Wydaje mi się, że w kwestii obciągania jabcoków w bramie dziedzic mógłby się pochwalić nie lada osiągnięciami z tym, że zamiast jabcoków trzeba by wstawić wurst. Wtedy dopiero objawiłby się cały jego kunszt. Btw ze swojej strony upraszam dziedzica by po spożyciu tanich alkoholi nie wykorzystywał przejścia pod ratuszem do upuszczania swojej uryny. Wiem, że indolencja jest silna i instynkt pierwotny troglodyty przeważa by znaczyć teren, ale tak ładnie wyremontowali to szkoda by taki menelaos paskudził swoimi wydzielinami piastowski ratusz.
Ostatnio zmieniony przez ThotSlayer 2021-12-12, 13:27, w całości zmieniany 1 raz
Czytam, że za dwie godziny będzie dyskusja o St. Lemie w MPŚl. i myślę, że fantastyki nie brakowało również w pisaniu o bramie zamkowej; np. J. Kębłowski napisał w 1973 r. o „zagadkowym ciągle zestawie herbów: burgundzkiego, jagiellońskiego i habsburskiego”, a A. Karłowska-Kamzowa stwierdziła w 1975 r., że „Ostentacyjne umieszczenie herbu jagiellońskiego na osi kompozycji bramy wyrażało aluzję polityczną”. Jednak nie podała autorka, jaką aluzję ma myśli, a ponadto … nie było żadnej ostentacji, ani chęci robienia zagadek ze strony księcia „Jerzego” II !
Niech się fotograf bardziej postara i herb kurfirsztów na środku bramy uwidoczni w całej pełni, więc m. in. z tym złotym berłem, symbolem faktu, że każdy kurfirszt i margrabia brandenburski - w tym oczywiście teść księcia "Jerzego" II - nosił tytuł der Erzkämmerer cesarza niemieckiego.
Ostatnio zmieniony przez Broser 2021-12-14, 18:07, w całości zmieniany 1 raz
Jeszcze o fantastyce śląsko-piastowskiej. Wspomniany J. Kębłowski napisał też: „Pojawienie się herbu Jagiellonów na fasadzie bramy było ze strony fundatora aktem politycznej odwagi … .” To nawet nie fantastyka, a bujda z chrzanem. Natomiast odwagę wykazał starszy brat księcia „Jerzego” II, Hertzog Friedrich III legnicki, który otwarcie przeciwstawił się kajzerowi i drogo za to zapłacił. Książę „Jerzy” II tylko wazelinował się cesarzowi, co wspomniany już historyk niemiecki Conrads oczywiście pochwala.
Ponoć tak pierwotnie miały wygladać pomalowane herby. W końcu to dziedzictwo europejskie a nie Polskie czy Niemieckie. Wasze wspólne. Teraz tylko czekać by błagalny apel "ratujmy ślaski wawel" przyćmiło wołanie "ratujmy europejskie dziedzictwo". Jak widzę staremu vicepierdole Delbrück gra równie mocno jak zawsze.
Czekając na nr 2 „Brzeskiego Rocznika Zamkowego” gratuluję ThotSlayerowi, że z taką młodzieńczą werwą zaskakuje Pruskiego Dziedzica ( i ożywia ten wątek) iż tenże – jak Donald T. - nic nie może.
Skracając sobie czas czekania na nowy rocznik zamkowy, przeglądam materiały mojej polemiki na forum.nto.pl i trafiam na arogancko-groteskowe pytanie muzealne: czy ja chcę, żeby oni, muzealnicy . . . „skuwali bramę” ? Odpowiedziałem, żeby „kuli” dokumenty piastowskie, a szczególnie księcia „Jerzego” II – jak przed laty dwóch kustoszy „kuło” niemieckie księgi rachunkowe do swoich doktoratów, ale nie o Piastach – i stworzyli wielkie archiwum Piastów śląskich, ale przedtem niech staną pod bramą zamkową – jak cesarz Heinrich pod Canossą – we włosienicy i boso.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum