Nikt nie jest zainteresowany z krajów ościennych aby w środkowej Europie powstało mocne gospodarczo państwo a już na pewno nie nasi sąsiedzi z wsch. jak i zach.Mamy według nich być tylko krajem zbytu ich towarów.
Najmniej zainteresowani są tym sami Polacy.
A przy okazji: dlaczego inne kraje miałyby być zainteresowane powstaniem mocnego gospodarczo państwa w środkowej Europie? Nikt takiego państwa Polakom nie stworzy, jeśli nie stworzą go sami. A Polacy ciąglę oglądają się na innych i biadolą.
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2018-02-24, 22:00, w całości zmieniany 1 raz
Czy aby wszyscy to sobie sam odpowiedz. I nie można wszystkiego co złe zwalać tylko na psiarnie byli od nich lepsi co nie znaczy że zmieniłem zdanie co do pis-u
Ostatnio zmieniony przez brzeżanin 2018-02-24, 22:03, w całości zmieniany 1 raz
Jaki antypolonizm? Piętnowanie polskiej głupoty to nie antypolonizm. Niestety Polacy zbyt często uważają się za pępek świata i zbyt często budzą się z ręką w nocniku.
licząc od pierwszego rozbioru do dnia dzisiejszego ościenne państwa maja dość dużo ,,pożytecznych idiotów'' jak i zwykłych sprzedawczyków wśród naszych tfu.tfu rodaków . I nie chodzi o polska głupotę a jeżeli już to głupotę tych co srają w swoje gniazdo. Bismarck ,Hitler mają w grobach radochę .To co im się nie udało to teraz pomagają im zrobić co niektórzy i nie tylko pożyteczni idioci..i potem dopiero będzie ręka w nocniku.
Tak za PO była poważna i obliczalna tylko pytanie dla kogo?Samo wystąpienie Kopaczowej w sejmie po przegranych wyborach pokazało oblicze tej niby proeuropejskiej partyjki ,zwykłe pieniactwo i złość z powodu utraconej fuchy .Ja nie twierdze że PIS to antidotum na całe zło ale PO może się pożegnać z tą fuchą na dalsze lata i sami na to zapracowali i dalej idą w tym kierunku .
Platforma i pisiarnia to produkty rozpadu styropianu, więc wielkich różnic nie ma. Ogólnie cała polska klasa polityczna jest do dupy, a to niestety o czymś świadczy. Teraz doszedł zamach na państwo jako takie i próba zainstalowania dyktatury ciemniaków.
Tak pisze, bom po operacji.
A co z unicestwieniem lotniska? Tak musiało być? Tez wina Rosjan, bo wyjechali?
Może nie tyle Rosjan, ile sowietów i sowiecko-bolszewickiej mentalności, którą pozostawili po sobie w spadku ci "rosjanie".
Poza tym proszę nie przeinaczać faktów. W 1939 najechały na nas dwie potęgi przy współudziale innych państw (np. Słowacja) . Hitlerowskie Niemcy i Związek Sowiecki. Podzieli teren pomiędzy siebie, a dwa lata później wzięli się za łby. Formalnie Polska w 1945 dostała się w całości pod panowie sowieckiego zaborcy. Przecież zupełnie niedawno świętowano w Polsce ... 25 rocznicę Odzyskania Wolności (czy jak to tam nazwano). Rocznica dotyczy także, o ile się nie mylę, późniejszego o kilka lat wyprowadzenie wojsk okupacyjnych z terenów obecnej Polski. W tym także z lotniska pod Brzegiem.
Ostatnio zmieniony przez Eurorealiści 2018-02-26, 12:08, w całości zmieniany 2 razy
Rusofobię (nawet, gdy się kokieteryjnie skrywa pod postacią sowietofobii lub bolszewikofobii), tak w Polsce powszechną i dzisiaj tak opłacalną, można próbować leczyć, podobnie jak arachnofobię etc.
Rusofobię (nawet, gdy się kokieteryjnie skrywa pod postacią sowietofobii lub bolszewikofobii), tak w Polsce powszechną i dzisiaj tak opłacalną, można próbować leczyć, podobnie jak arachnofobię etc.
Za to sowietofilia, czy też nawet bolszewikofilia (nawet, gdy się ją kokieteryjnie skrywa pod postacią rusofilii), w niektórych przypadkach jest niestety nieuleczalna. Podobnie jak germanofilia.
Przeczytałem w solidnym uniwersyteckim poznańskim tomie:
Pracując w tych nietypowych warunkach nie zawsze byłem pewien własnych tłumaczeń specjalistycznych sformułowań z prawa zabezpieczenia społecznego, które nie jest moją domeną. Zagadnąłem więc Rosjankę plażującą obok z mężem i dwójką dzieci. Była nauczycielką z Irkucka, chętnie mi pomagała, polubiliśmy się, a dzieci nasze budowały wspólnie zamki z piasku. Po dwóch tygodniach przyszła pożegnać się: wieczorem wracają do domu. I z pewnym zażenowaniem dodała: „Czy mogę cię Jacek o coś spytać?” Odpowiedziałem: „Pytaj Ksenia o co chcesz. Tajemnic wojskowych nie znam. Na każde twoje pytanie odpowiem, jak potrafię”. Ale tego pytania nie spodziewałem się: „Powiedz Jacek, jaki wy macie stosunek do Eskimosów?” „Do Eskimosów? Ty Ksenia chyba sobie na pożegnanie żarty ze mnie stroisz, a?” „Nie, Jacek. To nie są żarty. Chciałam ciebie o to spytać, bo jesteś jedynym Polakiem, którego trochę znam. Polaka szybko ja na Syberii nie spotkam, chwała Bogu, już nie te czasy… Na tej plaży widziałam i słyszałam wielu Polaków. Wiem, że Ukraińcy to waszym zdaniem rezuni, Niemcy – szwabi, Czesi – pepiczki (nawet nie wiem, co to znaczy), Francuzi – żabojady, Włosi – makaroniarze, Jugosłowianie – jugole, my, Rosjanie, wiadomo, okupanci. Więc pomyślałam, że i Eskimosów pewnie nie lubicie, tylko w żaden sposób nie mogłam domyślić się powodu? Stąd moje pytanie…” Powtarzam tę historię A.D. 2016, w roku rozpowszechnionej w moim kraju ksenofobii i niebudzącej sprzeciwu rządzących agresji wobec Innych.
PS. Panie Dziedzicu, nieuleczalnym należy okazać wyrozumiałość i pozwolić im na niezakłócony rozwój choroby. I tylko uważać na nich w ciemnych uliczkach… Dalej nie wiem, co Ruscy w 45 podpieprzyli w Brzegu.
Ostatnio zmieniony przez Julian Mazur 2018-02-27, 18:28, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum