Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Historia brzeskiej twierdzy - jak powstawała Festung Brieg?
Autor Wiadomość
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2009-08-22, 22:44   

Też tak kiedyś myślałem, ale jest to chyba zabudowa gospodarcza z XIX w., wykonana z użyciem cegły produkowanej fabrycznie (maszynowo). Apropos przerwy w zabudowie: kiedyś stała tam kamienica, zniszczona w roku 1945. Natomiast linię średniowiecznych murów obronnych wyznacza ulica Chrobrego. Wraz z rozwojem artylerii mury obronne stawały się mało przydatne i tak rozpoczęła się epoka fortyfikacji nowożytnych. Twierdza brzeska powstała bardziej ze względów prestiżowych (książęca rezydencja) i to raczej w zubożonej manierze staroniderlandzkiej (wały ziemne i fosy, brak kazamat, chodników minerskich itp.), jedynie dzieła frontu odrzańskiego (Bastion Odrzański, kurtyna i być może Bastion Zamkowy) były oblicowane cegłą. Spotkałem się również z hipotezą, że być może Bastion Zamkowy (w jego pozostałości wkomponowana jest dziś Brama Odrzańska) posiadał kazamaty. Linia średniowiecznych murów i wieże bramne zachowały się co prawda aż do XIX w., ale pozostałe wieże rozbierano, a uzyskane tą drogą materiały budowlane zostały użyte przy kładzeniu fundamentów fortyfikacji nowożytnych
0 UP 0 DOWN
 
waldemar_n 



Wiek: 66
Dołączył: 07 Paź 2005

UP 454 / UP 1604



Wysłany: 2009-08-22, 23:38   

Dziedzic_Pruski napisał/a:
Apropos przerwy w zabudowie: kiedyś stała tam kamienica, zniszczona w roku 1945.


Dodam tylko, ze w tym miejscu w kamienicy tej byl bardzo bogato ozdobiony hotel pod nazwa "Piast". Wyjatkowo ta kamienica zostala zniszczona w czasie dzialan wojennych, ciekawe dlaczego, czy tez przez ostrzal artyleryjski ?
Mury zewnetrzne dolnych pieter widoczne byly jeszcze w 50-tych latach
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2009-08-23, 06:58   Brzeg miasto warowne

Dziedzic_Pruski napisał/a:
Franco Zarrazzo napisał/a:
Henryk von Reichenbach
Henryk z Dzierżoniowa

Proponuję umieszczenie artykułu w dziale „jak powstawała Festung Brieg”.


Napisał Pan "Henryk z Dzierżoniowa ", ale ta nazwa miasta pojawiła się po wojnie na cześć ks. Dzierzonia, zdaje mi się , że w okresie , o który chodzi miasto było zasiedlone głównie przez niemieckich kolonistów bądź miało niemieckich zasadźców stąd nazwa Reichenbach. Ale mogę się mylić. A propos ks. Dzierżonia , na Górnym Śląsku spotkałem się z odmianą nazwiska ja Dzierżona , gdyż w mianowniku brzmi ono Dzierżon, proszę polonistów o ratunek w tej sytuacji.
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2009-08-23, 07:01   Brzeg miasto warowne

To jest w pobliżu bastionu ( na którym biegnie ul . Herberta ) może zatem są to jakieś pozostałości dawnych murów bądź podbudowa linii fortyfikacji.
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2009-08-23, 12:16   

mulder napisał/a:
Napisał Pan "Henryk z Dzierżoniowa ", ale ta nazwa miasta pojawiła się po wojnie na cześć ks. Dzierzonia, zdaje mi się , że w okresie , o który chodzi miasto było zasiedlone głównie przez niemieckich kolonistów bądź miało niemieckich zasadźców stąd nazwa Reichenbach.

Złotoryja to też nazwa powojenna, chodziło mi tylko o konsekwentną pisownię (albo po polsku, albo po niemiecku).
mulder napisał/a:
To jest w pobliżu bastionu ( na którym biegnie ul . Herberta ) może zatem są to jakieś pozostałości dawnych murów bądź podbudowa linii fortyfikacji.

Chodzi tu o Bastion Starobrzeski (w czasach pruskich Halberstadt). Jak już pisałem w poprzednim poście, z wyjątkiem frontu odrzańskiego wszystkie fortyfikacje były wykonane w formie wałów ziemnych bez kazamat i oblicowania cegłą, czy kamieniem.
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2009-08-23, 16:12, w całości zmieniany 1 raz  
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2009-08-25, 06:25   

Dobrze , rozumiem . A odnośnie brzeskich fortyfikacji to miasto mogłoby się pokusić o zrekonstruowanie Bramy Wrocławskiej z fragmentem murów łączących ją z zamkiem . Ciekawe byłoby to założenie i niezła atrakcja dla odzyskującego swój blask , no może poza zaniedbanym Gimnazjum, placem Bramy Wrocławskiej.
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2009-08-25, 09:09   

Tylko że wtedy brama wewnętrzna musiałaby stać na środku placu swej nazwy, mniej więcej w miejscu dzisiejszej wysepki, być może nawet nieco bliżej budynku gimnazjum, zaś zewnętrzna chyba na ulicy Oławskiej, skutecznie tamując ruch. Poza tym nigdzie dotąd nie natrafiłem na jakieś wiarygodne wyobrażenie owej bramy (bramę i fortyfikacje wokół niej rozebrano w roku 1863) i dlatego uważam, że o rekonstrukcji raczej nie może być mowy.
0 UP 0 DOWN
 
Lotnik 


Wiek: 41
Dołączył: 04 Lip 2006

UP 8 / UP 1


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2009-08-25, 20:39   

Na prośbę Dziedzic_Pruski, scalono natępujące tematy w jeden temat:
1. „Brzeg - miasto warowne”
2. „Bonaparte pod Brzegiem”
równocześnie zmieniając nazwę tematu z " jak powstała Festung Brieg" na "Historia brzeskiej twierdzy - jak powstała Festung Brieg"

Zapraszam do dalszej dyskusji :wink:
0 UP 0 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2009-08-26, 06:27   

Dziedzic_Pruski napisał/a:
Tylko że wtedy brama wewnętrzna musiałaby stać na środku placu swej nazwy, mniej więcej w miejscu dzisiejszej wysepki, być może nawet nieco bliżej budynku gimnazjum, zaś zewnętrzna chyba na ulicy Oławskiej, skutecznie tamując ruch. Poza tym nigdzie dotąd nie natrafiłem na jakieś wiarygodne wyobrażenie owej bramy (bramę i fortyfikacje wokół niej rozebrano w roku 1863) i dlatego uważam, że o rekonstrukcji raczej nie może być mowy.


To może chociaż wieżę , której zarys jest przy tablicy z rysunkiem dawnego zamku, cokolwiek niech zrobią byle było w jakimś stopniu zgodne z historią i stanowiło atrakcję turystyczną.Może to być tylko namiastka dawnych bram.
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2009-10-23, 22:19   Kurt Bimler, Stałe budowle obronne na Śląsku, Cz. 1

U podstaw działu „Historia brzeskiej twierdzy - jak powstawała Festung Brieg” legły ilustracje, zamieszczone przez kolegę Lotnika, a pochodzące z pracy „Die schlesischen massiven Wehrbauten. Band 2. Fürstentum Brieg, Kreise Brieg, Ohlau, Strehlen”, Dr. Phil. Habil. Kurt Bimler, Heydebrand Verlag, Breslau, 1941 („Stałe budowle obronne na Śląsku. Tom 2. Księstwo Brzeskie, powiaty Brzeg, Oława, Strzelin” dr habil. Kurt Bimler, Wydawnictwo Heydebrand,Wrocław, 1941).

Od dziś będzie tu zamieszczane w „odcinkach” tłumaczenie części powyższej pracy, dotyczącej Brzegu.

Jej autor – prof. Dr habil. Kurt Bimler (1883 - 1951) był wrocławskim historykiem sztuki i rzeźbiarzem oraz do roku 1945 wykładowcą na wydziale architektury Wrocławskiej Wyższej Szkoły Technicznej (Technische Hochschule Breslau), niemieckiej poprzedniczki politechniki. W serii prac, uporządkowanych według ówczesnych powiatów (w związku z tym pominłąem w rozdziale dotyczącym powiatu brzeskiego fragment tekstu, do tego się odnoszący) omówił zagadnienia architektury obronnej na Śląsku.

Praca nie jest niestety wolna od pewnych podtekstów natury ideologicznej. W czasie, w którym powstała, dokonywano korekty niewygodnych faktów historycznych, co na Górnym Śląsku „zaowocowało” zmianą pierwotnie polsko brzmiących nazw wielu miejscowości, a w Brzegu wyretuszowaniem z obrazu miasta dynastii piatowskiej, od początku z nim związanej – to właśnie wtedy zmieniono nazwę ulicy Piastowskiej na Księcia Jerzego. Wspomniane podtektsty opatrzono odpowiednimi komentarzami, które – jak wszystkie teksty własne – pisane są brązową kursywą.

W tekście użyto pierwotnych nazw ulic w wersji polskiej, uzupełnionych o umieszczone w nawiasach nazwy obecne.

W dzisiejszym odcinku autor omawia ogólne aspekty obronności terenów dawnego księstwa Brzeskiego i późniejszego powiatu oraz omawia rozwój urbanistyczny miasta, stawiając przy tym tezę, że pierwotne jądro miasta obejmowało znacznie mniejszy obszar, który dokładnie wyznacza, określając również kolejne strefy przyrostu.



Księstwo Brzeskie

Spośród trzech potężnych miast Dolnego Śląska Brzeg mógł swego czasu podjąć współzawodnictwo nawet z Głogowem, który z kolei przejściowo konkurował z samym Wrocławiem. Najwyraźniej było to widać od połowy XVI w. kiedy to iście fryderycjańska osobowość księcia Jerzego II w równolegle ograniczonym, wcześniejszym o dwa stulecia okresie połączyła w odziedziczonym i przejętym w roku 1547 księstwie oddziaływania gospodarcze i kulturowe, doprowadzając do niespotykanego w jego historii rozkwitu dobrobytu. (Porównanie Jerzego II do Fryderyka Wielkiego jest natury czysto ideologicznej i do tego mocno naciągane).

Co prawda siła i sukcesy księcia Jerzego opierały się na jego nie mniej energicznej osobowości, jednak decydującym momentem dla rozwoju księstwa, już w XIV w. rządzonego przez udzielnych władców, było ostateczne oddzielenie od dziedzicznej dziedziny legnickiej, którego w roku 1547 dokonał jego poprzednik, książę Fryderyk II. Dzięki temu samodzielne nadodrzańskie centrum mogło w pełni rowninąć swe oddziaływanie.

Rozkwit dzielnicowego Księstwa Brzeskiego w poprzednich wiekach, który nastąpił dzięki wysiłkom cywilizycyjnym niemieckich osadników (kontekst ideologiczny, choś osadnicy ci odegrali znaczną rolę w rozwoju Śląska) oraz znamienitych indywidualności przywódczych, jak pierwszego udzielnego księcia Ludwika, panującego w latach 1359 – 98), potwierdza rozwój gmin miejskich, wiejskich i dóbr rycerskich oraz – w nie mniejszym stopniu – zdecydowana wola ochrony owoców pracy silnymi umocnieniami. Potężne, średniowieczne mury obronne Brzegu i Strzelina oraz również mniej rozbudowane Oławy i Niemczy są świadectwem tego niezłomnego dążenia. W następnych wiekach centrum ksiąstwa – Brzeg – zachował przodownictwo poprzez fortyfikacje nowożytne, wykraczające poza obręb przestarzałych murów miejskich, podczas gdy mniejsze, od roku 1651 wydzielone miasto rezydencjonalne Oława, podobny system umocnień zawdzięcza osobistej książęcej inicjatywie.

W przypadku Kluczborka, należącego w wiekach XIV, XVI i XVII przejściowo do księstwa, stanowiącego wraz z otoczeniem jego terytorialne rozszerzenie w kierunku południowowschodnim na prawym brzegu Odry, rozwój gospodarki oraz architektury obronnej nastąpił w lokalnie ograniczonym stopniu. (..)

Powiat brzeski

Bezpośrednie oddziaływanie lokalnej władzy i opieki książęcej oraz handlu stawiały tereny położonego równomiernie po obu stronach Odry powiatu w szczególnie korzystnej sytuacji, przy czym część prawobrzeżna na skutek rzadszego i znacznie późniejszego osadnictwa niemieckich chłopów (kontekst ideologiczny, podobnie jak wyżej) wyraźnie różni się pod względem uzyskiwanych plonów oraz instniejących obiektów warownych (od części lewobrzeżnej).

Znaczenie Odry jako czynnika obronnego pozostawała niewzruszona we wszystkich czasach oraz dla wszystkich ościennych krajów. W części lewobrzeżnej nieuregulowana rzeka Oława tworzyła linę, wzdłuż której już na terenie powiatu strzelińskiego powstały umocnione siedziby rycerskie, położone w jej meandrach oraz obronne centra władzy krajowej. Znaczenie ujścia Nysy Kłodzkiej na południowej granicy z Górnym Śląskiem było w średniowieczu znikome, choć zbliżamy się w tym rejonie do wału obronnego o prehistorycznym znaczeniu, czyli przesieki, która jako nieprzebyta leśna strefa obronna tworzyła rozwinęty na szeroką skalę system obronny, skierowany przeciw czeskiemu najeźdźcy. Przepływająca przez tereny po prawej stronie Odry rzeka Stobrawa posiada bez porównania mniejsze znaczenie jako element obronny, niż płynąca na terenach po drugiej stronie Odry Oława, choć właśnie tu już bardzo wcześnie okrzepło centrum obronne, które nie przetrwało jednak średniowiecza, lecz którego oddziaływanie natury kulturowej można śledzić aż do początku okresu nowożytnego. Również w tym wypadku chodzi o grody położone na oblanym wodami ostrowie, jako że równinne ukształtowanie terenu uniemożliwiało powstanie grodów położonych na wzniesieniach.

Miasto Brzeg

Średniowieczne i późniejsze obronne budowle Brzegu podzieliły los swych pierwowzorów z Wrocławia, który to od zarania dziejów był brany za wzór przy planowaniu miasta. Będąc dumnym dziedzictwem godnej podziwu bohaterskiej przeszłości i gotowości do ofiar zniknęły bez śladu, gruntownie rozebrane w XIX. w.

Niemniej Brzeg posiada wciąż zalety, jako że stanowiący niegdyś centralną część systemu obronnego zamek jest wciąż zachowany, choć okaleczony, zaś wewnętrzny pas zieleni (planty) wraz z biegnącymi zygzakiem wzdłuż linii dawnych wałów i bastionów dróżkami utrwalił widomy i plastyczny obraz rozbudowanego systemu fortyfikacji.

Dotąd nie podjęto całościowego i wiernego opracowania na temat historycznych budowli obronnych miasta. Istnieją jednak pewne zaczątki. Hans Lutsch ograniczył się w tomie II. swej inwentaryzacji z roku 1889 jedynie do bramy przy moście odrzańskim. Znaczniejsze kroniki lokalne K. Schönwäldera (1847), Karla Augusta Schmidta (1845) i Heinricha Schoenborna (1907) zawierają w ramach zapisu historycznego daty, dotyczące robót fortyfikacyjnych, jednak bez uwzględnienia wiadomości archiwalnych i rzyczywistego oglądu.

Pierwszy znaczący krok w kierunku wykazania ocalałych resztek budowli obronnych wykonał radca szkolny Ernst Günther w swym „Ilustrowanym przewodniku po Brzegu” (Illustrierter Führer durch Brieg) z roku 1929 oraz w artykułach w „Brzeskich kartach regionalnych” (Brieger Heimatblätter) i „Kalendarzach regionalnych” (Heimatkalender). Ze zrozumieniem badacza i artysty zajmuje się architektonicznym pięknem i budowlami obronnymi średniowiecznego miasta i wskazuje je podczas instruktażowej wędrówki przez ulice, budynki i podwórza. Cennym uzupełnieniem są tu zbiory muzeum zamkowego, systematycznie i z dużym powodzeniem uzupełniane przez Günthera, zawierające drukowane plany twierdzy, widoki miasta, broń oraz historyczne wyposażenie wojskowe w znacznej ilości. Niech dalsza rozbudowa tego działu w przewidzianych dla nowego przeznaczenia pomieszczeniach zamku i być może kiedyś w należącym obecnie do miasta byłym książęcym arsenale - monumentalnej budowli kościelnej dawnego klasztoru franciszkanów - stanie się wymownym obrazem miasta warownego poprzez wszystkie stulecia, nada mu odpowiednie znaczenie obrazow i zachowa jego wymowę.

W wydanej w roku 1934 „Historii założenia i początkowego rozwoju miesta Brzegu w świetle dokumentów” (Urkundliche Geschichte der Gründung und der ersten Entwicklung der Stadt Brieg) jej autor – Adolf Schaube – podejmuje temat pierwszych planów i umocnień miejskich. Mimo świeżego i krytycznego spojrzenia oraz stosunkowo rzeczowego nastawienia nie mógł jednak z powodu braku odpowiedniej wiedzy w tej dziedzinie osiągnąć właściwych rezultatów. Kolejna praca z roku 1935, opierająca się na poprzedniej, „Studium urbanistyczne rezydencji piastowskiej w Brzegu” (Städtebauliche Studie über die Piastenresidenz zum Briege) autorstwa Gustava Schoeinaicha, ze względu na czysto filologiczne spojrzenie autora pozbawiona jest - wbrew swemu tytułowi i wydźwiękowi -właściwego znaczenia historycznego, jako że autorowi obca jest konieczna znajomość elementów rozwoju przestrzennego miasta, jak sztuka fortyfikacyjna oraz historyczne formy budowlane.

W serii publikacji dotyczących pałacu renesansowego, będącego mimo swego okaleczenia wciąż wartościowym zabytkiem, a niegdyś wspaniałą budowlą, jako druga część „Śląskich grodów i zamków renesansowych” (Schlesische Burgen und Reniessanceschlösser) ukazała się w roku 1934 również praca autora (czyli Kurta Bimlera). Wszelkie aspekty urbanizacyjne oraz fortyfikacyjne są tam jednak potraktowane co najwyżej pobieżnie, a to z uwagi na fakt, że ta renesansowa budowla stanowi odrębną całość zarówno pod względem historii powstania jak i samego układu przestrzennego, zaś miejski charakter mieszkalny ze stosunkowo szeroko otwartymi frontami sprawił, że zatraciła ona charakter obronny i jawi się jako obiekt wtopiony w pas fortyfikacji miejskich i przez nie chroniony. Zachodzi jedynie konieczność uzupełnienia, dotyczącego zamku gotyckiego, który mimo swej szczególnej roli stanowił integralny element średniowiecznego systemu obronnego miasta.
W aspekcie ewidencji zachowanych, jak również dawniejszych budowli obronnych, zawsze gotowym do udzielenia informacji znawcą tematu okazał się Ernst Günther. Studium akt miejskich, szczególnie pierwszej, najstarszej księgi miejskiej, umożliwił autorowi mimo przeszkód archiwista miejski Georg Wenzel, zaś pomocy przy uzupełnieniu studiów archiwalnych w urzędzie katastralnym udzielił inspektor miejski Max Prescher, okazując przy tym pełne zainteresowania zrozumienie, poprzez udostępnienie odpowiedniej dokumentacji, koniecznej do wyjaśnienia zaistniałych kwestii.

Wydatnego wsparcia przy przeprowadzeniu praktycznych badań, szczególnie zaś przy odnajdywaniu resztek murów miejskich oraz późniejszych odcinków obronnych udzielił dzięki znakomitej znajomości dawnej zabudowy oraz zainteresowaniu historycznymi formami sztuki fortyfikacyjnej miejski radca geodezyjny Joachim Hildebrand.

W ten oto sposób możliwym stało się opracowanie uporządkowanego materiału historycznego w postaci narysów obszaru starówki oraz wieńca bastionów. Wykorzystane materiały wrocławskiego archiwum i biblioteki miejskiej zostały osobno wyszczególnione.

Etapy rozwoju układu przestrzennego starówki

Adolf Schaube uważa 3 dawne wsie, leżące w obrębie miasta – Wysoki Brzeg, Rataje i Małkowice, za zarodniki powstałego w XIII w. tworu miejskiego Brzegu. Pierwsza z nich dostąpiła zaszczytu scedowania drugiego członu swej nazwy na całą miejscowość targową, która przed rokiem 1250 została lokowana jako miasto na prawie niemieckim. Wtedy też miasto zostało jakie takie po raz pierwszy wzmiankowane w dokumentach. Kwestia, czy wspomniane wyżej Małkowice rzeczywiście znanalazły się w obrębie miasta, pozostaje otwarta. Przedział czasowy do najwcześniejszej możliwej daty lokacji miasta, którego dolną granicę stanowi wiosna roku 1241, kiedy to nastąpił niszczycielski najazd Mongołów (tatarów), jest niezwykle wąski. Lokowany w tym samym czasie Wrocław jest pod względem rozplanowania przestrzennego, mimo odmiennych uwarunkowań lokacyjnych, bliski Brzegowi - miastu z mostem odrzańskim. W pobliżu mostu stał już zamek książęcy, po raz pierwszy wzmiankowany w dokumencie z roku 1235.

Lokację przypisuje się księciu Konradowi, późniejszemu regentowi głogowskiemu, lub wrocławskiemu – Henrykowi III. Rozstrzygnięcie tej kwestii jest tu jednak nieistotne. Istotny jest za to fakt, że w oparciu na położony na zachodzie zamek książęcy powstał wtedy zakrojony na większą skalę, zupełnie nowy plan przestrzenny miejscowości targowej, którą to wciąż można w niemal nienaruszonej formie wyodrębnić z późnośredniowiecznego, poszerzonego obrębu miasta, jako jądro dzisiejszej starówki. Schoenaich, stawiając na stronie 7 swego „Studium urbanistycznego...” tezę, że podział wytyczonego obszaru miasta na regularne bloki zabudowy nie nastąpił według ścisłego, całościowego planu, lecz że „zabudowa następowała stopniowo, wychodząc z rynku”, wykazuje nikłe zrozumienie planowania architektonicznego (przestrzennego). To błędne twierdzenie zasadza się również na niewystarczającym przeniknięciu poszczególnych stopni rozwoju, które miasto musiało przejść aż do osiągnięcia obszaru zamkniętego w obrębie średniowiecznych murów obronnych. Podobnie ukierunkowanego błędu nie ustrzegł się również Adolf Schaube, będąc przekonanym o pierwotnym rozplanowaniu starówki, ale na całym jej (dzisiejszym) obszarze i wysnuwa na stronie 43 błędny wniosek, jakoby południowe pasmo zabudowy, rozciągające się od Bramy Wrocławskiej do Nysańskiej i zawierające ulicę Długą, zostało przez założycieli miasta świadomie włączone w jego obręb jako odcinek starego szlaku handlowego, przebiegającego z jednej strony nieopodal Odry, przez sąsiadujące z Wysokim Brzegiem Rataje do Wrocławia, z drugiej zaś strony prowadzącego poprzez Bramę Starobrzeską w kierunku Nysy i Opola. Schaube przeoczył przy tym jednak fakt, że podział bloków zabudowy tego pasma, względnie przebieg poprzecznic poza starym szlakiem z południa na północ, w stronę Bramy Małujowickiej, odbiega od leżącego bardziej na północ jądra. Przebieg ulic Świątynnej (3-go Maja), Wilhelminy (Emilii Plater) i Lekarskiej w odniesieniu do osi ich przedłużeń, tzn. ulic Psiej/ Fryderyka (Jagiełły), Jabłkowej i Mlecznej dowodzi czegoś zupełnie odmiennego, a mianowicie ich powstania w dodatkowym akcie planistycznym. Wspomniany autor nie uwzględnił również faktu, że Brama Nysańskia raczej nie mogła istnieć we wczesnym okresie istnienia gminy i że również inne kwartały staromiejskie wykazują pod względem planowania urbanistycznego charakter wtórny, znajdujący nawet częściowo odzwierciedlenie w udokumentowanym przekazie. Na wstępie należy się jednak pogodzić z pozostającym jeszcze do udowodnienia faktem, że najstarszy obszar miejski, podobnie jak w przypadku Wrocławia i Środy Śląskiej, był znacznie mniejszy. Owo pierwotne jądro zostało oznaczone na rycinie, przedstawiającej rozwój narysu miasta (ryc. 3) poprzez zakreskowanie w kratkę.

Granicę staromiejskiego jądra łatwo wyznaczyć na południu. Kościół farny (św. Mikołaja) wraz z zabudowanym w przeszłości oraz częściowo i dziś (czyli przed rokiem 1945) cmentarzem stanowi dokładnie jego południowo-wschodni narożnik. Narożnik południowo-zachodni znajdował się na północnej pierzei ulicy Długiej, na wysokości parceli nr 6 (według przedwojennej numeracji). Na wschodzie granicę stanowiły ulice Polska i św. Mikołaja (odcinek dzisiejszej ulicy Polskiej między ulicami Długą i Opolską (Mikołaja Reja) – może warto by było przywrócić tą nazwę, być może jedynie na odcinku do ulicy Dzierżonia, co nie pociągałoby za sobą praktycznie żadnych zmian adresów itp., a byłoby miło mieć u siebie ulicę św. Mikołaja). Na północy dołączone później kwartały oddzielały ulice Blacharska, Kowalska, i Wróbla (dziś nieistniejąca). Na zachodzie linia ta przebiega mniej więcej w połowie kwartału między ulicami Zamkową i Kołodziejską (Chopina).

Z punktu widzenia poszerzenia obrębu miasta granice staromiejskiego jądra mogą być wyraźniej określone przez wskazanie dołączonych kwartałów. Na południu przyrost stanowi całe pasmo zabudowy między ulicami Długą i Lipową (Chrobrego). Na wschodzie przesunięcie granicy miasta było głębsze, bo o bez mała 2 kwartały. Przesunięcie Bramy Opolskiej, pierwotnie znajdującej się na wysokości ulicy św. Mikołaja, na linię późniejszej granicy miasta u zbiegu ulic Kapucyńskiej i Lipowej (Chrobrego) wyznacza zasięg tego przyrostu. Zaułek rozcinający wzdłuż wschodni blok zabudowy (między ulicami Opolską (Reja) i Pawłowską (Dzierżonia), równolegle do nich oraz św. Mikołaja (Polską) i Zakonnic) autor przyjmuje za dawną, pierwotnie nieco szerszą ulicę, prowadzącą do Bramy Opolskiej, wytyczoną w ramach pierwotnego planu miasta. W graniczącym od zachodu bloku zabudowy ulica ta musiała prawdopodobnie ustąpić miejsca pod zabudowę ze względu na brak miejsca na pobliskim rynku. Teza, jakoby podobnie jak w przypadku Wrocławia, w pierwotym układzie przestrzennym miasta ulice Pawłowska i Opolska posiadały na wschodzie odrębne bramy, wydaje się mało prawdopodobna.

Na północy należy oddzielić całe pasmo brzegowe wzdłuż Odry, łącznie z parcelami obydwu głównych klasztorów - franciszkanów i dominikanów, stale zagrożone powodzią, stopniowo pozyskiwane w uporczywych zmaganiach, pierwotnie niezabudowane lub pokryte jedynie lekką zabudową (ulica Rybacka).

Oś od Bramy Małujowickiej (Małkowickiej?) ku mostowi odrzańskiemu, przebiegająca z początku nieco bardziej na wschód, niż obecnie, zachowuje dzięki lekko ukośnemu przebiegowi ulicy Celnej (Wojska Polskiego) swe stałe położenie w ściśle prostopadłej siatce rozplanowania miasta.

Wyznaczenie granic pierwotnego rozprzestrzenienia obszaru miejskiego od zachodu jest wysoce utrudnione z uwagi na daleko wysunięty obręb zamku. Odwzorowanie (przeniesienie) głębokości obu wschodnich środkowych kwartałów na kwartały zachodnie wyznacza ich pierwotny zasięg. Zastosowanie tej miary wydaje się być potwierdzone obserwacją, że linia zaułku, rozcinającego wzdłuż kwartał zewnętrzny (czyli między ulicami Zamkową i Kołodziejską (Chopina), do nich równolegle) lekko się załamuje, zmieniając nieco kierunek dokładnie w miejscu, w którym ów zaułek pierwotnie się kończył – na wysokości parcel ul. Zamkowej 19 i Kołodziejskiej (Chopina) 20 (według przedwojennej numeracji). Fakt, że następuje to w miejscu, w którym musiała stać pierwsza brama zachodnia, lub też Wrocławska, nie może być przypadkiem. Poza tym linie wewnętrznych (tylnych) fasad ulic Kołodziejskiej i Zamkowej również zmieniają swój bieg, począwszy w miejscach wyznaczonych przez linię (prostopadłą) do wspomnianego punktu załamania linii zaułku. Sugerowane przez autora rozszerzenie obszaru miasta również na zachód, o promieniu, sięgającym mniej więcej środka kwartału, w którym znajduje się plebania kościoła katolickiego (św. Krzyża), może być wyprowadzone na podstawie ogólnych prawidłowości planistycznych oraz dokładnej analizy narysów. Rozszerzenie na wschodzie manifestuje się poprzez rolę ulic Opolskiej (Reja) i Pawłowskiej (Dzierżonia) jako głównych arterii, prawie w sensie dzisiejszych ulic jednokierunkowych, zbiegających się na peryferii miasta oraz wkomponowanym w system obronny miasta wspólnym wejściu i wyjściu. Lokalizacja tej drugiej bramy wschodniej, lub też Opolskiej jest znana. Również w przypadku podobnie wytyczonych ulic strony zachodniej możemy słusznie oczekiwać analogicznego przebiegu zewnętrznych odcinków ulic Zamkowej i Kołodziejskiej. Lokalizacja drugiej bramy zachodniej, lub też Wrocławskiej nie jest udokumentowana i nie da się wyznaczyć poprzez analizę zabudowy, ale można śmiało przyjąć, że znajdowała się na osi zaułku, mniej więcej w środku kwartału z plebanią. Ukośne linie ulicy Pańskiej (Górnej) nr 8 do 10 (według przedwojennej numeracji) oraz południowej strony bloku zabudowy Wróblej Góry wskazują w kierunku domniemanej lokalizacji bramy. Wydaje się mało prawdopodobne, by tzw. „góra”, rozciągająca się na wschód od nowego zamku (renesansowego), względnie niedawno rozebrango magazynu soli/ hali musztry (budynek w kształcie litery L, znajdujący się na terenie dzisiejszego ogrodu zamkowego, wzniesiony w 2. połowie XVIII, rozebrany w latach 20-tych minionego wieku), przekazana dominikanom dopiero w roku 1335, została włączona do miasta w ramach pierwszego rozszerzenie jego obrębu. W rachubę może wchodzić co najwyżej jedynie część tego płaskiego wzniesienia, nosząca nazwę Wróblej Góry. W narożniku południowozachodnim należy wyłączyć blok zabudowy gimnazjum.

W porównaniu z terenem pierwszego narysu miasta, zawierającego 25 kwartałów, powierznia miasta wzrosła znacznie o około 1/3, osiągając mniej więcej wielkość nowo lokowanego Wrocławia. Niemniej pod względem gęstości zaludnienia Brzeg pozostawał oczywiście daleko w tyle za Wrocławiem.

Jądro miasta świadczy o jednolitym i ścisłym charakterze pierwszego aktu planistycznego. Dwa główne kierunki komunikacyjne, wyznaczone z jednej strony przez ważny szlak handlowy, wiodący z południowego wschodu przez Opole i Wrocław w stronę Bałtyku, a z drugiej przez przeprawę odrzańską, stanowią osie układu odniesienia, który legł u podstaw podziału na kwartały. Fakt, że powtarza się tu w pewnym sensie schemat ulic jądra starówki wrocławskiej, z osią wschód – zachód szlaku handlowego oraz północ – południe mostu odrzańskiego, nie jest przypadkiem, lecz wewnętrzną prawidłowością i wynika również z innych reguł urbanistyki. Powodem pokrewieństwa obu form planistycznych jest być może technika tego samego architekta, świadcząca o głębokim zrozumieniu istoty osadnictwa i urbanistyki.

Omówione tu rozszerzenie obszaru miasta można z powodzeniem datować na koniec wieku XIII. Analizując rozwój miasta dochodzimy jednak do wniosku, że na zachodzie znajduje się jeszcze druga strefa przyrostu. Na mocy dokumentu wymiany z roku 1377 książę Ludwik I nabył od gminy miejskiej teren wokół dzisiejszego Placu Kolegiackiego (Moniuszki), w celu postawienia tam budynków mieszkalnych dla kanoników nowo utworzonej kapituły katedralnej. Kilka lat wcześniej książę wyraził w akcie dotacyjnym zamiar przesunięcia murów miejskich, tak by obejmowały przekazany wcześniej teren kolegiaty na zachód od placu. Realizację tego zamiaru potwierdza analiza, o której będzie tu jeszcze mowa. W ten oto sposób granice miasta zostały przesunięte w bezpośredie sąsiedztwo zamku. Wtedy też, lub też później, być może nawet dopiero w wieku XVI, nastąpiło przekształcenie ograniczonego łukiem bloku zabudowy, obejmującego już nieużywaną wieżę Bramy Wrocławskiej, w wysunięty ku zamkowi czworobok, zawierający parcelę plebanii. Ślady tego przekształcenia środkowych kwartałów są czytelne poprzez zmianę kierunku wewnętrznych frontów ulic Zamkowej i Kołodziejskiej.

Opisy ilustracji

Rycina 1


Brzeg od północy, Fryderyk Bernard Werner. Widoczna Brama Odrzańska na miejskim przyczółku mostu, po lewej stronie bastion Hautcharmois (nazwany tak na cześć 2. pruskiego komendanta twierdzy), piatta forma (we włoskiej manierze fortyfikacyjnej). Na pierwszy planie przyczółek prawobrzeżny (wraz z dziełem rogowym)

Napisy na rycinie

Prospekt Brzegu

1. Koszary
2. kapucyni
3. arsenał
4. furta młyńska
5. wielki młyn
6. Brama Opolska
7. kościół farny
8. Brama Odrzańska
9. Brama Małujowicka
10. ratusz
11. jezuici
12. gimnazjum królewskie
13. Brama Wrocławska
14. kolegiata
15. zamek

W prawym dolnym rogu dom strzelecki (bractwa kurkowego), na pierwszym planie tzw. dzieło rogowe(dwa półbastiony, połączone kurtyną), budynek celny i most zwodzony, prowadzący do Bramy Odrzańskiej.

Fryderyk Bernard Werner (1690 – 1776), śląski Robinson, wychowanek nyskiego gimnazjum jezuitów, awanturnik i obieżyświat. Jako utalentowany rysownik był autorem licznych widoków miast, m.in. 5-tomowego dzieła „Silesia in Compendio seu Topographia das ist Praesentatio und Beschreibung des Herzogthums Schlesiens” (Prezentacja i opis księstwa śląskiego). Jego ryciny są mimo pewnych niedoskonałości nieocenionym źródłem ikonograficznym na temat Śląska w XVIII w.


Rycina 2

Brzeg, Fryderyk Bernard Werner. Pas fortyfikacji bastionowych przedstawiony w złym stanie i pobieżnie.
Napisy na rycinie
Plan miasta Brzeg, pozostałe napisy z uwagi na znikomą rozdzielczość są niestety nieczytelne.

Rycina 3

Rozwój przestrzenny miasta Brzeg. Bastiony i raweliny jedynie zaznaczone, bez uwzględnienia placów broni oraz reduty pisarzowickiej na przedpolu prawobrzeżnego przyczółka (wraz z dziełem rogowym).

C.D.N

W następnym odcinku będzie mowa o średniowiecznych miejskich murach obronnych.

Rycina 1.jpg
Rycina 1
Plik ściągnięto 560 raz(y) 245,87 KB

Rycina 2.jpg
Rycina 2
Plik ściągnięto 654 raz(y) 450,84 KB

Rycina 3.jpg
Rycina 3
Plik ściągnięto 596 raz(y) 496,57 KB

Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2009-10-23, 23:05, w całości zmieniany 5 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Brzeski
Brzeski


Dołączył: 05 Wrz 2005

UP 110 / UP 54


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2009-10-24, 13:44   

Dziedzic_Pruski napisał/a:
to właśnie wtedy zmieniono nazwę ulicy Piastowskiej na Księcia Jerzego.


??? Lapsus chyba?
0 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2009-10-24, 14:13   

Zamieszczony tu wycinek planu miasta z roku 1937 nie jest zbyt wyraźny, ale można zauważyć, że ulica Piastowska nazywała się wtedy Herzog-Georg-Str., a Polna (Jana Pawła II) Adolf-Hitler-Str. Zmianie uległa również nazwy ulicy Ogrodowej (Powstańców) - Werner-D(?)robt-Str. Oraz Dworcowej (Armii Krajowej) – Helmut-Captuler-Str.

Wycinek_planu_1937.JPG
Plik ściągnięto 589 raz(y) 181,97 KB

Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2009-10-24, 14:29, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
Brzeski
Brzeski


Dołączył: 05 Wrz 2005

UP 110 / UP 54


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2009-10-25, 10:44   

Dziedzic_Pruski napisał/a:
że ulica Piastowska nazywała się wtedy Herzog-Georg-Str.,

Przepraszam, faktycznie.
Ale aż dziw, bo przecież kawałek dalej już istniała Georg-Strasse - w domyśle tez tego samego Georga (po polsku Jerzego II).
Więc jak widać totalitaryzm czy to hitlerowski, czy komunistyczny, te same metody stosował :-) zmieniali nazwy ulic bez większego pomyślunku :-)
0 UP 0 DOWN
 
krzysztal 


Wiek: 35
Dołączył: 14 Lut 2010

UP 3 / UP 0



Wysłany: 2010-03-13, 15:50   

Kłaniam się, pozwolę sobie dodać odpisy austriackich dokumentów dotyczących oblężenia Brzegu w 1741 roku. Zarówno wklejony tekst jak i załączona tabelka pochodzą z pracy Carla von Dunckera "Österreichischer Erbfolge-Krieg 1740-1748", tom II, wydanej w Wiedniu w 1896 roku. Jako że z niemieckiego nie jestem najmocniejszy wklejam niemiecki tekst, zachowałem pisownię oryginału.

Bericht über die Manssnahmen zur Instandsetzung der vom Feinde beschädigten Festung Brieg

„Nachdeme der Feind mit der Belagerung der Vöstung Brieg so weith kommen ist, als dessen approchen nicht weither als 40 biss 60 Schritt von den werkhen mehr entfernet, auch die Bastions Nr. 2 und 3 völlig ruinieret worden, alss haben Ihro Excellenz der Herr commandierende General alle Herrn Staabsofficiers, Benantlich Herrn Obristen Baron de Fin, Herrn Obristen von Pettinger, Herrn Obristleuth. Bar. von Cosa, Hr. Obristleuth. von Bouchard, Hr. Obristwachtmeist. Graf Garani, den Ingenieur-Haubtmann und sambentliche Artilleristen zu sich beruffen und denenselben den ruinierten Stand der Vöstung vorgetragen, sodann ged. Herren Stabsofficiers, Ingenieur-Haubtmanns und den Artilleristen ihre meinung hierüber anverlanget ; worüber dan von seithen des Ingenieurs-Haubtmans erinnert wirdet.
Nachdeme der Feind so weith avanciert ist, als wird unumbgängl. erfordert, arbeithsleuthe hierzu aufzutreiben, was nur immer möglich aufzubringen ist ;
Die gelegten grössten Bomben beym Convre de face sollen wohl visitieret, und im gutten Stande gehalten weren, damit, wann der Feind anlauffen solte, den sicheren Effect würkhen möge ;
Nun verlanget der Ingenieur-Haubtmann zur benöthigten arbeith und zwar täglich :
auf Nr. 2 ... 80 Köpfe
auf Nr. 3 ... 150 Köpfe
auf Nr. 4 ... 70 Köpfe
auf Nr. 8 ... 80 Köpfe
auf Nr. 17 ... 100 Köpfe
welche unaufhörlich zur arbeith angetrieben werden sollen ; Worbey auch nöthig ist ; dass man bey Tag anfange zu arbeithen, nachdeme die Nacht zu kurz ist, und wehrend-diesser zeith das ruinierte nicht kan repariert werden, gleichwie diesse nacht würkhlich dasjenige, welches auf denen werkhen ruinieret worden, aus mangl den arbeithsleuthen nicht mehr hat reparieret werden können :
Alle Schanz- und arbeiths-Requisiten, nemblich Schauffeln, Hakhen, Stösseln, Bau-Holzpfosten, Bretter, Sturmpfähle, klein- und grosse Nägeln, der Schmiden, so Tag- und Nacht arbeithen, 40 Zimmerleuthe bey Tag, und auch 40 bey der Nacht, 6000 Fachinen, 8000 pflökhe, 200 Schlögl zum pflökh einschlagen, und das hierzue zum Schneiden erforderliche Eyssen, Schanz Körpfe von 6 Schuch hoch 300 und mittlere 300 sollen herbeygeschaffet werden ;
Von Seithen der Artillerie wirdt gemeldet, dass, wann 24 halbe Carthaunen, 24 Quartier-Schlangen, 36 falcaunen, 12 60pfündige Mörser, beyläufig 1000 Centner Pulver, etliche hundert Centner Bley und ä proportione auch so viel Kugeln beysamben wären, da wolten, und kunnten sich erdeutte Artilleristen guth defendieren ;
Dass aber mehrgemeldte Artilleristen ab disses, und so viel anverlangeten, seye die ursach, weillen ansonsten dem Feindt sein grosses geschüz zu demontieren man nicht im Stande ist, anerwogen man mit 3 kleinen Stükhen, mit welchen annoch geschossen werden kann, gegen 49 meistens drey viertl, und halbe Carthaunen, dann 20 60-pfündige Mörsser, die beständig feuern, nicht die geringste resistence machen kann.
Drey von denen hiesigen besten Stukhen seyndt würklich verlezet, und unbrauchbahr worden ;
Alle Schüss-Scharten, die Man durch 3 und 4 ganze Nächt reparieret hat, seyndt von dem Feindt in 2 Stunden völlig ruinieret, und darnider geschossen worden, das daraus kein Schuss mehr hat geschehen können; dermahlen seyndt schon etliche und 90 Centner Pulver verschossen worden ;
Feuer-Ballen, Brandt-Kugeln, Carcassen, Licht-Kugeln, seyndt höchst nöthig, damit, wann der Feindt bey der Nacht anrukhen solte, mit dissen in etwas beleichtet werden möge ;
Bomben befinden sich 18 60pfündige ; 22 dergleichen von denen feindlichen, so herein gefallen seyndt, und 27 30pfündige. Im übrigen beschwähret sich der Feuerwerkher, dass Er zu reparierung der beschädigten Laveten, und Räder keine leuthe aufbringen kann, und zu regierung deren Stukhen wären wenigstens 64 Handtlanger erforderlich.
Die Pulver Magazine seyndt sehr schlecht versehen, dass sie von denen Bomben nicht ganzen sicher seynd ;
Die dermahlige Garnison besteht in allem und jeden zu diesen in 1600 Köpfen ;
Dass erste feindliche Parallel, welches den 28ten :censored2: in der Nacht gezogen worden, wäre von der Vestung 300 Schritt, und heuth nacht ist bis auf 40, höchst 60 Schritt darmit zu der Vöstung avanciert worden.
Die obverlangten nöthigen Fachinen, Schanz-Körpfe, und pflökhe gehen dem Ingenieur-Haubtmann ab ;
Die Pallisaden, und Sturmpfähle, welche die grösste defence der Vöstung ist, seyndt an den meisten örthern schon ruinieret worden, dergestalten, dass man selbige an einigen örthern nicht mehr hat reparieren, und ersetzen können ;
Die Burgerschaft will an keine orth, wo es nur die geringste gefahr zu seyn scheinet, hingehen, sogar bey der vorgewesten Feuersbrunst hat keiner eine Hand anlegen wollen, solche zu löschen, sondern vielmehr der allhiesige Bürgermeister sagen lassen, dass die Bürger schon den 1ten May verlangten, viel lieber den commandierenden Generalen zur übergaab dieser Vöstung zu persuadieren, alss sich ferner mehr zu wöhren.“

Brieg_1741.jpg
Plik ściągnięto 479 raz(y) 450,88 KB

0 UP 0 DOWN
 
krzysztal 


Wiek: 35
Dołączył: 14 Lut 2010

UP 3 / UP 0



Wysłany: 2010-03-13, 16:07   

Załączam także słabej jakości szkic, autorstwa A. Kobella, obrazujący kapitulację załogi miasta w 1807 roku. Jak widać autor ostatecznie zmienił zamiar. Link do zdjęcia malowidła pojawił się już w tym wątku, jednak w celach porównawczych także go zamieszczam.

http://www.napoleon-online.de/Kobell983.jpg

Brieg_1807.jpg
Plik ściągnięto 492 raz(y) 233,28 KB

0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: brieg, brzeskiej, festung, historia, jak, powstawala, twierdzy


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,09 sekundy. Zapytań do SQL: 35
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu