Wysłany: 2014-01-09, 12:15 III Edycja Konkursu Śląski Shakespeare
Ruszył nabór do III edycji ogólnopolskiego konkursu literackiego "Śląski Shakespeare" Idea konkursu zrodziła się w 2011 r. podczas rozmów z pisarzami i poetami poszukującymi okazji, która sprzyjałaby możliwości zaprezentowania swoich dzieł przed szeroką publiką i zaistnienia na rynku wydawniczym. Konkurs ma na celu wsparcie i promocję młodych, utalentowanych literatów, a także kultywowanie sztuki słowa pisanego.
Wydarzenie co roku przyciąga piszących z całej Polski, dla wielu to pierwsza okazaja zaprezentowania swojej twórczości przed szeroką publiką. W zeszłym roku w jury zasiedli m.in. reżyserka Magdalena Piekorz oraz pisarz i poeta Feliks Netz. Na uczestników czekają nagrody oraz wyróżnienia. Najlepsze dzieła zostaną opublikowane, a zwycięski senariusz zrealizowany w formie filmowej lub teatralnej. Aby wziąć udział należy nadesłać utwór z danymi kontaktowymi na adres Fundacji (patrz regulamin) do 15 lutego 2014r. do godz. 23.59 (decyduje data stempla pocztowego). Warunkiem uczestnictwa w konkursie jest dokonanie opłaty w wysokości 30 PLN (jeden utwór) na rzecz obsługi konkursu. Każdy uczestnik może nadesłać nieograniczoną ilość prac. Wyniki zostaną ogłoszone podczas uroczystej Gali Finałowej. W Konkursie mogą wziąć udział autorzy tekstów z całej Polski tworzący w kategoriach:
Poezja: wiersze, poematy (itp.)
Dramat: scenariusz teatralny i filmowy
W nadesłanych na konkurs scenariuszach filmowych i teatralnych uderza bardzo silne odczucie współczesnej Polski. Młodzi wykształceni ludzie – bohaterowie utworów nagrodzonych i wyróżnionych – chcą żyć godnie, chcą spełniać swoje marzenia, realizować plany i zamierzenia, i oto już na starcie doświadczają zmarginalizowania, a nawet odrzucenia. Nie ma dla nich pracy – cóż tam dyplomy i znajomość języków! - nikomu nie są potrzebni! Stąd ich wściekłość, złość, furia – nie są pokornymi petentami – biją się o swoje racje, stawką jest nie tylko pensja i ubezpieczenie, ale ICH HONOR I GODNOŚĆ. Słychać w tych utworach głos pokolenia trzydziestolatków. Nie mówią: pozwólcie nam krzyczeć. Krzyczą, czując jak rośnie w nich BUNT - Feliks Netz
Nagrody w konkursie:
2000 zł za I Miejsce
1000 zł za II Miejsce
500 zł za III Miejsce
oraz nagrody rzeczowe, wyróżnienia i publikacje
Wyciąg z regulaminu:
Cytat:
1. Uczestnikiem konkursu może być osoba, która spełnia następujące kryteria:
1.1. mieszka na terenie Rzeczypospolitej Polskiej i ma ukończone 16 lat;
1.2. zgłoszony tekst nie był nigdzie publikowany;
1.3. wpłaci za każdy zgłoszony utwór na rzecz obsługi konkursu kwotę trzydziestu złotych na numer konta 20 1020 2313 0000 3202 0372 0935 z obowiązkowym dopiskiem „Konkurs”;
1.4. prześle w określonym terminie wszystkie niezbędne dokumenty, określone w punkcie 2 tej części, zwane rejestracją.
2. Warunkiem rejestracji jest przesłanie w nieprzekraczalnym terminie do 15 lutego 2014 roku na adres: Fundacja Młodzi Twórcy im. prof. Piotra Dobrowolskiego, ul. Szczygłów 8, 40-533 Katowice z dopiskiem „Śląski Shakespeare” następujących dokumentów:
Eichendorff, jakkolwiek urodzony na Śląsku, był po prostu Niemcem i takąż kulturę reprezentował. Nie przejmując się zbytnio ludem śląskim. Świnia urodzona w kurniku nie jest kurą, mistrzu Przybylski. Proszę swoje proniemieckie obsesje realizować w innych wątkach. I nie zaśmiecać wątku konkursowego. Ewentualnie proszę promować konkursu z niemieckim Eichendorfem w tle, ale w oddzielnym wątku.
Śląsk ma "śląskiego" literata w dorobku i osobie: Adam Gdacjusz (Adam Gdacius, Gdak), zw. Śląskim Rejem (ur. 1609 lub 1610 w Kluczborku, zm. 7 kwietnia[1] lub 18 września 1688 tamże) – polski pisarz religijny, kaznodzieja, duchowny luterański, postyllograf. [...]
Tworzył po polsku i łacinie głównie literaturę kaznodziejsko-moralizatorską oraz poezję. Jego najważniejszym dziełem jest Postilla popularis, to jest kazania na Ewangelie święte (Leszno 1650 lub 1651). W swych kazaniach ukazywał niedolę ludu śląskiego i rozpasanie moralne po wojnie 30-letniej. Był gorącym propagatorem języka polskiego na Śląsku i przeciwnikiem germanizacji. Jako pierwszy wprowadził gwarę śląską do literatury. Książki Gdacjusza przyczyniły się do umocnienia polskiego środowiska protestanckiego na Śląsku, a pobudzając aktywność czytelniczą służyły też podniesieniu ogólnego poziomu oświaty wśród ludu.
Jego książki drukowano też w Brzegu (w języku Polskim).
A co do Eichnendorffa:
Cytat:
Stworzył też znany w Niemczech utwór o charakterze patriotycznym pod tytułem Der letzte Held von Marienburg.
I tyle. Albo aż tyle o Eichendorffie i rozumieniu śląskości przez towarzysza Przybylskiego.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2014-01-10, 13:09, w całości zmieniany 4 razy
Toż właśnie o to biega . "Patriotyczne" zajawki towarzysza Przybylskiego są obrzydliwie tendencyjne . Gdacjusz pisał i po łacinie i po polsku, a do tego był protestantem.
A do tego jest związany bezpośrednio z Brzegiem. Czego chyba raczej nie można powiedzieć o pruskim urzędniku Eichendorffie .
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2014-01-10, 12:54, w całości zmieniany 1 raz
W minionym ustroju również określano, którzy literaci są słuszni, a którzy nie i dlaczego. Konkurs ma chyba dotyczyć "całokształtu" i aspekt brzeski nie jest tu raczej decydujący. Czy ustalono już także zwycięzców?
Bo Ślązacy nie gęsi ... A tak swoją drogą, to te chore określenia: "polski James Bond", "polskie FBI", czy teraz ten nieszczęsny Szekspir, świadczą jedynie o kompleksach. A propos 007 - bondzika właśnie wyciepali z klubu.
A tak swoją drogą, to te chore określenia: "polski James Bond", "polskie FBI", czy teraz ten nieszczęsny Szekspir,
Śląski Mickiewicz też?
Dziedzic_Pruski napisał/a:
świadczą jedynie o kompleksach.
O kompleksach świadczy żółć, którą toczycie z towarzyszem pedagogiem w tym wątku. Słówko "Szekspir" w najprostszy z możliwych sposobów prezentuję ideę i charakter konkursu w związku z powszechnie znaną konotacją i dość jednolitą denotacją tegoż słowa . "Szekspir" pisał dramaty, PISAŁ. I chyba o popularyzację słowa pisanego w konkursie chodzi. Gdyby organizatorzy użyli określenia "Śląski Eichendorff", to:
- po pierwsze: mało kto by wiedział o co chodzi;
- po drugie: sporą część społeczeństwa zniechęciłoby brzmienie nazwiska;
- po trzecie: być może towarzysz pedagog nie podniósłby larum, ale wtedy przecież takie sformułowanie dobitnie świadczyłoby o nieśląskości Eichendorffa .
Prawda, towarzyszko Dziecic?
Organizator użył nazwiska neutralnego i chwała mu za to. Niestety obsesja progermańskich natręctw nie pozwala wszechgermańcom pozostawić w spokoju nawet najzwyklejszego, neutralnego ogłoszenia.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2014-01-10, 13:25, w całości zmieniany 2 razy
Ty też piszesz. Natrętnie. Wszędzie się wpierniczasz. Zacząłeś już o Bondzie, kompleksach, Leninie. Zaraz się zacznie o antysemityzmie, berezach, kołtunach... idź sobie stąd facet razem z mulderem. Możecie się nawet wycmokać nawzajem w swoją "niemieckość" do woli w imię parytetów i związków partnerskich takich czy innych. Zostawcie konkursowy wątek po prostu w spokoju . No chyba że wam dziedzictwo pruskie nie pozwala i (co widać wyraźnie po poście muldera), chcecie wszystko przerobić na niemiecką modłę.
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2014-01-10, 14:11, w całości zmieniany 1 raz
A co, zabroni mi osoba? Zresztą osoba też się wszędzie wpiernicza, równe prawa dla wszystkich! Jeśli zaś chodzi o dramat, to jest jeszcze Gotthold Ephraim Lessing, który przez 5 lat działał we Wrocławiu i był do tego wielkim miłośnikiem Żydów.
To już lepiej Ernst Theodor Amadeus Hoffmann . A w ogóle, to zamiast "daremne żale próżny trud" - napiszcie jakieś zażalenie do organizatora konkursu, że wam nie odpowiada Szekspir, bo za mało niemiecki .
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2014-01-10, 15:44, w całości zmieniany 3 razy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum