Wczoraj dowiedziałem sie od znajomego wędkarza, o tym że w Lipkach, a raczej przy złączeniu Odry z Kanałem grasuje dość spory sum, nie złowił go lecz przyniósł dwa szczupce po 2 kg:). Jtro chcem sie wybrac, ktoś chce? Oczywiście na spinning.
Ja słyszałem kiedyś, że na Babim Lochu pływał sum, który wciągnął krowę do wody, gdy ta przyszła się poić na brzeg zbiornika Co do Odry jednak to uwierzę nawet najdziwniejszym opowieściom. Myśle, że w zaciszach rzeki, gdzie brak natrętnych wędkarzy takich jak ja, przetrwały jeszcze pojedyńcze i naprawdę spore okazy, które pamiętają jeszcze dobre czasy, kiedy Odra byłą naprawdę rybna.
Takich okazów jest oczywiście bardzo mało. Po pierwsze wynika to z tego, że duża ryba potrzebuje stosunkowo dużego terytorium, co z góry ogranicza liczebność takich wodnych potworów; nie każdy wszakże fragment dna rzeki nadaje się na kryjówkę. Ponadto z upływem lat gdy rzeka się zanieczyszczała i malała populacja ryb zmiejszały się też zasoby pokarmowe dla drapieżników. Te jednak karłowacieją (zamiast wymierać) i dostosowują się do aktualnej ilości pokarmu w myśl zasady, że przeżyją mniejsze osobniki, ponieważ łatwiej im zaspokoić głód (traktowała chyba o tym jedna z prac Darvina).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum