[Roztropek]

Nie wiem, który z samorządów czy wrocławski, czy opolski dopłaca do przewozów PKP, ale PKP w niektórych wypadkach szuka dodatkowych oszczędności na zawartych umowach, co prowadzi do paranoi. Już trzy razy w tym miesiącu o godz. 5.30 słychać zapowiedź na dworcu PKP w Brzegu „pociąg osobowy do Wrocławia odjedzie z opóźnieniem (ileś tam minut) z powodu braku kierownika pociągu”.
Nigdzie w kraju nie słyszałem takiej zapowiedzi. Kierownik w ramach oszczędności przyjeżdża pociągiem pospiesznym z Warszawy, który ostatnio miewa opóźnienia do 40 min. Tak PKP sama wywołuje ciąg opóźnień na trasie. Ale robi to za nasze podatników pieniądze, bo przecież otrzymuje dotacje z kasy samorządów wojewódzkich. Sama nazwa „to jest chore” to za mało na opisanie takiego zjawiska.

[Borut]

Roztropku z tym kierownikiem to jest jak z całym PKP- Poczekaj Kiedyś Przyjedzie, albo dla mniej wyrozumiałych Pięknie K.... Pięknie

[Radek W.]

Rozmawiałem kiedyś z takim jednym kierownikiem pociągu a on do mnie, Panie a kto będzie za 900 złotych sie użerał cały boży tydzień?!
Ja tam czekam na wolna konkurencję, niech tu wjedzie jakiś Deutsche Bahn albo Zleznica z Czech i niech pokaże, że na kolei osobowej można zarabiać i wcale nie musi to wywołać lawinowego wzrostu cen biletów.

[Roztropek]

Zapomniałem o interesującym rozwiązaniu. We Wrocławiu na Dworcu Głównym zapowiadanie przez megafony realizuje oddzielna spółka z o o. PKP zakupuje u nich określoną ilość powtórzeń określonego komunikatu. Raz jest to ilość wystarczająca, innym razem niestety nie. I nie jest to jakiś żart z mojej strony. Specjalizacja i podział pracy na PKP sięgnęły dna. Można oczywiście wydzielić oddzielną spółkę do obsługi megafonów z lewej i prawej strony dworca. Wzrośnie ilość stanowisk dla prezesów i będzie możliwa zdrowa konkurencja i współzawodnictwo między osobami, które zapowiadają przyjazd pociągów. Można również wydzielić inne firmy do zapowiadania pociągów przyjeżdżających, a inne do zapowiadania pociągów odjeżdżających, inne do osobowych, inne do pośpiesznych itp. Nie wszystkie możliwości jak widać zostały już wyczerpane.

[Guzik]

To tak jak z ochroną Jednostki Wojskowej w Brzegu przez firmę ochroniarską . Kiedyś z tego co pamiętam jeszcze z bardzo młodych lat,na służbach stali żołnierze,a teraz Gwarant* .





*-Losowo wybrana nazwa firmy ochroniarskiej działającej na terenie miasta Brzeg.Nazwa w tym przypadku nie jest definicją konkretnej firmy GWARANT.

[Corvin]

[Bajabajka]

Polecam lekturę tego artykułu.....

http://www.nto.pl/apps/pb...=73287349294924

[AW]

PKP-"sama przyjemność" - dojeżdżam do Wrocławia do pracy od 3 lat, odjazd obecnie 5:29, jeżeli pospieszny nie ma opóźnienia, a jak ma to bieg na tramwaj, bo do pracy na 7
Oczywiście nikt się nie przejmuje pasażerami, bo czym z Brzegu dojadą do Wrocławia jak nie "PKP" a do tego wciąż rosnące ceny biletów.
już nie jednokrotnie musiałam czekać aż kierownik dojedzie opóźnionym pośpiesznym i oczywiście kogo to interesuje że ludzie spieszą się do pracy.
Poczekasz K... Pojedziesz

CZEKAM NA KONKURENCJĘ PKP

[blaster]

pheee w czerwcu jechalem na egzamin zawodowy do opola pośpiechem z brzegu wyjechałem 1.5 godziny przed egzzaminem i mała wtopa był opóżniony i biegiem ze stacji na egz.. zdazylem doslownie przed zamknieciem sali

[Meraviglia]

[Andrzejbrzeg]

Trzydzieste Plenum Spółdzielni "ZENUM".
- Słucham?
Nie, my po prostu tak nazywamy taki dzień, kiedy wszystkie samoloty odlatują o czasie i wtedy jest taki bałagan, że z niczym nie można zdążyć!

Najmocniej Panią przepraszam, ale chciałem zapytać, o której odlatuje dzisiaj ten do Londynu 11:05?
– A skąd ja mam wiedzieć?! No, chyba o pierwszej.

„MIŚ”



Jak widać dla PKP nic się nie zmieniło od tamtych czasów.

[Roztropek]

A co powiecie na to? W dniu, w którym miał miejsce wypadek jadących na Woodstok, znajdowałem się w pociągu osobowym z Wrocławia do Brzegu. W Świętej Katarzynie przyszedł konduktor i oznajmił, że z powodu wypadku będzie dwie godziny postoju. Nie pomylił się ani o 5 minut. Skąd on to wiedział?

[lukstapol]

Wy tak luvbicie narzekać na wszytsko co w tym świecie istnieje - to może by się tak na PKS przeżucić wtedy zobaczycie jak fajnie sie jedzie autobusem co???? Raz jechałem autobusem z Opola do Nysy to ały autobus zamarznięty, że nawet kasa fiskalna odmówiła posłuszeństwa. Wiec mnie macie co narzekać na PKP bo to nie zawsze zależy od człowieka czy pociąg sie spóźni czy nie.

[kubut]

no moja siostra kiedyś miała pociąg spóźniony o 9 godzin...ale to jeszcze nic! Wracając z obozu, podczas postoju na jakiejś stacji usłyszałem bardzo ciekawy komunikat: "Pociąg jakiś tam jakiś (nie pamiętam rzacz jasna jaki i skąd ) będzie opóźniony do jutra" To dopiero heca! Nie powiedzieli nawet o której jutro przyjedzie. Poprostu "będzie opóźniony do jutra". Jak to usłyszałem to nie wiedziałem że śmiać się z PKP czy iść złozyć kondolencje pasażerom tamtego pociągu...

[Bajabajka]

Moja ciotka swego czasu stala 12godzin w szczerym polu, ale wtedy sie postarali dowiezli kanapki,kawe,herbate,koce i takie tam...........a po odsniezeniu do pobliskiej stacji stala jeszcze chyba z 9, ale byla full kulturka.......nie to co na codzien!