Wysłany: 2006-12-28, 12:59 Międzynarodowy Dzień Pocałunku, 28 grudzień
Otóż w związku z dzisiejszym dniem przekopiowałam wam fragment wypowiedzi z pewnego forum :
Cytat:
28 grudnia obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Pocałunku, zwany też Dniem Całusów. Niektóre źródła jednak podają, że święto to przypada na 6 czerwca.
Niestety nie udało mi się dowiedzieć skąd wywodzi się Międzynarodowy Dzien Pocałunku (jeśli Ty to wiesz, to koniecznie napisz o tym!), ale znalazłam informacje na temat pochodzenia samego pocałunku. Oczywiście podczas poszukiwań natknęłam się na kilka wyjaśnień skąd wywodzi się zwyczaj całowania:
1. Jedno z nich wskazuje, że pocałunki pochodzą od sposobu w jaki matki karmiły swoje dzieci rozdrobnionym wcześniej w ustach pokarmem.
2. Tymczasem inni badacze twierdzą, że "całowali się" już neandertalczycy, którzy zbliżali do siebie policzki, aby po zapachu rozpoznawać swoich i obcych.
3. Bardziej żartobliwe wyjaśnienie mówi, że pocałunki wymyślili mężczyźni, żeby zatkać kobietom usta. (A może to prawda?! )
Jednak wszystkie źródła są zgodne co do tego, że tradycja dawania pocałunków jest bardzo stara. Pierwsze opisane pocałunki można znaleźć m.in. w Biblii (np. gdy ojciec całuje syna - Izaak Jakuba, czy Samuel Saula; lub zdradziecki pocałunek Judasza) i w mitologii (całowanie się syna Hermesa i Afrodyty z nimfą Salmatis).
Obecnie całowanie jest popularnym sposobem wyrażania uczuć, jednak sam pocałunek nie ma jednego znaczenia. Pocałunek w policzek może wyrażać przyjaźń, pocałunek w usta miłość, pocałunkami obdarzamy również siebie na powitanie i pożegnanie. W religiach pocałunek jest często wyrazem pokory i szacunku (np. ucałowanie ręki lub stopy władcy, czy pierścienia papieskiego przez pielgrzyma) i czci - Katolicy całują krzyże, obrazy i relikwie świętych; ortodoksyjni Żydzi całują wgłębienia w Ścianie Płaczu; Mahometanie całują Czarny Kamień, który wg nich jest darem archanioła Gabriela dla ludzkości. Dawniej dla chrześcijan pocałunek w usta oznaczał wymianę ducha - symboliczne przekazanie darów Ducha Świętego, stąd też wciąż żywy jest zwyczaj obcałowywania zmarłych.
Cóż więcej mogę dopisać?
Gość Do roboty ! I miłego Międzynarodowego Dnia Pocałunku
i jemioła dziś nie potrzebna
"...że pocałunki wymyślili mężczyźni, żeby zatkać kobietom usta" tak, to dobre wyjaśnienie, ale działa w dwie strony wg mnie
Ostatnio zmieniony przez jadore 2006-12-28, 13:10, w całości zmieniany 1 raz
A i jeszcze takie cuś wyrwane z jakiegoś artykułu znalezionym "gdzieś na necie"
Cytat:
Dlaczego nie warto zaniedbywać pocałunków? Bo po pierwsze, odbija się to negatywnie na związku. Mniej pocałunków oznacza mniej czułości między partnerami, a przecież wzajemna czułość i bliskość są niezbędne, by związek kwitł. Po drugie, bez pocałunków trudno w pełni delektować się seksem. Pieszczota ust i języka - miejsc ciepłych, wilgotnych i wrażliwych - przypomina te najintymniejsze pieszczoty... i bardzo pobudza erotycznie. Całując się, odbieramy partnera wszystkimi zmysłami - jego zapach i smak mieszają się w głowie z jego przyspieszonym oddechem, dotykiem jego warg i rąk, nieco rozmazanym obrazem jego twarzy. Zapadamy się w swoich objęciach ogarnięci rosnącym pożądaniem. Czyżby Europejczykowi nie zależało już na takich uniesieniach?
A i aspekty zdrowotne :
Cytat:
Całowanie się jest także zdrowe dla zębów. Wzmożone wydzielanie śliny powoduje, że zęby poddawane są kąpieli, która rozpuszcza znajdujący się na nich osad. Podczas całowania wydzielasz ślinę tak samo, jak wtedy, gdy na myśl o jakimś dobrym jedzeniu "cieknie ci ślinka".
Sztuka całowania
Autor: Maja Zawistowska.
2005-09-12, ostatnia aktualizacja 2005-09-08 12:50
"Pocałunki są tym, co pozostało z języka raju" - powiedział Joseph Conrad. Jak żaden inny język wyrażają nasze uczucia i pragnienia, nie tolerują fałszu i "brzmią" najlepiej, gdy płyną prosto z serca. Zatem - rozmawiajmy...
Gdy wcześnie zapada zmrok, a za oknem pada śnieg, nie ma nic przyjemniejszego niż gorąca kąpiel pachnąca... wanilią lub cynamonem.
Wygląda na to, że coraz mniej doceniamy zalety i uroki pocałunków - seksuolodzy zauważyli, że całujemy się coraz rzadziej. Według niektórych statystyk Europejczyk ma dziś na swym koncie prawie o połowę mniej namiętnych pocałunków niż 10 lat temu. Co też mu strzeliło do głowy, żeby rezygnować z tak podniecającej pieszczoty? Otóż jest zbyt zabiegany (marna wymówka), coraz bardziej pospieszny w grze miłosnej i ma nową dewizę - przystępować od razu do rzeczy, nie tracąc czasu na długie wstępy. Ta żałosna filozofia nie wychodzi mu na zdrowie.
Nie gadaj, tylko całuj
Dlaczego nie warto zaniedbywać pocałunków? Bo po pierwsze, odbija się to negatywnie na związku. Mniej pocałunków oznacza mniej czułości między partnerami, a przecież wzajemna czułość i bliskość są niezbędne, by związek kwitł. Po drugie, bez pocałunków trudno w pełni delektować się seksem. Pieszczota ust i języka - miejsc ciepłych, wilgotnych i wrażliwych - przypomina te najintymniejsze pieszczoty... i bardzo pobudza erotycznie. Całując się, odbieramy partnera wszystkimi zmysłami - jego zapach i smak mieszają się w głowie z jego przyspieszonym oddechem, dotykiem jego warg i rąk, nieco rozmazanym obrazem jego twarzy. Zapadamy się w swoich objęciach ogarnięci rosnącym pożądaniem. Czyżby Europejczykowi nie zależało już na takich uniesieniach?
Zamiast kremu i pigułek
Jeśli ktoś nie chce całować z miłości czy dla przyjemności, to niech chociaż robi to z rozsądku! Bo całowanie jest zdrowe. Pod wpływem pocałunków poprawia się krążenie krwi, organizm zostaje dotleniony, serce działa sprawniej, przemiana materii staje się lepsza. Całowanie to doskonała gimnastyka dla mięśni głowy i szyi poprawiająca wygląd tych partii ciała i opóźniająca powstawanie zmarszczek. Dodatkowo podczas pocałunku uwalnia się dużo serotoniny i endorfin, hormonów polepszających nastrój. Całowanie ma więc działanie antystresowe i jest doskonałym lekarstwem na jesienną depresję.
O technice słów kilka
Ilość to nie wszystko. Liczy się także jakość pocałunków. Uwaga - byle jakie buziaki (a właściwie pacnięcia ustami na tzw. odczepnego) nie załatwiają sprawy. Nawet szybki całus powinien być dobrze wycelowany i okraszony choćby jednym ciepłym spojrzeniem, jednym uśmiechem. Najlepiej jednak celebrować przyjemność - ująć twarz partnera w dłonie, pogładzić go po karku lub po włosach, gdy buziakiem mówimy mu "dzień dobry" czy "do widzenia". Zaś co do gorących pocałunków, ech, tu dopiero otwiera się pole do popisu. Aż trudno zliczyć wszystkie techniki całowania opisane we wschodniej księdze miłości "Kamasutrze". A twój repertuar, drogi Europejczyku? Czy masz zawsze w zanadrzu całus stosowny do okazji? Na wszelki wypadek przypominamy kilka technik pocałunku - w tym zabieganiu mogły ci wypaść z głowy...
- na przyssawkę - przywierasz całą powierzchnią ust (w tym celu należy wcześniej uformować charakterystyczny dziubek) do ust partnera. Pocałunek można uznać za udany tylko wtedy, jeśli podczas odrywania warg, da się słyszeć głośne cmoknięcie.
- na poszukiwacza - twój język może błądzić wesoło w ustach ukochanego, dotykać jego języka, zębów, podniebienia, zaglądać ciekawsko w każdy zakamarek.
- skubanie naprzemienne - ty skubiesz jego, on ciebie. Ty jego górną wargę, on twoją dolną (lub odwrotnie). Inaczej kolizja murowana.
- na gryzonia - możesz przygryzać usta partnera jak wiewiórka lub kąsać niczym dziki zwierz. Czy partnerowi się to spodoba? Jeśli nie przesadzisz, to kto wie...
- styl motylkowy - czy wiesz, że istnieją teorie, według których tornado może być wywołane trzepotem skrzydeł motyla? I ty możesz rozpętać wichurę namiętności, składając na ustach partnera delikatne "motylkowe" pocałunki. Jak? Pieść jego usta trzepoczącymi rzęsami, muskaj jego wargi swymi powiekami.
Od Franka: Partnerka do testów potrzebna od ZARRAZZ !!!!
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2006-12-28, 17:06, w całości zmieniany 1 raz
Pffff, znaczy Enye... znaczy e nie... . W tym temacie upodobania mam ugruntowane i mam nadzieję niezmienne
Saw_woman napisał/a:
Franco Zarrazzo napisał/a:
Od Franka: Partnerka do testów potrzebna od ZARRAZZ !!!!
Wyeksponuj kolorem
Zrobione . A teraz zbieram się na tango. Tam się co prawda nie całujemy, ale taniec to piękny i pełny emocji. Jeśli któraś z panien chętna - zapraszam na Małą Scenę BCKu na godz 19.30. Wiek nieważny - tańczą u nas osoby od 15ki do 50ki i więcej. I to właśnie jest piękne. U nas nie ma dzieci i starszych. Przekraczasz nasze progi i są tylko... kobiety i mężczyźni. Tango Argentyńskie - królowa wszystkich tańców...
No i po ptokach, wczorajsze święto upłynęło bez całowania przynajmniej takiego jak bym chciała na szczęście dzień wcześniej wzięłam i również oddałam dużą zaliczkę całusów A tak poza tym to co roku w ten dzień wszyscy chcą mnie cmokać wiedziałam kiedy się urodzić i teraz to ja bym tak codziennie tylko świętowała dzień całuśny
teraz to ja bym tak codziennie tylko świętowała dzień całuśny
Da się zrobić . Dziś w Wodniku koncercik, będą różni ludzie i nawet dzisiejsi solenizanci. A i pojutrzejsi też. Przyjdź Pepe odebrać zaległe cauuchy za wczoraj i w ogóle. Cmokania może być ohohohoho... Zresztą mam jakiś specjalny do odebrania od Ciebie /z innego wątku /. Jak to pisał Stachura /a wyśpiewał Gościniec/:
"Choć muśniemy sobie usta, jak rozpusta to rozpusta, tako rzecze Zaratustra..." /a może jakoś podobnie/ - chcesz posłuchać?
Generalnie...powiem tak : czekamy do następnego dnia pocałunku, który ma być najprawdopodobniej 6 czerwiec
Liberu VETO !!!! Nie mam zamiaru czekać - od dzisiaj święto pocałunku zawsze i wszędzie ! Za pół roku to kto to wie co będzie - rewolucje, przewroty, końce świata... phi tam..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum