Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Po pierwsze nie ośmieliłem się opublikować mojego tekstu, broszurki, konspektu czy konspekciku (też czytałem komentarze) w PPb z przyczyn o których pisałem w GB - mój tekst jest mało doskonały.
Po drugie sens mojej wypowiedzi odnośnie kompleksów Pani Naczelnej był chyba jasny? Napisałem właśnie, że nie ma powodów do kompleksów - co tu wyjaśniać??
blaster napisał/a:
a tak seryjnie to czego akurat Panią atakują coś kogoś boli czy jak ?
Po raz 68 odpowiadam na to pytanie: to nie był atak! To byłą odpowiedź na wypowiedź Pani Naczelnej która sugerowała czytelnikom jakobym m. in. ja oszukał swoich wyborców i przez pół roku, do maja nic nie robił na sesjach i komisjach tylko siedział i pił kawę (kawę akurat piję). Poza tym byłą też sugestia jakoby brak stażu większości radnych spowodował nieuchwalenie budżetu w 2006 r.
A tak abstrahując od wszystkiego to cieszę się, że Pani Naczelna ma jednak dystans do własnej osoby, do PPb, o który - przyznam się bez bicia nie posądzałem jej o to. Co nie zmienia faktu mojej negatywnej opinii o "pewnym komentarzu"
To byłą odpowiedź na wypowiedź Pani Naczelnej która sugerowała czytelnikom jakobym m. in. ja oszukał swoich wyborców i przez pół roku, do maja nic nie robił na sesjach i komisjach tylko siedział i pił kawę (kawę akurat piję).
A w którym miejscu tak napisałam? Czy to może tylko wysnute wnioski przez tych, którzy poczuli się, że to do nich?....
Bartek T. napisał/a:
Poza tym byłą też sugestia jakoby brak stażu większości radnych spowodował nieuchwalenie budżetu w 2006 r.
Również poproszę o przykład, bo nijak ne mogę znaleźć tego w swoich wypowiedziach...
Bartek T. napisał/a:
A tak abstrahując od wszystkiego to cieszę się, że Pani Naczelna ma jednak dystans do własnej osoby, do PPb, o który - przyznam się bez bicia nie posądzałem jej o to. Co nie zmienia faktu mojej negatywnej opinii o "pewnym komentarzu"
Opinii jest tyle - ile osób je tworzy....
A tak abstrahując... szkoda, że niektórzy radni nie mają do siebie dystansu, zacietrzewiają się przy byle komentarzu na swój temat, nie mówiąc już o tym, że zbierają wśród swojej grupy podpisy, żeby mi "dowalić" ( )... no coż - cieszę się, że mimo wszystko (a może właśnie dzięki publikacjom w PP-B) sprawa uchwlania budżetu zmierza szczęśliwie do finału...
... no coż - cieszę się, że mimo wszystko (a może właśnie dzięki publikacjom w PP-B) sprawa uchwlania budżetu zmierza szczęśliwie do finału...
Taaak. Pierwszy sukces odtrąbiono, rację bytu udowodniono. I tak trzymać. Życzę następnych spektakularnych sukcesów w przywoływaniu organów samorządowych do porządku.
A w którym miejscu tak napisałam? Czy to może tylko wysnute wnioski przez tych, którzy poczuli się, że to do nich?....
+
Naczelna PP-B napisał/a:
Również poproszę o przykład, bo nijak ne mogę znaleźć tego w swoich wypowiedziach...
Proponuję sprawdzić co oznacza słowo którego użyłem, czyli sugestia
Naczelna PP-B napisał/a:
A tak abstrahując... szkoda, że niektórzy radni nie mają do siebie dystansu, zacietrzewiają się przy byle komentarzu na swój temat, nie mówiąc już o tym, że zbierają wśród swojej grupy podpisy, żeby mi "dowalić" ( )
Nie wiem jak inni radni, ale ja do siebie dystans mam dość spory (o ile jest mierzalny )
Podpisy zbierali radni nie żeby komuś "dowalać" tylko sprawić, że ukaże się stosowny tekst jako swojego rodzaju odpowiedź w trybie sprostowania. Jeśli uważa Pani, że sprostowania są dowalaniem to bardzo mi przykro.
Naczelna PP-B napisał/a:
no coż - cieszę się, że mimo wszystko (a może właśnie dzięki publikacjom w PP-B) sprawa uchwlania budżetu zmierza szczęśliwie do finału...
No cóż... obawiam się, że zmuszony będę sprowadzić Panią na Ziemię: to, że budżet uchwalany będzie 23 lutego (o ile nic się nie zmieniło) pojawiło się w planie pracy Rady Miasta gdzieś w okolicach połowy stycznia, a więc nieco wcześniej od wszystkich publikacji na ten temat. Sorry!
Proponuję sprawdzić co oznacza słowo którego użyłem, czyli sugestia
Proszę uprzejmie:
Sugestia to rodzaj bezpośredniego przekazu, poprzez który dana osoba wywiera wpływ na decyzje, przekonania, myśli, opinie i zachowanie innej osoby lub grupy osób, nie odwołując się do racjonalnej argumentacji i nie stosując przymusu. Najbardziej podatne na sugestię są osoby niedojrzałe emocjonalnie, cierpiące na histerię oraz z deficytami intelektualnymi. Sugestia jest stosowana w leczeniu nerwic, jej specyficznym wynikiem jest hipnoza oraz autosugestia - sugestia skierowana pod adresem samego siebie.
źródło: www.wikipedia.pl
Czy powinnam z tego wysnuć jakieś daleko idące wnioski?
Bartek T. napisał/a:
to, że budżet uchwalany będzie 23 lutego (o ile nic się nie zmieniło) pojawiło się w planie pracy Rady Miasta gdzieś w okolicach połowy stycznia, a więc nieco wcześniej od wszystkich publikacji na ten temat. Sorry!
Bardzo się cieszę, że już w połowie stycznia planowaliście się tym zająć. Mnie po prostu szkoda było, że nie zajęliście się tym w listopadzie, grudniu, a nawet w samym styczniu...
Ale rozumiem: święta, opłatki... itd..
Dobrze, że nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło...
To nie jest najlepsze źródło Pani RNPBB... jest ostro krytykowane przez grono doktorskie Uniwersytetu Opolskiego. Muszę przyznać, że COOL-turalni 2006 też mieli przez nią mały kłopot... . Ale jeśli chodzi o sugestię, chyba jest ok.
Korzystając z niniejszego źródła - jedynie o sugestię mi chodziło...
Po prostu jest podręczne i poręczne . Googiełko zapytane coś tam z reguły wybija defincje z Wilkipedii na pierwszym miejscu... I to jest Wilkipedii plus z minusem .
Ależ uśmiechnięte te Pani pozdrowienia - nie pozostaje nic innego jak również no i figlarno zarazkowy tik .
Miłego dnia
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2007-02-12, 11:59, w całości zmieniany 2 razy
sugerować - poddawać, podsuwać komuś myśl, pomysł, ideę; proponować oględnie jako rzecz właściwą, stosowaną; dawać pod rozwagę; przedstawiać jako przypuszczenie.
Ze słownika wyrazów obcych Władysława Kopalińskiego.
Naczelna PP-B napisał/a:
Bardzo się cieszę, że już w połowie stycznia planowaliście się tym zająć. Mnie po prostu szkoda było, że nie zajęliście się tym w listopadzie, grudniu, a nawet w samym styczniu...
Ale rozumiem: święta, opłatki... itd..
Proponuję w tej kwestii lekturę PPb sprzed dwóch tygodni. Tam Pan Kowalczyk, w wywiadzie z Panem Ogonkiem napisał kiedy mógłby być pierwszy termin uchwalenia budżetu z zachowaniem procedur (które muszą być zachowane o czym mówiła Pani mecenas zapytana o to na sesji RM). Dlaczego Pani wciąż pisze (tu i w gazecie) o tym, że radni mogli uchwalić budżet w grudniu? Albo jeszcze lepiej w listopadzie!!?? Oboje wiemy, że to zwykłą nieprawda.
Mnie też szkoda, że nie zajęliśmy się tym wcześniej, ale w styczniu.
Nie potrafię odpowiedzieć na pytanie czy jakaś sesja będzie na 100% w jakiś zaplanowany dzień póki nie dostanę urzędowego zawiadomienia od Przewodniczącego. Tak asekurancko, bo zaraz będzie że mówiłem i nie byłą 23 lutego... Myślę, że Pani ma bardziej doskonałe źródła informacji niżli ja?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum