Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Rodzicielstwo zastępcze
Autor Wiadomość
owip2001 
śniegu niema,a bałwanów pełno



Wiek: 45
Dołączył: 21 Cze 2006

UP 51 / UP 18


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-05-05, 23:12   Rodzicielstwo zastępcze

A ja mam takie pytanko :D
Chcę się dowiedzieć co Wy drodzy forumowicze myślicie o Rodzicach Zastępczych,Pogotowiach Opiekunczych.....na naszym terenie i nie tylko...
może przeczytają ten post osoby które mają z tą forma opieki do czynienia na codzień :wink:
Pozdrawiam
0 UP 0 DOWN
 
Katarzyna_26 



Wiek: 44
Dołączyła: 02 Sie 2005

UP 36 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-05-06, 18:44   

Jeżeli chodzi o rodzinę zastępczą -> jak najbardziej jestem ZA - choć zależy to też od ludzi tworzący "fundament" takiej rodziny - jeżeli robią to z sercem i czują to co robią, wszystko jest OK, bo jeżeli chcą tworzyć ową rodzinę tylko dla pieniędzy, to dla mnie są przegrani.

Pogotowie Opiekuńcze w ostateczności.

Mam kontakt z dzieciakami (trójką rodzeństwa), które są w rodzinie zastępczej i jestem szalenie szczęśliwa, że tak właśnie ich losy się potoczyły. Dzieciak wyszły na prostą. To co działo się z nimi w naturalnej rodzinie było zwykłym horrorem. Dzieciaki były całkowicie zaniedbane wychowawczo. Najmłodsze dziecko potrafiło mi w ciągu 2 godzin zsikać się w majtki 4 razy (było w drugiej klasie szk. podstawowej).
0 UP 0 DOWN
 
owip2001 
śniegu niema,a bałwanów pełno



Wiek: 45
Dołączył: 21 Cze 2006

UP 51 / UP 18


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-05-07, 00:28   

Powiem tak...rodzina która podejmuje się tego dla pieniędzy jest z góry skazana na porażkę.....a z drugiej strony na temat dochodów RZ krązą legendy...niestety nie dokońca prawdziwe-zresztą łatwiej liczyc pieniądze innych,niż pomyśleć przez chwilę i zobaczyć że tacy rodzice zastępczy są 24 godziny na dobę do dyspozycji tych dzieci,borykają się z problemami nie tylko dzieci,ale maja też na karku ich biologiczne rodziny a do tego brak gwarancji,że ich trud nie pójdzie na marne...ale mało kto patrzy na to w ten sposób :x
0 UP 0 DOWN
 
smietana50 
Koksy ŻĄDZĄ



Wiek: 114
Dołączył: 06 Lut 2007

UP 0 / UP 0


Skąd: krzyżowice

Ostrzeżeń:
 4/4/6
Wysłany: 2007-05-07, 18:02   

Jamayśle że to jest dobrze jak ktoś adoptuje dziecko przynajmnie z ze strony tego rodzica :wink: :wink:
0 UP 0 DOWN
 
owip2001 
śniegu niema,a bałwanów pełno



Wiek: 45
Dołączył: 21 Cze 2006

UP 51 / UP 18


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-05-07, 23:57   

wiesz być rodzicem adopcyjnym to ok...ale być złym rodzicem to niewiem czy jest tu za co być wdzięcznym :(
0 UP 0 DOWN
 
joanna27 



Wiek: 45
Dołączyła: 08 Lip 2005

UP 18 / UP 4


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-05-08, 16:54   

pozwole sobie zabrac glos w tej sprawie

przyznaje szczerze ze myslami wciaz jestem przy tej sprawie.
od kilku lat jestem w kontakcie z kolezanka ktorej mama prowadzi pootowie rodzinne i ma zazwyczaj niemowlaki ktore ze szpitala zabiera ona ale i starsze dzieci tez.
na szczescie moja kolezanka zalapala bakcyla od mamy i tez wziela dziecko. ma ona w tej chwili 7 lat, jest niesamowita. ma jeszcze mlodsza coreczke - swoja i dzieci za soba przepadaja i zyc bez siebie nie moga.
U mnie w rodzinie tez sie taki pomysl pojawil ale spotkalam sie z roznymi reakcjami - np. po co ci - jak mozesz miec swoje ,a masz juz dwoje swoich...
rozwalaja mnie takie komentarze.
ludzie nie rozumieja dlaczego ktos chce wziac pod swoje skrzydla dziecko i sie nim zaopiekowac, pomoc i ukierunkowac i dobrze wychowac.

i chyba nie predko zrozumieja.

ja wciaz o tym mysle
z tego co rozmawialam z kolezanka to trzeba przejsz szereg badan i testow , jezdzi sie do osrodka co tydzien i spedza sie tam dlugie godziny, wiekszosc rodzin tego nie wytrzymuje i daja sobie spokoj bo to co trzeba przejsc na tych badaniach i testach to nie da sie nawet opisac.
te wszystkie przepisy i procedury.... :-(
ale wiadomo wszystko dla dobra dziecka

wiem ze mi na wstepie podziekuja poniewaz na razie sie ucze i poprostu nie mialabym czasu na to zeby poswiecic je dziecku.
poza tym trzeba zrezygnowac z pracy i byc w domu - jakos tak wygladaja procedury.

ale jesli ktos czuje potrzebe plynaca prosto z serca to wierzcie w siebie i nie poddawajcie sie.
znam wiele ludzi z brzegu ktorzy adoptowali dziecko jedno i drugie a nawet trojke i sa naprawde szczesliwi!
a jeszcze swiadomosc ze usszczesliwi sie dziecko to juz wogole.

ja osobiscie zrobie wszystko zebym mogla dac milosc jeszcze jakiemus szkrabowi.
przynajmniej na razie to moje najskrytsze marzenie

pozdrawiam
0 UP 0 DOWN
 
owip2001 
śniegu niema,a bałwanów pełno



Wiek: 45
Dołączył: 21 Cze 2006

UP 51 / UP 18


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-05-08, 23:17   

joanna27 witaj...
niewiem dlaczego jesteś tak pesymistycznie nastawione do szkolenia i procedur...
wcale na początek nie trzeba mysleć o adopcji,dom dzieciom można dać również jako rodzina zastępcza .....jesli naprawdę kochasz dzieci to super...procedury nie są tak tragiczne,ludzie którzy prowadzą szkolenia w OAO sa naprawdę wspaniali i myślą o dzieciach a nie jak utrudnić życie nam-potencjalnym opiekunom(nauka też w niczym nie przeszkadza) a takie rodziny naprawde są potrzebne :wink: wcale nie trzeba rezygnować z pracy...tak jak w każdej normalnej rodzinie...mama i tato do pracy dzieciaczki w przedszkolu(ma szanse przebywania z rówieśnikami a to rozwija) :lol:
niewiem czy pracujesz zawodowo ale jeśli nie i chciałabyś popracować nawet dorywczo z dziećmi i dowiedzieć się cos więcej na ten temat to odezwij się :D
POZDARAWIAM
0 UP 0 DOWN
 
joanna27 



Wiek: 45
Dołączyła: 08 Lip 2005

UP 18 / UP 4


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2007-05-08, 23:48   

ja sie nie poddalam i bardzo o tym marze, ale opierajac sie na informacjach zdobytych u mojej kolezankiktora zna od podstaw wszystko jak to wyglada mowila ze nie mam szans na razie do poki sie bede uczyc bo czasowo jest to niewykonalne.
a z tym ze trzeba zrezygnwac z pracy zawodowej to czytalam w jakims linku poswieconym wlasnie rodzinie zastepczej ale to pewnie kwestia sporna.

pracuje zawodowo i sie ucze ale mam jeszcze troche czasu zwlaszcza ze ida wakacje i
jesli masz mi cos w temacie wiecej do przekazania lub masz jakas propozycje to daj znac na pw

joanna
0 UP 0 DOWN
 
HS-R 



Wiek: 41
Dołączyła: 10 Wrz 2006

UP 63 / UP 6


Skąd: Kraina Marzeń

Wysłany: 2007-05-16, 19:20   

Ja pracuję w domu dziecka - jeśli ktoś chciałbym jakieś info na temat rodzin zastępczych, co i jak to niech napisz mi na PW, prześlę mu materiały z którymi powinien się zapoznac.

Powiem tylko, że byc RZ to baaaardzo wielkie wyzwanie...
0 UP 0 DOWN
 
DarkSoul 

Wiek: 37
Dołączyła: 09 Maj 2008

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2008-05-09, 09:05   Re: Rodzicielstwo zastępcze

Witam! jestem studentką pedagogiki i piszę pracę licencjacką na temat: Motywacja rodzin naturalnych do podjęcia się roli rodziny zastępczej. Czy są pośród Was takie rodziny? Jeśli któraś zechciałaby mi pomóc bardzo proszę o kontakt.

pozdrawiam Kaśka
0 UP 0 DOWN
 
Inez 
Mod na emeryturze ;)



Wiek: 46
Dołączyła: 15 Wrz 2005

UP 10 / UP 0



Wysłany: 2008-06-11, 20:53   

W mojej rodzinie (niestety ładnych parę km stąd) jest utworzona rodzina zastępcza dla jeśli dobrze pamiętam 5 dzieciaków, część z nich to rodzeństwo. Z tego co zdążyłam zauważyć świetnie sobie radzą, choć taki sposób na życie wymaga poświęceń, np. musieli przebudować swoje mieszkanko, by pomieścić liczniejszą rodzinkę. Jedno z dzieci wolniej się rozwija, bo dopiero teraz trafiło do normalnej rodziny i między rówieśników, więc tak jakby zaczęło swoje życie od początku i nadrabia stracony czas.

Ja osobiście jestem jak najbardziej za taką formą, na pewno to lepsze niż domy dziecka. Atmosfera bardziej rodzinna, życie bardziej "normalne", typowe życiowe zmagania z problemami dnia codziennego. Do tego jednak trzeba mieć predyspozycje, czas i sporo chęci, bo nie każdy nadaje się na takiego opiekuna zastępczego ;)
0 UP 0 DOWN
 
HS-R 



Wiek: 41
Dołączyła: 10 Wrz 2006

UP 63 / UP 6


Skąd: Kraina Marzeń

Wysłany: 2008-06-11, 23:23   

Inez co do tego, że nie ma porównania co do rodziny zastępczej a domu dziecka to masz rację w 10000%. Dla mnie na prawdę na wielki szacunek zasługują RZ, szczególnie w obecnej sytuacji w kraju, gdzie na wszystko co związane z dziećmi robi się cięcia budżetowe, do tego wymyśla nowe przepisy, a co najgorsze utrudnia się normalne funkcjonowanie głupimi przepisami.
Niektóre z forumowiczek wiedzą, że moim marzeniem jest RZ specjalistyczna. Po oligo będzie mi łatwiej ją założyć, ale to dalsze plany. W najbliższych kilku latach raczej niewykonalne.
Ale kto wie, jeśli przetrwa forum może się kiedyś nią pochwalę :)
0 UP 0 DOWN
 
joanna-72 

Wiek: 51
Dołączyła: 19 Wrz 2009

UP 0 / UP 0



Wysłany: 2009-09-19, 14:39   rodzina zastepcza

Witaj :) )
mam problemik moze potrafisz w jakis sposob pomuc :) )chodzi o rodzine zastepcza
atuz mieszkam od 22 lat zagranicom dlatego tez moja pisownia nie taka jak powinna byc :((
ale postaram sie , dla chcacego nic trudnego
jestem od 13 lat mezatka i przyjezdzam z mezem do rodzicow ktorzy mieszkaja wlasnie w Brzegu osobiscie nie mamy dzieci nasz zamiar bala odopcja lecz w ostatnim roku zdecydowalismy sie aby jednak zamozyc ta sprawe w koncu nie jestesmy najmodzi ja 37 i maz takze.Kochamy bardzo dzieci, w naszej rodzinie kazdy ma male brzdace wiec wzielimy to sobie do serca aby pomoc rodzinnie jaki kolwiek sposob.Widze ze zaowocowalo to bo dzieciaczki sa szczesliwe jak moga do wujka i cioci i rodzice maja wolna chwilke dla Siebie i sa szczesliwi a malenstwa daja nam tyle spowrotem ze az dusza sie cieszy jest to wspaniale.Pare dni temu wrucilismy z Polski i serce mi sie kraje bo dowiedzielismy sie ze w naszej rodzinie ktora zyje w Brzegu sostalay odebrane trojka dzieci do rodziny zastepczej
chciala bym sie dowiedziec kto i jak daleko moze mi udzielic informacji o dzieciaczkach, los dziewczynek nie jest mi obojetny niechce takze im przeszkodzic w rozwoju ale chciala bym im w jakis sposob pomoc nawiazac kontakt aby wiedzialy ze jest ciocia i wujek moze w puzniejszym czasie wziasc je na ferie poprostu chce aby byly szczesliwie i nie wiem jak zaczac. Prosze Cie bardzo o porade,dziekuje slicznie i pozdrawiam Joanna [
0 UP 0 DOWN
 
owip2001 
śniegu niema,a bałwanów pełno



Wiek: 45
Dołączył: 21 Cze 2006

UP 51 / UP 18


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2009-09-21, 17:40   

droga Joanno jeśli zależy wam na utrzymaniu kontaktu z dziećmi nic nie stoi na przeszkodzie...rodzice dzieci na sto procent wiedzą gdzie maluchy zostały umieszczone, jednak jeżeli nie będą chcieli udzielić wam tej wiadomości możecie udać się do PCPR w Brzegu (zadzwonić)przedstawić swoją sytuację i poprosic o pośrednictwo w nawiązaniu kontaktu z rodziną zastępczą :) Dla rodziców zastępczych najważniejsze jest dobro dzieci i napewno chętnie podtrzymają kontakty z rodziną biologiczną jednocześnie proszę pamiętaj również, że Ci rodzice też będą pełni obaw przed ewentualnym spotkaniem więc trzeba zachować tutaj szczególną ostrożność...niewiem czy odpowiedziałam na twoje pytanie , jeśli mogę jeszcze pomóc zapraszam na pw
Ostatnio zmieniony przez owip2001 2009-09-21, 17:42, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: rodzicielstwo, zastepcze


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,05 sekundy. Zapytań do SQL: 32
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu