Życie od tyłu.... A gdyby tak, na życie spojrzeć odwrotnie... Gdyby czas płynął w drugą stronę, czyż nie byłoby piękniej? Zaczyna się od tego, że kilku eleganckich gości wnosi Cię w skrzyneczce i od razu trafiasz na imprezę... Żyjesz sobie spokojnie jako staruszek w domku... Stajesz się coraz młodszy... Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy... Ha!! Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia... Zaczynasz pić coraz więcej, coraz częściej chodzisz na imprezy, no i coraz częściej uprawiasz seks... Jak już masz to opanowane, jesteś gotów, żeby trafić na studia potem idziesz do szkoły... Coraz mniej od Ciebie wymagają, masz coraz więcej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do..... hmmm:) , gdzie pływasz sobie przez 9 miesięcy wsłuchując się w uspokajający rytm serca... A potem nagle BĘC !!!!!!!!!!! - Twoje życie kończy się orgazmem
Ale jakby się tak nad tym poważnei zastanowić to znikają wszystkiei Twoje dokonania - np. dzieci, albo coś co tworzysz - gdyby się była malarzem, fotografem poetą, to nagle wszystko to co było przez ciebie stworzone rozpłynęłoby się w nicość - także i ty - drogi czytelniku Więc ja nie poświęciłabym całego życia dla jednego orgazmu
Ostatnio zmieniony przez jadore 2007-09-14, 18:19, w całości zmieniany 1 raz
Więc ja nie poświęciłabym całego życia dla jednego orgazmu
łeeee dziwna jesteś ... wizja utraty wszystkiego jest pasjonująca ..ile można ciągle zdobywać, osiągać ..to już jest przereklamowane
Poza tym..(nie żebym tam chciał prowokować jakąś dysputę filozoficzną)
jadore napisał/a:
.. jakby się tak nad tym poważnei zastanowić to znikają wszystkiei Twoje dokonania -
..musielibyśmy rozróżnić czy chodzi o cofanie się (wtedy odczuwalna jest strata tego co się zyskało) czy czasem o inny kierunek (tzn. odwrotny - czyli początkiem jest starość a końcem orgazm, czyli im młodsi tym bliżej do śmierci) wtedy nie ma czegoś takiego jak pojęcie straty ... natomiast "rysuje" się przewrotna definicja zyskiwania
jadore napisał/a:
to nagle wszystko to co było przez ciebie stworzone rozpłynęłoby się w nicość
No ale kto powiedział że przy odwrotnym kierunku nie można czegoś tworzyć ...
Trochę abstrakcyjnej wyobraźni i już jest fajosko
Tfu.... przecież to jest humor a nie dział z pogranicza filozofii, abstrakcji i absurdu ...
Hmm. jakby nie patrzeć, nie było bu tu chyba osiągów nastawionych na stratę...
gdy życie szło by od tyłu - nasze osiagi były by już, mielibyśmy je i inne rzeczy (teraz patrząc , może i cięzko wyracowane) - ale wówczas? Nie wiadomo czy mielibyśmy świadomość tego , że te rzeczy są cenne i wywołane ciężką pracą etc. Bo one właściwie poprostu by były gdybyśmy się pojawiali... heh. A dokonań by nie było (chyba) bo to nie w te mańkę (Maniuś to nie o Ciebie chodzi ). nio !
[ też tak troche mnie sie udzieliło... wiem ze humor <ech> ]
Ostatnio zmieniony przez KS 2007-09-15, 09:44, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum