[tauron2013]

Jakos dziwnie cicho na temat ucieczki dziecka z brzeskiego żłobka. Również nikt nie wspomniał że 2 pracownice zostały zwolnione dyscyplinarnie.Czyzby Burmistrz znowu robi czystkę w żłobku, a to był tylko pretekst do usuniecia kolejnych niewygodnych osób. Czy matka dziecka, które uciekło wiedziała o tym, czy też zatajniono.

[GNOM]

A można coś więcej informacji na ten temat? Bo moja córka tam uczęszcza a jakoś nic nie słyszałem.

[tauron2013]

O szczegóły to prosze zapytać nową pania dyrektor i personel, ale jest to informacja w 100% pewna. Ale nikt nie miał prawa nikomu nic powiedzieć, bo nowa pani dyrektor to protegowana Burmistrza dlatego nawet Panorama nie mogła o tym wiedzieć. Widać początek nowych rządów nie wychodzi. O ile sobie przypominam to za wiele lat kadencji byłej dyrektorki to był jeden przypadek gdzie dziecko zostało zamkniete w żłobku, ale wtedy była telewizja, prasa, radio. A tu cisza, żeby nikt nie powiedział że nowa pani dyrektor nie potrafi sobie dac rady.
No , skoro sie nie ma kontaktu z dziećmi ani rodzicami tylko siedzi w swoim gabinecie to tak to wygląda.

[Gaderep]

Ja pier..., normalnie - magiel
Tam też wszystkie wiadomości są na 100% pewne.

[zgadnijktoto]

Skoro zwolniono odpowiedzialne pracownice, to jak widać nie zamieciono sprawy pod dywan.
Huczyński raczej nie ma wpływu na media ogólnokrajowe. Może więc nie zainteresowały się sprawą, bo sensacja byłaby wtedy, gdyby panie pozostały na swoich stanowiskach. A tak uznali, że nie ma o czym pisać.
Podobno sprawa jest w prokuraturze, więc poczekajmy na ostateczne rozstrzygnięcie.
Ciekawe natomiast dlaczego zamiata się pod dywan sprawy różnych wypadków w szkołach ?

[tauron2013]

Ha,ha,ha jak sie ma media w kieszeni i znajomego w radiu to można zataić co sie chce. Ty chyba najlepiej wiesz .

[zgadnijktoto]

Zadziwiasz mnie.
Rozumiem, że chcesz powiedzieć, że prezes TVN, TVP i Polsatu siedzą w kieszeni Huczyńskiego ?
Zapewne bez jego wsparcia finansowego dawno zniknęły z rynku ?

Żart roku !!!!

[tauron2013]

Hm, ciekawe czemu ty i Burmistrz nie przyjechaliście pomóc jak dziecko w żłobku zamknięto, tylko zostawiliście prasie, radiu i telewizji, a teraz szybciutko i po cichu żeby przypadkiem nikt sie nie dowiedział, a tak swoja drogą to czy rodzice dziecka wiedzą?
Więcej nie mam ochoty dyskutować bo ty i tak jako człowiek Huczyńskiego będziesz go bronić. To normalne. Tańczy jak mu zagrasz.

[zgadnijktoto]

Jeżeli chcesz wiedzieć, czy rodzice wiedzą, to spytaj się ich.
A może oni też nie chcą zadymy i nie życzą sobie ani rozgłosu ani takiego adwokata jak ty ?
Może fakt zwolnienia odpowiedzialnych osób usatysfakcjonował ich ?
Skoro sprawa jest w prokuraturze, to raczej nie jest to zamiatanie pod dywan.

Poza tym w pierwszym przypadku też nikt raczej nie chciał robić zadymy medialnej. Media prawdopodobnie dowiedziały się nie od burmistrza czy jego służb, ale od życzliwych. Zdjęcie w NTO było przekłamane - policjanci mundurowi na tle Żłobka - tyle, że tam mundurowych nie było. Pani dyrektor była uprzedzona, że może w tej sprawie wnioskować o sprostowanie, ale najprawdopodobniej zaniechała tego.
Wtedy też nikt nie wyciągał konsekwencji wobec dyrektorki a konsekwencje dla pracownic były podobne. Pani dyrektor jeszcze długo po tym incydencie była dyrektorką a o tym za co została zwolniona można przecież poczytać w archiwum różnych mediów.

[Łysolek]

Moja córka też uczęszcza do tego złobka ....

jakiś czas temu rypło się że opiekunki z jednej butelki dawały pić maleństwom ....sprawa również została zamieciona pod dywam ...

[GNOM]

Niestety ale w żłobku niczego nie można się dowiedzieć , więc jak ktoś coś wie (ale konkretnego a nie domysły i pomówienia) to chętnie się dowiem jak pewnie i reszta rodziców dzieci uczęszczających do żłobka.

A swoją drogą to polityka ukrywania takich spraw nie jest dobra – przecież można było powiedzieć uczciwie- stało się, winni ponieśli konsekwencje, wprowadzamy procedury nie dopuszczające do ponownego takiego incydentu. I na pewno takie rozwiązanie sprawy na pewno postawiło by żłobek w lepszym świetle niż obecne domysły.

[iwonazaj1]

Mam w tym żłobku już 2 dziecko i zawsze byłam zadowolona z opieki. Tylko że teraz nic nie można sie dowiedzieć. Poprzednia dyrektorka zawsze była dostepna, wszystko wiedziała o każdym dziecku i mozna było zawsze porozmawiac. Teraz jest inaczej. Rodzice nie moga się niczego dowiedzieć, a personel ma wręcz zabronione mówić o jakichkolwiek nieprawidłowościach ze strachu przed zwolnieniem. Kiedyś inaczej było załatwiane, od razu na miejscu konfrontacja. Dyrektorka często przebywała w grupie z dziećmi i wszystkie ją znały. Żle się teraz dzieje a pracownicom okropnie pracuje. Atmosfera udziela sie też dzieciom.

[ahamann]

Jesli chodzi o ucieczke dziecka ze zlobka to bylo to 08.05.br.Byłam tam i wszystko widzialam.
Pani która przyjechała do żłobka odebrać swoje dziecko,wychodzac z terenu złobka zobaczyła ze mały chłopiec chodzi sam po ulicy gdzie znajduje sie złobek jest to ulica jednokierunkowa i ostatnimi czasy jezdzi tam sporo aut nie po to aby oddać pociechy do zlobka czy przedszkola a po to zeby skrócic czas oczekiwania na swiatła.Dziecko -chlopiec szedł sam ulica jak zauważony został przez Pania która zabrała go z ulicy gdzie uniknał nieszczesliwego wypadku i poszła szukać rodzica.Panie które siedziały na placu zabaw znajdujacym sie w poblizu złobka mówiły ze chłopiec od jakiegos dłuzszego czasu krecił sie po placu zabaw i w pobliżu górki lecz żadna z Pan nie zareagowała!!!Pewnie były zajete plotkowaniem bo własnie to robiły!.Gdy poszliśmy zapytać czy nie zgineło Paniom w żłobku dziecko to nawet nie zauważyły że im kogoś brakuje!!!!!Zero przejecia się sytuacja!!!
Nie chciałbym oglądać drugi raz miny matki tego chłopca która w odpowiednim czasie pojawiła sie żeby odebrać syna ze złobka i dowiedziała sie że to jej dziecko zgineło,równie dobrze mogło to być dziecko każdej z nas!!!!Sprawa zajeła sie policja,sprawa jest w prokuraturze.
Mamy jeden złobek w naszym miescie i powinien on być perełka dla naszych pociech!Powinni zrobic monitoring gdyz Panie które tam pracuja(nie wszystkie!) chyba sie "wypaliły" w swojej pracy i nie maja zbytnio podejscia a sa dzieci które juz potrafia nam rodzicom dużo powiedziec.
Ja bedac matka sama bym sie dwa razy zastanowiła czy oddała bym tam swoje pociechy.

[sabinsen]

Ahamann mamy dwa żłobki w Brzegu.Jeden jest państwowy a drugi prywatny. Moje dziecko chodzi do tego prywatnego "Słoneczko" juz prawie dwa lata i jestem bardzo zadowolona. Wybór jest, niestety prywatne punkty zawsze kosztują. Rozumiem, że nie każdego stać na prywatny żłobek, ale skoro dziecko nie dostało się do państwowego to wolałam mimo wszystko wrócić do pracy i połowę pensji płacić za żłobek, ale mieć kontakt z ludżmi. Co do żlobka państwowego to słyszałam kiedyś, że śpiące dziecko zostało zamknięte w budynku a Panie poszly po pracy do domu. Nie wiem ile w tym prawdy, ale kilka razy słyszałam ta historię. Wracając do żlobka prywatnego to gorąco polecam wszystki Słoneczko. Tam można zawsze sprawdzic i o wszystko wypytac, nigdy nie ma tajemnic. A moje dziecko jak konczy zajecia to nie moze sie z Paniami rozstac.

[Gaderep]

Na przełomie '87 albo '88 była moja żona postanowiła robić "karierę" i była dzieciaki do żłobka oddała. W dzień, w którym żona odprowadziła dzici do żłoba, nie wytrzymałem do końca pracy i przyjechałem zobaczyć dzieciaki (FSO 1500). Już w chwili, kiedy się do żłoba zbliżałem usłyszałem płacz mojej Anki (obecnie ok. 27), wszedłem, przedstawiłem się jakiejś pani i grzecznie poprosiłem o wydanie mi dzieci. Pani zareagowały równie grzecznie (moja mama była wychowawczynią w sąsiednim przedszkolu) i dzieciaki mi przyprowadziła. Mój syn (obecnie ok. 29 lat) na mój widok pani powiedział "ale ten mój tato jest spryciarz". Zabrałem dzieciaki do domu, a żonie powiedziałem, że jak chce robić "karierę" to ma prawo, ale ja firmę zamykam i zajmuję się dziećmi. Żona z "kariery" zrezygnowała (do dzisiaj nie wiem czemu).