Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu? Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
GNOM, jak wspomnialem wyzej, zakaz wjazdu nie powinien obejmowac mieszkancow, ktorzy bez problemu powinni miec mozliwosc wjazdu na swoje podworka, oraz aut dostawczych. Tyle, ze w przypadku aut dostawczych powinien zostac ustalony limit czasowy (z jakimis wyjatkami oczywiscie). No i rzecz jasna auta uprzywilejowane. Mysle, ze wystarczajace byloby wyeliminowanie ruchu z Rynku, ul. Dlugiej i Mlecznej (moze Jablkowej).
Popatrzmy na zdjecie, ktore dodalem w poprzednim poscie. To obraz rozpaczy. Zdjecie bylo podpisane czyms mniej wiecej w stylu "ale ten nasz Brzeg piekny". Tak, ale samowolka w ruchu samochodowym psuje wszystko. Nie mozna zrobic zdjecia zabytkowych obiektow, bo w kadr zawsze sie wcina osobowka, dostawczak, taxi czy autobus. Kiedys zamieszczalem tu screeny z kamerki na dlugiej, pokazujace ile aut przejezdza przez sama Dluga w ciagu godziny.
Idealne byloby calkowite zamkniecie ruchu w Rynku (likwidacja parkingu i postoju taxi, ktory moglby zostast smialo przeniesiony na np. na ulice Dzierzona, lub Reja, lub na Staromiejska (odcinek Rynek-Koscielna). Ludzie sie strasznie rozleniwili, i chcieliby samochodami wjechac do sklepu, nawet w malym Brzegu, gdzie wszedzie mozna dojsc na piechote w kilka minut. Oddalony zaledwie o kilka krokow parking przy pl. Bramy Wroclawskiej stoi pusty. Z reszta, jak pisaliscie wyzej, wystarczy postarac sie rozwiazac problem parkingu w poblizu centrum.
Wracajac do tematu, wczoraj znowu sluchalem kolejnej debaty kandydatow, i troche to juz nudne sie staje. Ciagle to samo. Burmistrz chyba wyuczyl sie formulek, ktore ciagle powtarza. Jego kontrkandydat podobnie. Az dziw bierze, ze pan Chrzanowski nie zapyta wprost, czy p.Wrebiak naprawde wierzy w to, ze Brzeg zacznie przyciagac ludzi dlatego, ze mamy parki, zamek i lokalizacje (wcale moim zdaniem nie najlepsza) medzy Opolem a Wroclawiem?
Dlaczego tak duzo Polakow rodzi sie w rodzinach, ktore wyemigrowaly za granice?? Czy dlatego, ze w w Anglii, Irlandii, Niemczech maja wyremontowane ulice, i lawki, szalet za wielkie pieniadze, lepsze Parki, czy dobra lokalizacje?
To jest proste pytanie do pana Burmistrza. Drugie pytanie: gdzie Jego zdaniem beda parkowac auta ludzie, korzystajacy z projektowanego kapieliska rynny "na skarpie". Jesli letnia pora bede chcial sie wybrac tylko na spacer wokol stawu na Korfantego, czy bede musial kupowac bilet wstepu na basen na skarpie? Uwazam, ze Pan Chrzanowski powinien przyniesc do studia obrazy przedstawiajace baseny w Nysie i Olawie i rowniez wizualizacje, tego, co burmistrz chce nam zaserwowac na skarpie, twierdzac, ze tamte kapieliska kosztuja duzo.
Zgadzam sie w 100%, ze w Brzegu zamiast basenu otwartego bardziej przydalby sie konkretny basen kryty, z ktorego mozna korzystac przez caly rok. Z reszta, jak pisalem wyzej sa baseny, ktore maja polaczone niecki zewnetrzne z wewnetrznymi, jak np. basen na zalaczonym ponizej zdjeciu).
Jeszcze sie odniose do sprawy referendum, ktora byla poruszana wczoraj. Brednie burmistrza swiadcza tylko o Jego arogancji. Wczoraj mowil, ze podpisy zostaly zebrane byle jak, dlatego nie mogl oglosic referendum. Nieprawda. Mogl. Takich wymowek moze uzywac sluzbista, bo pewnie patrzac pod katem sluzbowym mial racje, ale patrzac po ludzku, pod katem Jego obietnic wyborczych, olal ludzi i taka jest prawda! Nie wazne ile podpisow bylo zlozonych dobrze, ile zle. Wazne, ze ponad 3 tysiace ludzi poswiecilo swoj czas, aby wypowiedziec sie w jakiejs waznej dla nich sprawie. Burmistrz nie mial zakazu organizacji referendum. Ma natomiast mozliwosc jego ogloszenia. Mial gdzies 10% mieszkancow, poniewaz mogl wykazac sie dobra wola i takie referendum zorganizowac (jak pisalem wczesniej, pewnie wynik bylby korzystny dla samego pana Wrebiaka). Pokazal, kto rzadzi, a kto ma sie sluchac.
Z reszta niektore pacholki z Rady Miejskiej przyklepaly kazdy Jego wniosek. Dzieki Bogu 80% z nich juz nie ma.
I teraz znowu obecny burmistrz wykazuje sie przebiegloscia mowiac, ze teraz sklad rady miejskiej sie zmienil, i jesli bedzie taka wola, Rady to zgodzi sie na referendum i uszanuje wole mieszkancow. Teraz? Teraz to nie ma za wielkiego wyboru, gdyz Jego przyklepywacze znikli. Mogl wykazac sie wielkomyslnoscia pol roku temu, a tego nie zrobil.
1.jpg
Plik ściągnięto 10 raz(y) 152,56 KB
Ostatnio zmieniony przez kwm 2018-10-30, 09:45, w całości zmieniany 3 razy
Czy w Rynku będzie ruch kołowy, czy go nie będzie to i tak niczego nie zmieni - tam i tak nie ma po co chodzić. Struktury lokali handlowych w Rynku się już nie zmieni, bo jak? Upaństwowić sprywatyzowane lokale? Jedyną opcją byłoby zabudowanie brakującej pierzei i ulokowanie tam na preferencyjnych warunkach szeregu małych lokali gastronomicznych i atrakcyjnej galerii handlowej na piętrach, tylko po co na siłę starać się zaludniać akurat Rynek - od tego ani pieniędzy w budżecie nie przybędzie, ani ludziom w Brzegu nie będzie się łatwiej żyło.
Dla mnie ruch kołowy w Rynku jest sprawą całkowicie drugorzędną.
Faktycznie niezbędnym wydaje się ograniczenie ruchu kołowego w obrębie centrum, ale właśnie poprzez tworzenie bezpłatnych miejsc parkingowych, a nie przez zakazy ruchu.
Czy w Brzegu jest potrzebny odkryty basen? Jasne, że by się przydał, ale uważam, że posiadane środki budżetowe należy w pierwszej kolejności przeznaczać na inwestycje przynoszące miastu rozwój i dochód, a dopiero z tego dochodu finansować miejsca rozrywek, tym bardziej, że do Oławy nie mamy daleko.
Natomiast też uważam, że rozbudowa basenu krytego jest dość istotna z tego względu, że dzieciaki nie powinny opuszczać szkoły podstawowej bez umiejętności pływania.
Gaderep, zgadzam sie prawie calkowicie z tym co napisales. Oczywiscie, ze w kwestii ozywienia Rynku, ew. wyeliminowanie z niego ruchu, jest kropla w morzu potrzeb, albo mniej dosadnie - jednym z etapow na drodze do przywrocenia nezleznego mu charakteru.
Patrzac z perspektywy rozwoju miasta, to ani to, ani nawet kryta plywalnia, jak pisales nie maja wiekszego znaczenia. Oczywiscie sa to sprawy bardziej przyziemne, lokalne, dla lokalnej ludnosci (ulatwiajace i umilajce zycie), ale nie ma to (jak np. twierdzi pan burmistrz)zadnego wplywu na rozwoj.
Jak na razie zaden z kandydatow nie przedstawil konretnych planow rozwojowych miasta. Pan Wrebiak nie ma absolutnie zadnego pomyslu na rozwoj miasta, i do zabiegow kosmetycznych, ktore pieknie odnawiaja zaniedbane przez dziesieciolecia miasto, przypina latke inwestycji, atrakcyjnosci i rozwoju. Blad! Remonty to nie sa inwestycje (choc brzmi fajnie), to nie rozwoj. Czy remonty zwieksza atrakcyjnosc? Moze w drodze z Opola do Wroclawia, przyjedzie na pare godzin wiecej autokarow rocznie.
Drugi kandydat niby przedstawia jakies plany zwiazane z inwestycja w IT, ale zadnych konkretow, bo niby dlaczego inzynierowie i proramisci mieliby przyjechac akurat tu? A nawet jesli przyjada, to jaki to bedzie mialo wplyw na rozwoj Brzegu?
Czyli przyszlosc naszego miasta wyglada dosc enigmatycznie.
Co tu sie dziwic, jesli nawet Towarzystwo Rozwoju Ziemii Brzeskiej nie ma nic wspolnego z rozwojem.
Brzeg przespal dziesieciolecia i nadal spi. Zeby sie nie okazalo, ze zanim sie obudzi, obok bedzie lezalo miasto Skarbimierz, natomiast nie bedzie mialo sensu budowania niczego, bo Olawa, Grodkow, Namyslow czy Nysa, juz to beda mialy.
Spijmy dalej.
Ostatnio zmieniony przez kwm 2018-10-30, 10:57, w całości zmieniany 1 raz
Ja osobiście mam tu spory problem - obecnie urzędujący burmistrz to "moja" opcja polityczna i nie za bardzo chcę na niego jechać, zaś Grześka Chrzanowskiego znam ze 20 lat i choć wprawdzie nie jest to jakaś zażyła znajomość, na piwo się razem nie umawiamy, to jednak, jako o człowieku, nic złego powiedzieć o nim nie mogę. Uczciwość jednak nakazuje, by pro publico bono nie skrywać tego, co się myśli.
Jak już wcześniej napisałem - nie zagłosuję na pana Wrębiaka i to nie tylko z tej przyczyny, że automat na drobne na sraczu zamontował - to, co za jego kadencji zrobili z parkiem przy amfiteatrze, zakrawa na jakiś podejrzany układ z wykonawcą. Po kiego grzyba na wszystkich pochyłych parkowych ścieżkach porobili schody? Żeby nie można było z wózkiem wyjść na spacer? Żeby na rowerach nie jeździć? Żeby się inwalidzi po parkach nie szwendali? Po co te koszmarne, toporne i w najmniejszym stopniu nie harmonizujące z otoczeniem balustrady, od których park wygląda jak ruski cmentarz? Co mają znaczyć te latarnie w kształcie pala do nabijania hajdamaków i po co do tego pala przytwierdzone są paskudne latarnie od karawanów? A elewacja samego budynku amfiteatru - koszmar, jak krzyżówka bunkra z wychodkiem. Jedyna nadzieja, że ktoś, może Roman, otworzy sklep ogrodniczy i zabierze się za produkcję zielonych żywych elewacji, żeby zasłonić tę nieudolną twórczość domorosłego designera.
Co zaś do Grześka - sorki, ale z tym całym Centrum Nowych Technologii to jest czystej wody demagogia.
Po pierwsze - budynek dawnego piastowskiego gimnazjum tak nadaje się do prezentowania "Nowych Technologii", jak ja do baletu.
Po drugie - jakie centrum? Centrum to jest jakiś środek czegoś, czyli jak jest centrum, to muszą być i peryferie. Jakich więc peryferiów to ma być centrum? Domniemywam, że na skalę powiatu. Ale dla powiatu to cały Brzeg już jest centrum. Więc co to ma być, tak na prawdę? Instytut Nowych technologii? Wystawa Nowych Technologii? A może Biuro Projektowe Nowych Technologii?
Po trzecie - o technologie czego Grzesiowi chodzi? Technologia w języku polskim nie jest dokładnym odpowiednikiem angielskiego słowa "technology", technologia w języku polskim oznacza sposób wytwarzania czy też sposób obróbki. Jakimi więc nowymi technologiami ma się zajmować to powiatowe "centrum", bo skala możliwości jest tak ogromna, że nie tylko piastowskie gimnazjum, ale i cały Brzeg wydaje się być za mały? Proszę o sprecyzowanie, bo chyba nie wszystkimi. Jeśli coś oznacza "wszystko", to najczęściej to coś de facto oznacza "nic". Grześkowi chodzi zapewne o nowości techniczne, a nie o nowe technologie, ale to też jest zbyt rozległe pojęcie, żeby zastanawiać się nad tym na poważnie.
Ostatnio zmieniony przez Gaderep 2018-10-30, 13:15, w całości zmieniany 1 raz
A wracając do tematu - ciekawe, co by odpowiedział Grześ, gdyby zadać mu pytanie po co właściwie nam to Centrum Nowych Technologii? Żeby było? Ale po co? Żeby był prestiż? Ale po co nam prestiż? Żeby gmach nie stał pusty? A czemu ma nie stać pusty? Co to da miastu, że gmach zajmie nikomu do niczego nie potrzebne Centrum Nowych Technologii? Czy aby nie ma to być następna ciepła posadka dla kolegów króliczka, może i dla samego króliczka?
Miastu potrzebny jest "na gewałt" przypływ młodzieży, potrzebna jest uczelnia z prawdziwego zdarzenia, nie jakaś pseudo-szkoła wypuszczająca pseudo-inteligentów z pseudo-dyplomami, ale uczelnia o poziomie uniwersyteckim i statusie uniwersyteckim. Gmach gimnazjum, jak i gmach zamkowy, mogą być potrzebne na sale wykładowe takiej uczelni, nie na sztucznie generowane ciepłe posadki.
To tyle odnośnie pomysłów, teraz trochę odnośnie samych wyborów.
Dominuje wśród politologów przekonanie, że polska reforma samorządowa to jedna z najlepiej przeprowadzonych reform po 1989, ja jednak uważam, że ta reforma była przeprowadzona fatalnie. Upolitycznienie procesu wyboru do władz lokalnych, traktowanie tych wyborów przez partie polityczne jako swoistego sondażu opinii publicznej przed przyszłymi wyborami do szczebla państwowego czy unijnego zdecydowanie negatywnie odbijają się na polityce regionalnej. Uważam, że partie polityczne powinny mieć konstytucyjny zakaz nie tylko uczestniczenia w wyborach do władz samorządowych, ale nawet jakiejkolwiek ingerencji w proces wyborczy, a nawet powinien być zakaz biernego uczestnictwa w wyborach do władz samorządowych przez członków partii politycznych.
Ludzie, bez względu na opcje polityczne, są ulepieni z tej samej gliny, gliny nie zawsze czystej, gliny z różnymi domieszkami, w tym z domieszką zawiści czy mściwości.
No bo załóżmy, że ludzie (ja nie idę) zagłosują na Grześka - jak on, reprezentujący opcję "Nie dla więzienia" ma zamiar współpracować z radą, na jakie poparcie może liczyć? I jaką opcję polityczną przyjmie rada? Żadna partia nie ma większości zdolnej do podejmowania samodzielnych decyzji. Jeśli będzie rządził PiS z koalicjantami, to jaki będzie ich stosunek do Grześka, jeśli ten wyeliminuje Wrębiaka? A jaki będzie stosunek władz centralnych? A jeśli w radzie siła będzie po stronie KO z koalicjantami i wygra Wrębiak? Wydaje się, że ze względów czysto koniunkturalnych najlepiej by było, żeby Wrębiak pozostał, a PiS utworzył koalicję, ale wtedy możemy spodziewać się dalszego trwonienia funduszy na totalne bezguście i nikomu nie potrzebne pierdoły, jak balustradki i schodki wykonywane przez jakichś partaczy, może kolegów króliczka. Szkoda.
Ostatnio zmieniony przez Gaderep 2018-10-30, 14:18, w całości zmieniany 1 raz
Zgadza sie. Co do uczelni, to dodam tylko, ze powinnismy sie postarac nie o jakas tam filie, tylko o prawdziwa uczelnie wyzsza, ukierunkowana tak, aby miala cos wspolnego z walorami naszego miasta. Kolejnym plusem byloby wykorzystanie Gimnazjum Piastowskiego glownie z przeznaczeniem. Tak jak wczesniej bylo wspominane, taka wspolpraca uczelni z miastem moglaby miastu przynosic same korzysci.
Wczoraj sluchalem kolejnej debaty, na szczescie juz ostatniej.
Najciekawsze pytanie dotyczylo pomyslow kandydatow na zatrzymanie mlodych ludzi w Brzegu. Zawiodlem sie slyszac odpowiedzi. Wg burmistrza zakup nowego taboru nowoczesnych "Impulsow", wyremontowane parki i ulice sprawia, ze ludzie nie beda chcieli wyjezdzac z Brzegu.
Grzegorz Chrzanowski z kolei znowu mowil cos o zlobkach i przedszkolach...
Rece opadaja.
Burmistrz stwierdzil, ze dzieki staraniom udalo sie namowic marszalka na zakup Impulsow, ale tak naprawde to nie ma zadnego znaczenia. Gdyby Brzeg sie tak rozwinal, ze Impulsy stanowilyby np. czesc SKM, ale jaki to ma zwiazek z rozwojem miasta w obecnej sytuacji?? Chyba zeby wyjezdzac stad w komfortowych warunkach za dobra praca.
Jak dla mnie problemem nr 1 w Brzegu jest brak obwodnicy w stronę Namysłowa. Miasto od wielu lat jest zakorkowane i życie w tym mieście przez to jest strasznie męczące. Pełno spalin, hałasu, korków, wypadków, kolizji. Mówię z pozycji osoby, która mieszka, chodzi po chodnikach i jeździ samochodem. W godzinach szczytu od kilkunastu lat w obie strony jest non stop korek, sznur tirów, dostawczaków itp.
Po zacietej walce obecny burmistrz pozostaje na swoim stanowisku.
Glosy podzielily sie prawie po rowno.
Pozostaje zyczyc Panu Burmistrzowi owocnych 5 lat rzadow, aby wyciagnal wnioski z tego co nie bylo doskonale w poprzednich latach, kontynuowal to co bylo dobre. Niech dziala na rzecz dobra i rozwoju Brzegu, tak zebysmy mogli Go nazwac polskim Pappelem.
Z merytorycznego punktu widzenia żadnej różnicy między kandydatami nie było, bo "nie dla więzienia" to dużo za mało i zabrakło "co w zamian". W dodatku Grzesiek sam Wrębiakowi robił reklamę w gazetach, pokazując jego rzekome związki z Patrykiem Jakim (gdzieś tam podobno czyjś ociec coś z czyimś synem, czy też odwrotnie). Grzesiu jeszcze nie rozumie, że dla wielu wyborców prywatna znajomość burmistrza z ministrem to jest raczej atut, a i też dla wielu wyborców sam fakt sugerowania takich związków, bez przedstawienia dowodów jakiejś zakazanej czy nieetycznej działalności, brzydko świadczy o kimś, kto takich argumentów używa.
Gaderepie i tutaj zgadzam się w całej rozciągłości. To że się zna kogoś tam "ważnego" czy jest się z nim spokrewniony nie ma żadnego znaczenia. Nie to interesuje wyborce. Wywalanie takich rzeczy jest ciekawe przy rozmowach "ploteczkowych" przy kawie, ale nie przy wyborze kandydata na stanowisko.
No ewentualnie niektórzy mogą podjąć rozważania czy taka znajomość jest przyczyną posadowienia więzienia w Brzegu i czy obiecanie budowy obwodnicy i mostu jest marchewką za tę zgodę.
GNOM, ty się szykuj do następnej kadencji, bo Pan Wrębiak raczej drugim Pappelem nie zostanie - horyzont u niego trochę za blisko nosa położony
Zadanie nr1 na wiosnę - zbierz ekipę chętnych do działania i w czasie kwitnienia rododendronów (zwykle maj) zasuwajcie do Helsinborga - MUSISZ!!! zobaczyć ogród Sofiero, żeby wyobrazić sobie, jak mogą wyglądać brzeskie planty na Dni Brzegu. Przy okazji możecie sobie zahaczyć i o sąsiedni duński Helsingør (jeśli jeszcze nie byłeś) i odwiedzić Kronborg - warto
Niestety, zdjęcia nie są w stanie oddać klimatu.
Ostatnio zmieniony przez Gaderep 2018-11-05, 19:13, w całości zmieniany 2 razy
Brzeg jest miastem parków? Miasto-ogród? Tak może powiedzieć ktoś, kto niczego, poza Brzegiem, Opolem i Wrocławiem nie widział. Cały normalny świat, tam gdzie ludzie chcą żyć w przyjaznych warunkach, żyje w ogrodzie.
Dobra, skoro już jesteśmy nas cieśniną Sund, to popatrzmy wokół? Co, klimat w Danii mają lepszy? Lepsze ziemie? Ja skanską ziemię szpadlem ryłem, do wykopu 1,2m potrzebujesz szalunki, bo się piach osypuje. Oni czarnoziem mogą sobie w muzeum geologii pooglądać.
Ludzie, to nie jest Toskania, to jest Dania:
Czy tu jakiś ogromny pieniądz był włożony?
A tu?
Gaderep
byłem i widziałem na własne patrzałki jak w innych krajach dba się o zieleń, ale... tam nikt psa rano na rynek nie wypuszcza aby się wys...ł, a jeśli już pies zrobi to co musi w miejscu do tego nieodpowiednim to właściciel psa po nim posprząta.
Tam nikt z mieszkańców nie wyrzuca na podwórko (najlepiej sąsiednie) starych mebli, kanap, czy lodówki.
Nikt nie organizuje meliny na podwórku między blokami, aby można było pochlać.
Na tych zdjęciach to nie jest Rosja, Mozambik czy inny trzeci świat to nasz Brzeg.
Nie ta kultura, nie ci Ludzie. Drogi Gaderepie, smutne ale... prawdziwe.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Nasze Serwisy:
Nasze Serwisy:
