Forum Brzeg on
Regulamin Kalendarz Szukaj Album Rejestracja Zaloguj

MegaExpert

Poprzedni temat :: Następny temat
Dziura na drodze? Powalone drzewo? Sąsiad który pali opony w domowym piecu?
Napisz do nas na adres forumbrzeg@forumbrzeg.pl a zajmiemy się każdą sprawą.
Brzeski hycel - opinia
Autor Wiadomość
joanna27 



Wiek: 45
Dołączyła: 08 Lip 2005

UP 18 / UP 4


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2012-05-06, 23:02   Brzeski hycel - opinia

Mam zapytanie, ponieważ jestem głęboko poruszona, do osób, które kiedykolwiek zgłaszały do służb (policja, straż miejska) informację o odłowieniu bezpańskiego psa agresywnego bądź nie, który potrzebuje pomocy lub opieki weterynaryjnej.

Sprawa poruszyła mnie, ponieważ zgłosiłam ostatnio taką sprawę iż na moim osiedlu od kilku tygodni biega pies (właściciele prawdopodobnie go wyrzucili z domu), poza tym stał się agresywny wobec innych ludzi będących ze swoimi psiakami na spacerach, atakuje również psy biegające luzem.
Pies kilkadziesiąt razy skakał na mnie i mnie podgryzał, strasznie szczekając.

Straż miejska skontaktowała się z Panem X odławiającym psy o godz.19, który powiedział że zaraz przybędzie bo pracuje do godz 20 więc zdąrzy.
Podałam oczywiście dokładny adres ( na mojej ulicy znajduje się 6 klatek 5-cio rodzinnych).

Po 50 minutach szarpania się z psem, który wymieszał mnie z błotem i szarpał za nogawki, atakował moje psy, zadzwoniłam zniecierpliwiona ponownie do straży miejskiej i ku mojemu zdziwieniu usłyszałam że ten Pan już był na mojej ulicy i nikogo nie widział, tym bardziej psa luzem podobnego do podanego rysopisu.

Trochę mnie trafiło bo nie wiedziałam ze moje poświęcenie i ja sama byłam nie widoczna, bo jak mozna na tak małej ulicy jednokierunkowej nie widzie mnie walczącej z ów psem!?

Od znajomych dowiedziałam się,że mieli podobne przypadki, zgłaszali, otrzymywali info ze Pan X już jedzie no i oczywiście... nie dojechał.
Po ponownym telefonie słyszeli tak jak ja, że Pan X był już tam ale żadnego psa nie było.

Zastanawia mnie tylko jedno czy to świadome działanie na szkodę mieszkańców czy wszyscy powoli staniemy sie niewidzialni łącznie z bezpańskimi psami.

To nie pierwszy przypadek, o którym słyszałam.
A jak pies agresywny to już na bank nikt się nie zjawi.

Czy ktoś z was wzywał hycla do zabezpieczenia/odłowienia psa i z jakim skutkiem sprawa była zakończona?

Obawiam się że nie byłam jedyna.

Pozdrawiam
0 UP 0 DOWN
 
liberatorka 



Wiek: 33
Dołączyła: 24 Maj 2009

UP 511 / UP 1437



Ostrzeżeń:
 1/4/6
Wysłany: 2012-05-06, 23:14   

i to kolejny przyklad na glupote
jaka jest trzymanie psow w srodowisku miejskim
ale o tym juz pisalam
i widac jakos nie zrobilo to wrazenia na tzw. hodowcach
wiec teraz czepiaja sie hycla:)
0 UP 0 DOWN
 
joanna27 



Wiek: 45
Dołączyła: 08 Lip 2005

UP 18 / UP 4


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2012-05-07, 09:24   

NIe czepiam się tylko chciałam zwrócic sie o pomoc ponieważ ten pies wymagał opieki weterynaryjnej. Ma mnóstwo kleszczy na sobie, stan zapalny oczu, ranę na łapie i jest niedożywiony i bardzo zaniedbany.

Wiesz co dzieje się z psami które sa odławiane?
Właśnie w pierwszej kolejności trafiają do weterynarza a potem są pod opieką odpowiedzialnych ludzi.
0 UP 0 DOWN
 
Nina 
pokręcona :P



Wiek: 33
Dołączyła: 15 Lip 2005

UP 0 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2012-05-07, 09:53   

joanna27, niestety, to nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek... Można je mnożyć bez końca.
Niestety chętnych na to 'stanowisko' nie ma, więc jesteśmy skazani na obecnego hycla.
0 UP 0 DOWN
 
monika_wiki 



Wiek: 48
Dołączyła: 30 Lis 2009

UP 1 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2012-05-07, 21:47   

Dlaczego mnie to nie dziwi :roll: ,właściwy człowiek na właściwym miejscu ehhhh szkoda słów, w rękawicach uderza do yorka a TY chcesz żeby do większego agresywnego przyjechał.
0 UP 0 DOWN
 
bajka 
uczeń imperatora zła :P



Wiek: 26
Dołączyła: 09 Kwi 2011

UP 23 / UP 3


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2012-05-10, 19:00   

Jakiś czas temu w jednym z miejskich parków biegały dwa samce- pies w typie ON, oraz mieszkaniec beagle.
Zaczepiały moje psy próbując je 'gwałcić', które reagowały przez to agresywnie. Po 5 telefonach do straży miejskiej i użeraniem się ze czwórką psów hycel przyjechał ok. 2-3 godziny później. W międzyczasie owczarek pobiegł do miasta, nie został już złapany.
0 UP 0 DOWN
 
Kamil K 
Rzecznik prasowy :D



Wiek: 28
Dołączył: 12 Lut 2012

UP 20 / UP 10


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2012-05-12, 11:54   

Ja o brzeskim hyclu mam tylko złe zdanie ogóle nie przykłada się do swojej pracy.
Ja kilkakrotnie dzwoniłem i zgłaszałem biegające luzem bezpańskie psy.
I niemal zawsze kończyło się to Tym ze sam zanosiłem je do przytuliska ,bo nie było innego wyjścia.
Poza tym nigdy nie zapomnę jak zeszłego lata hycel zostawił psa bez wody w zamkniętym samochodzie w 30stopniowym upale.!!! A później nie miał nic sobie do zarzucenia.!
Pomijam fakt ze ogóle nie wchodzi do przytuliska i wszystkie psiaki zostawia w samochodzie pod brama przytuliska.
Ostatnio zmieniony przez Kamil K 2012-05-12, 12:02, w całości zmieniany 2 razy  
0 UP 0 DOWN
 
monika_wiki 



Wiek: 48
Dołączyła: 30 Lis 2009

UP 1 / UP 0


Skąd: Brzeg

Wysłany: 2012-05-12, 12:32   

Prawdziwy chodofca i miłośnik zwierzat .
0 UP 0 DOWN
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Zobacz posty nieprzeczytane

Skocz do:  

Tagi tematu: brzeski, hycel, opinia


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template BMan1Blue v 0.6 modified by Nasedo
Strona wygenerowana w 0,04 sekundy. Zapytań do SQL: 26
Nasze Serwisy:









Informator Miejski:

  • Katalog Firm w Brzegu