Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Chesterton i Koneczny - myśli i refleksje
Autor Wiadomość
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2014-01-04, 10:13   

"Margrabia Aleksander Wielopolski radził, żeby wystąpić z jakimś wyraźnym projektem, a doradził, żeby żądać przywrócenia konstytucji z roku 1815. Znaczyło to: mieć polski sejm, polskie ministerstwa, polskich urzędników, a szkół polskich tyle, ile ich utrzymać potrafimy. Ale Towarzystwo uchwaliło adres do cara nijaki, w którym dużo było mówione, a nic wyraźnie nie powiedziane.
Kiedy demonstracje przybierały coraz większe i groźniejsze rozmiary, pojechał Wielopolski sam na własną rękę do Petersburga, a znalazłszy posłuch u cara, otrzymał w marcu 1861 nominację na „szefa komisji rządowej oświaty i wyznań" w Kongresówce. Pomnażał szkoły średnie polskie z kwartału na kwartał i założył szczęśliwą ręką w Warszawie uniwersytet, nazwany Szkołą Główną. Wielopolski kładł podwaliny lepszej przyszłości, podnosząc stan nauki, za czym idzie zawsze powiększenie zdatności i siły politycznej. W r. 1862 udało się Wielopolskiemu otrzymać pełnomocnictwa tak rozległe, iż prócz policji i wojska podlegało mu wszystko. Był faktycznym naczelnikiem rządu cywilnego w Kongresówce. Poobsadzał tedy urzędy Polakami, urządzał polską administację, i ustanowił Radę Stanu, któraby rozwijała dalej polskie urządzenie kraju."

"Dzieje administracji w Polsce"

Za: https://www.facebook.com/prof.feliks.koneczny

Na marginesie. Margrabia Wielopolski jest bohaterem mało znanej (i niesamowitej) pieśni: http://www.youtube.com/watch?v=DbNWXiP78rQ
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2014-01-04, 10:16, w całości zmieniany 3 razy  
1 UP 1 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2014-01-04, 10:34   

Bonaparte uchodzi za przyjaciela, nawet chwilowego wskrzesiciela Polski. Od wojsk mu podległych pochodzi polski hymn, z jego osobą związany jest nasz narodowy poemat "Pan Tadeusz". A jak Wy oceniacie cesarza Francuzów?

"W roku 1806 wybuchła nowa wojna Napoleona z Prusami i Rosją. Obydwaj cesarze, francuski i rosyjski jęli się schlebiać Polakom, bo każdy mógł ich potrzebować. Aleksander uderzył znowu w swoje obietnice, że połączy wszystkie ziemie polskie i wznowi Królestwo Polskie; Napoleon zaś wzywał Polaków do powstania. Tym razem Dąbrowski był tak pewny, że dojdzie do ziemi polskiej, iż wydał nawet odezwę z zapewnieniem, jako sam Kościuszko stanie na czele nowej walki o niepodległość.
Jakoż Napoleon posłał już w listopadzie 1806 ministra swego do Berville, gdzie mieszkał ciągle Kościuszko. Ale Naczelnik nie dowierzał cesarzowi z republikanina, jakim był Napoleon; zażądał wpierw zapewnienia na piśmie, że przywrócone będzie państwo polskie w dawnych granicach, a tego Napoleon nie chciał uczynić. Nie przyłączył się więc Kościuszko do tej roboty napoleońskiej. Naczelnik rozumował w ten sposób, że jeżeli nie utworzy się od razu dużego państwa z silną armią, w takim razie państewko jakieś drobne, które by utworzył Napoleon, trwać będzie mogło dopóty tylko, póki potrwa potęga napoleońska. Nie wierzył w trwałość cesarstwa i to absolutnego, które wyszło z rewolucji i republiki, a trzymało się szczęściem wojennym, nie trwającym przecież wiecznie."

"Dzieje Polski opowiedziane dla młodzieży"

https://www.facebook.com/...&type=1&theater
1 UP 2 DOWN
 
Marcim B. 



Wiek: 52
Dołączył: 05 Sty 2007

UP 855 / UP 1842



Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: 2014-01-04, 10:51   

I dlatego należy palić tęcze, a potem wierzchem na jednorożcach w paradzie niepodległości uczestniczyć.
2 UP 3 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2014-01-04, 18:58   

Znaczy hymn do kasacji.
2 UP 2 DOWN
 
Marcim B. 



Wiek: 52
Dołączył: 05 Sty 2007

UP 855 / UP 1842



Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: 2014-01-04, 19:01   

Hymn do kasacji, rotę lesbijka napiała. Patridiotom przyjdzie międzynarodówkę nucić.
1 UP 1 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2014-01-05, 07:51   

Franco Zarrazzo napisał/a:
Bonaparte uchodzi za przyjaciela, nawet chwilowego wskrzesiciela Polski. Od wojsk mu podległych pochodzi polski hymn, z jego osobą związany jest nasz narodowy poemat "Pan Tadeusz". A jak Wy oceniacie cesarza Francuzów?

"W roku 1806 wybuchła nowa wojna Napoleona z Prusami i Rosją. Obydwaj cesarze, francuski i rosyjski jęli się schlebiać Polakom, bo każdy mógł ich potrzebować. Aleksander uderzył znowu w swoje obietnice, że połączy wszystkie ziemie polskie i wznowi Królestwo Polskie; Napoleon zaś wzywał Polaków do powstania. Tym razem Dąbrowski był tak pewny, że dojdzie do ziemi polskiej, iż wydał nawet odezwę z zapewnieniem, jako sam Kościuszko stanie na czele nowej walki o niepodległość.
Jakoż Napoleon posłał już w listopadzie 1806 ministra swego do Berville, gdzie mieszkał ciągle Kościuszko. Ale Naczelnik nie dowierzał cesarzowi z republikanina, jakim był Napoleon; zażądał wpierw zapewnienia na piśmie, że przywrócone będzie państwo polskie w dawnych granicach, a tego Napoleon nie chciał uczynić. Nie przyłączył się więc Kościuszko do tej roboty napoleońskiej. Naczelnik rozumował w ten sposób, że jeżeli nie utworzy się od razu dużego państwa z silną armią, w takim razie państewko jakieś drobne, które by utworzył Napoleon, trwać będzie mogło dopóty tylko, póki potrwa potęga napoleońska. Nie wierzył w trwałość cesarstwa i to absolutnego, które wyszło z rewolucji i republiki, a trzymało się szczęściem wojennym, nie trwającym przecież wiecznie."

"Dzieje Polski opowiedziane dla młodzieży"

https://www.facebook.com/...&type=1&theater


I co z tego ma wynikać ? Tylko tyle, że Kościuszko w tym czasie był starcem oderwanym od rzeczywistości. Jak Napoleon, w czasie jeszcze trwającej kampanii 1806 roku mógł obiecać przywrócenie Polakom ich wielkiego królestwa, jeżeli sprawa z Prusami nie była "załatwiona" ( Śląsk i Prusy Wschodnie oraz całe Pomorze nadal były w rękach wojsk pruskich, a do twierdz w tych regionach ściągały powoli niedobitki z rozbitej w październiku pod Jeną i Auerstadt armii króla pruskiego, natomiast od wschodu nadciągały wojska carskie ). Jak w tej niepewnej sytuacji, gdy wojska francuskie były znużone kampanią, a czekała je zima, Cesarz mógł cokolwiek obiecać polskim rozgorączkowanym głowom. Wystarczy dodać, że odesłał z niczym deputację z Galicji, która zapewniała o gotowości do powstania, co przecież mogło narazić Francję na otwarty konflikt z Habsburgami. Napoleon dotrzymał słowa danego Polakom, co oczywiście było w jego interesie również, i po krwawej kampanii roku 1807 w Prusach Wschodnich obdarował nas Księstwem Warszawskim. W roku 1809 , po wojnie z Austrią, powiększyło ono swoje terytorium, a celem kampanii 1812 było pokonanie Rosji i odbudowa Królestwa Polskiego. Napoleon był rozsądnym politykiem, jakiego potrzeba było Polakom, i z rezerwą traktował sprawę niepodległości uzależniając wszystko od woli Polaków. W pierwszej odezwie, podanej do wiadomości w listopadzie 1806 r., napisał, że "obaczę, czy Polacy są godni stać się narodem". W tym czasie powstanie objęło tylko Wielkopolskę, Mazowsze spało. W tej sytuacji, po pierwszej przegranej bitwie, polskie marzenia mogłyby stopnieć jak marcowy śnieg. Jak było w roku 1812, gdy ważyły się losy Polski ? Podsumował to Noriwd, mówiąc, "że Polacy czekają aż Francuzi przyniosą im ojczyznę na półmisku". Dla rzetelności należy dodać. Młody generał Bonaparte zawsze był zdania, że największą niegodziwością Europy był rozbiór Polski, a stara Francja shańbiła się, przygladając się tej "zbrodni". Żywił on sentyment do Polski, obcy politykom tej rangi, i sympatię dla Polaków, prawdziwą, ale rozważną.
Cytując takie brednie żywo wyjęte z komunistycznych podręczników do historii, w których mówiono o Napoleonie "obrzydliwy imperialista", a czym uraczył nas Forumowicz powyżej, należy mieć odrobinę własnych przemyśleń popartych wiedzą historyczną w przedstawionym temacie.
2 UP 2 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2014-01-05, 08:07   

Wracajac do hymnu. Czy generał Dąbrowski, używając obecnego nazewnictwa, to zbrodniarz wojenny ? W roku 1807 podczas walk o Tczew, widzac uciekajacych żołnierzy pruskich przez zamarzniętą Wisłę, nakazał artylerii skierować ogień na zamarzniętą rzekę. We wspomnieniach jednego z walczących, radość jego z wygranej batalii, naruszał widok pływających w rzece peruk potopionych Prusków. By odpowiedzieć na to pytanie, wystarczy wspomnieć, że w domu Dąbrowskich panowała niemiecka atmosfera i był on z wychowania saskim ( czyli germańskim ) żołnierzem. :D
PS
Wojna to wojna, dąży się do zniszczenia siły żywej przeciwnika, ale jak poradzą sobie z tą drzazgą narodowi zapaleńcy ?
1 UP 2 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2014-01-05, 13:38   

"Poczta polska cieszyła się jak najlepszą opinią u cudzoziemców. Mamy świadectwo Rosjanina (późniejszego wicegubernatora wileńskiego Frizla), który pisał o tym: „Kto tylko podróżował po Polsce, wie z doświadczenia, że urządzenia pocztowe w Polsce i Litwie były tak dobre, że lepszych żądać niepodobna”. Jeden Niemiec (Schulz) radził swym rodakom, żeby nie jeździli do Rosji przez Berlin i Królewiec na Kłajpedę, lecz na Polskę, bo i prędzej dojadą i wygodniej. Drugi Niemiec (Biester) nie może się wydziwić bezpieczeństwu w podróżach przez Polskę. Pisze, że jeden człowiek może przewieźć daleko bez niebezpieczeństwa napadu krocie, a nawet można największe sumy powierzyć po prostu woźnicy. Faktem jest, że wpływy do kasy centralnej rządowej w Warszawie zwożono co kwartału z prowincji na zwykłych wozach, a bywały to sumy milionowe; eskortę stanowiło dóch strażników, a nieraz nawet jeden tylko... Uczony Anglik, profesor uniwersytetu w Cambridge, słynny Coxe, poświadcza również, że w podróży przez Polskę nic mu nie zginęło, chociaż nieraz musiał powóz zostawić na noc na dworze bez dozoru. Uczciwość należała do natury ludu polskiego." (obraz „Poczta wozowa w Jagniątkowie z widokiem na Karkonosze” Karla Hansa Taegera)
F. Koneczny - "Święci w dziejach narodu polskiego"



Za: https://www.facebook.com/...&type=1&theater
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2014-01-05, 13:44, w całości zmieniany 1 raz  
1 UP 1 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2014-01-05, 13:43   

O Konecznym:
Cytat:
Feliks Karol Koneczny (ur. 1 listopada 1862 w Krakowie, zm. 10 lutego 1949 tamże) – polski historyk i historiozof, a także bibliotekarz i dziennikarz, twórca oryginalnej koncepcji cywilizacji.

Cytat:
W swoich pracach historycznych podkreślał pozytywny wpływ Kościoła katolickiego na rozwój społeczeństwa (ukazując m.in. jak w konfliktach władzy państwowej z Kościołem rodziły się samorządy i przekonanie o prawach społeczeństwa względem władcy), oraz dominującą rolę idei w historii, tak np. w „Teorii Grunwaldu” (1910) pokazuje, że zwycięstwo nad zakonem krzyżackim było wynikiem nie tyle przewagi militarnej, ile wyższości idei samostanowienia narodów, opracowanej przez Stanisława ze Skalbmierza i Pawła Włodkowica, nad, będącymi podstawą moralną i prawną dla roszczeń krzyżackich, uniwersalizmami cesarskim i papieskim.


Faktycznie "komunista pełną gębą" ;) .
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2014-01-05, 13:45, w całości zmieniany 1 raz  
1 UP 1 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2014-01-05, 13:57   

To krzyżacy nie byli katoliccy? Nie wiedziałem. :o
PS
Chyba że krzyżacy to "rycerze wyklęci".
Ostatnio zmieniony przez Dziedzic_Pruski 2014-01-05, 14:26, w całości zmieniany 1 raz  
2 UP 2 DOWN
 
mulder 


Wiek: 47
Dołączył: 21 Gru 2008

UP 2397 / UP 3901



Wysłany: 2014-01-05, 18:51   

Franco Zarrazzo napisał/a:
tak np. w „Teorii Grunwaldu” (1910) pokazuje, że zwycięstwo nad zakonem krzyżackim było wynikiem nie tyle przewagi militarnej, ile wyższości idei samostanowienia narodów, opracowanej przez Stanisława ze Skalbmierza i Pawła Włodkowica, nad, będącymi podstawą moralną i prawną dla roszczeń krzyżackich, uniwersalizmami cesarskim i papieskim.

Samostanowienie narodów w XV w. ? Odważna teoria, ale ku pokrzepieniu serc nie takie rzeczy Sienkiewicz pisał.
1 UP 2 DOWN
 
Marcim B. 



Wiek: 52
Dołączył: 05 Sty 2007

UP 855 / UP 1842



Ostrzeżeń:
 2/4/6
Wysłany: 2014-01-05, 20:57   

Za parę lat się krzyżaków pod bolszewizm podciągnie. Bitwę dla nas wygrali rycerze z opus dei :-)
1 UP 1 DOWN
 
Franco Zarrazzo 
Per astra ad anthropologiae



Wiek: 57
Dołączył: 26 Mar 2006

UP 1052 / UP 1969


Skąd: Ciemnogród

Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2014-01-15, 11:48   

"Sprawa polska posuwała się istotnie naprzód. W roku 1862 przysłał car do Warszawy na namiestnika swego brata (nazywał się znowu Konstanty; człowiek był dobry), a Wielopolskiemu nadał taką władzę, iż prócz policji i wojska podlegało mu wszystko. Był naczelnikiem rządu cywilnego Kongresówki. Poobsadzał tedy wszystkie urzędy Polakami, urządził polską administrację po powiatach i gminach. Ustanowił komisję, zwaną Radą Stanu, celem obmyślenia stosownych ustaw i urządzeń. Mieliśmy więc w Warszawie po 30 latach na nowo rząd polski. Tylko wojskowe sprawy należały do Rosjan i rządu petersburskiego. Wówczas pobory wojskowe nie odbywały się co roku, lecz tylko niekiedy; za to służba wojskowa rosyjska trwała lat 25. Kogo wzięto do wojska, ten stracony już był dla rodziny i dla gminy swojej. Gdybyśmy przynajmniej przez jedno pokolenie utrzymali w swych rękach szkoły ludowe i administrację wiejską, byłoby się przerobiło lud wiejski na nowych obywateli polskich, naród byłby się wzmocnił ogromnie... Ale nie chciano tego rządu. Nie chciały go tajne organizacje. Były bowiem dwa rządy: jeden jawny, z odpowiedzialnym Wielopolskim na czele - i drugi tajny, a więc nieodpowiedzialny, stojący na czele spisku. Ten rząd tajny ogłosił się w kwietniu 1862 roku „rządem narodowym". Nie ogłoszono nigdy z jakich osób ten rząd się składa. Większość szlachty i mieszczaństwa posłuszna była rządowi tajnemu. Później dopiero (za późno) wyszło na jaw, że ów rząd tajny składa się... z młokosów. Wielopolski chciał wyzyskać dla Polski wszystko, co da się uzyskać bez powstania. Udało mu się uzyskać dużo, bardzo dużo w czasie nader krótkim. Rząd tajny tej drogi pokojowej nie chciał, rozumując, jakoby poczucie narodowe mogło rozwijać się tylko przez powstanie."
"Dzieje Polski opowiedziane dla młodzieży"

Za: https://www.facebook.com/prof.feliks.koneczny
Ostatnio zmieniony przez Franco Zarrazzo 2014-01-15, 11:49, w całości zmieniany 1 raz  
1 UP 0 DOWN
 
Dziedzic_Pruski 



Wiek: 63
Dołączył: 19 Lut 2007

UP 4808 / UP 7271



Wysłany: 2014-01-15, 14:36   

To tak jak Jaruzelski z Kiszczakiem, tylko że im podlegało również wojsko i milicja.
0 UP 2 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: Brak tagów.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,06 sekundy. Zapytań do SQL: 32
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu