Na dzień dobry DZIĘKUJE za daną szanse na wykazanie sensu istnienia działu muzyki jako osobnego. Mam nadzieje, że podział ten przyjmie sie na stałe..coby nie przedłużać - zaczne
Z góry przepraszam za banalny temat jakim są koncerty.
Mam tu na myśli te, które możemy wspominać codziennie, choć z wiekszym prawdopodobieńtwem po prostu oglądać !
Koncert koncertwi nie równy.
Uczucia uczuciom nie równe.
Chciałbym tu pisac o koncertach niezwykłych, po których robimy wielkie "Ach. och i wszelkei inne wzdychania:", koncertach ktora nawet można określić mianem sztuki, z mojej strony jeśli pisze o jakimś koncercie, tzn ze jest duze prawdopodobieństwo, ze moge się z wami nim podzielić !!
Obecnie jestem pod wielkim wrażeniem koncertu grupy o nazwie "Blue Man Group", którzy bez wątpienia tworza sztuke, łącząc w swoim koncercie elementy, happeningu, dyskoteki, koncertu rockowego, teatru, integracji z publicznością, wykorzystujac do tego specyficzny wizerunek, jak również specyficzne nowatorskie instrumenty... na przykład rury....
Ech no widzę, że nikt się tu nie udziela..to udziele sie sam
Otóż choroba odbierając chęci do wielu czynności tworzy w nas nastawienie odbiorcy - konsumenta... u mnie sprowadziło sie to do oglądnięcia koncertów dwóch naprawde wyjatkowych wykonawców:
1. Dream Theater - Live at Budokan
2. Roger Waters - In the flash
Mój faworyt od kilku tygodni to bez wątpienia PULSE Pink Floydów. Widziałem setki koncertów (większośc niestety na DVD) i ten jest jednym z najpiękniejszych.
Polecam również Sade - Live in Concert - muzycy i wokalistka przechodzą samych siebie
bzyku, a widział Ty jakieś Dreamowe, In The Flash- Watersa, a może coś King Crimson.. swoją droga Tonego Lewina zna czy tęz Trey Gunn'a ..chłopaki na sticku piknie pogrywają? Wootena z pewnie znaju...naprawdę polecam Blue Man Group,.. co tam jeszcze ..Toto - Live in Amsterdam 2003 - kurcze nie to tak stary zespół a ja dopiero niedawno odkryłem.. i wiele innych
bzyku, a widział Ty jakieś Dreamowe, In The Flash- Watersa, a może coś King Crimson.. swoją droga Tonego Lewina zna czy tęz Trey Gunn'a ..chłopaki na sticku piknie pogrywają? Wootena z pewnie znaju...naprawdę polecam Blue Man Group,.. co tam jeszcze ..Toto - Live in Amsterdam 2003 - kurcze nie to tak stary zespół a ja dopiero niedawno odkryłem.. i wiele innych
Dreamów widziałem kilka rzeczy m.in Metropolis. Levina i Gunn słyszałem nieraz. Lavina więcej chocby ze względu na słuchanie KCrimson, LTensionEx i Pandory. Wooten znany jest dla mnie aż za dobrze . Toto - kolejna genialna grupa, chociaż ostatnimi czasy więcej gwiazdorzą niż grają BlueManGroup nie znam ale się zapoznam.
Toto - kolejna genialna grupa, chociaż ostatnimi czasy więcej gwiazdorzą niż grają
To jakby normalne, choć koncert wyzej przeze mnie wymieniony jest naprawde na wysokim poziomie instrumentalno-wokalnym, zwłasza wokal prowadzacy.. w takim wieki taki power.. ach..poza tym polecam ich najnowsza płytę Toto - Falling In Between
bzyku napisał/a:
BlueManGroup nie znam ale się zapoznam
konkretnie chodzi o Blue Man Group The Complex Rock Tour Live
Jakbyś miał problemy ze zdobyciem to "wal" śmiało
A widział Ty: Porcupine Tree - Rockpalast, (Live Etc) The Police - Synchronicity Concert
, Alice In Chains MTV Unplugged, Marcus Miller - In concert , Toto - Live In Paris, PAIN OF SALVATION - Be, albo coś z G3 ? .. i takie tam..
Pearl Jam, Spodek, 15.06.1999, to była jazda, mówcie co chcecie,
płyty z tego gigu moge słucha c wkółko i udawac że gdzies tam mnie słychac;), ale nie słychac bo byłem na trybunach po raz pierwszy i mam nadzieje ostatni w zyciu...
ale nie słychac bo byłem na trybunach po raz pierwszy i mam nadzieje ostatni w zyciu...
No Pearl Jam jakkolwiek bardzo dobry zespół, ale z tego co słyszałem to i pierwszy raz nie chciałbym być na trybunach ..choć zaprawiony jestem w "młynkach" Dreamowych i PainOfSlavationowych
Ostatnio zmieniony przez smooth 2006-10-09, 16:24, w całości zmieniany 1 raz
na U@ w Chorzowie szalelim na płycie, le wiesz, zobaczyc koncert niejako "z góry" to tez jest przezycie. Nie mogłem byc na płycie bo pojechalismy z kumplem i jego synkiem 7-letnim Kubusiem, wiec trzeba było pilnować szczyla;)
i jego synkiem 7-letnim Kubusiem, wiec trzeba było pilnować szczyla;)
Szczęśliwiec z Kubusia... takie wydarzenia mogą mieć duży wpływ na kształtowanie się świadomości muzycznej .. i gusta...
00
Krzysieq [Usunięty]
0 / 0
Wysłany: 2006-10-31, 15:01
Każdy koncert Kultu to arcydzieło muzyczne i wizualne, nie chcę tu gloryfikowac tej kapeli. Podobają mi sie koncerty T. Love, choć i na OSTRYM dobrze się bawiłem.
Miałem ostatnio okazję obejżeć na DVD koncert pt: EVENING OF FOURPLAY -by smooth jazz w wykonaniu takich artystów jak: Nathan East, Bob Jamez, Lee Ritenour Harvey Mason.Prawie 2h uczty dla ucha
Ostatnio miałem okazje oglądać koncert Marcusa Millera z 2004 roku w Seulu, to jest jazz, co ten człowiek wyprawia to się w głowie nie mieści..., a jego band nie odstaje od niego... polecam!!!!
Ostatnio zmieniony przez smooth 2007-01-01, 23:03, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum