jednej strony gość najchętniej by uciekł, a tu zaraz po przecinku okazuje się, że jest przekonany o zostaniu
…no ale powiedzmy, że to nie jest jeszcze jakoś szczególnie rażące
…
Takie sformułowanie jak „myślę z rozsądkiem” zastąpiłbym „myślę rozsądnie” .
Poza tym całościowo całkiem nieźle.. parę niegłupich myśli się przewija.. choć w sumie dziwny temat wybrałeś i jakoś chcąc nie chcąc skojarzyło mi się z audycją Radia Maryja.. tzn. wydali właśnie takie coś z tego co pamiętam z okazji rocznicy Bitwy pod Monte Cassino (najwyżej wkrótce się poprawię)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum